Kurcze, tęskniłam za tą serią, ma bardzo przytłaczający i surowy klimat, co tylko potęguje to poczucie bezradności, ale o tym wypowiadałam się już chyba kilka razy, hah Szczerze nie spodziewałam się takiego odstępu czasowego i jestem naprawdę ciekawa jak dalej poprowadzisz bohaterów, dlatego niecierpliwie czekam na ciąg dalszy :3
Och, zaskakujący przeskok w czasie. (Ale w sumie dość adekwatnie do przerwy w opowiadaniu, haha) Czyli wreszcie dowiedzieliśmy się, kto zabił pana Portera. Szczerze mówiąc, to, że był to wypadek, moim zdaniem odebrało opowiadaniu nieco głębi, choć nadal jest świetne.
OMG błagam powiedz że to jeszcze nie koniec. Ta seria to istna bomba nie mówiąc już o tej części! Na pewno jedna z moich ulubionych serii jak kiedy kolwiek przeczytałem, masz talent! Czekam na nexta, który mam nadzieję będzie 😂
Ta seria to jakieś masterpiece. Jakby, czując ją czuję się jak w ciemnym lesie, bez promyku światła. Czuję noc, czuję grozę panującą. Mrozi mi krew w żyłach, na serio. Klimat jest podobny do jakiegoś dobrego kryminału, a daty tylko potęgują to uczucie. Dziękuję Ci za tę wspaniałą serię
Jejuu ta część jest tak cudowna. Jedno z lepszych opowiadań na tej stronie. Bardzo podoba mi się to, że nawet podświadomie zmieniam co chwila swój nastrój w miarę czytania. No i co do zabójstwa, to było jasne że to Tatsuo XD I nie wiem czy końcówka to dla napięcia czy nie, ale jakoś mi go szczególnie nie szkoda XDD
Militek
Strasznie mi się zrobiło przykro z tym tatsuo, w sumie to jest mi go szkoda, ale mam nadzieję że jednak żyje XD
Militek
Pozdrawiam każdego, który też płakał podczas wypowiedzi Portera
ForbiddenForest
Kurcze, tęskniłam za tą serią, ma bardzo przytłaczający i surowy klimat, co tylko potęguje to poczucie bezradności, ale o tym wypowiadałam się już chyba kilka razy, hah
Szczerze nie spodziewałam się takiego odstępu czasowego i jestem naprawdę ciekawa jak dalej poprowadzisz bohaterów, dlatego niecierpliwie czekam na ciąg dalszy :3
.Emisia.
Och, zaskakujący przeskok w czasie.
(Ale w sumie dość adekwatnie do przerwy w opowiadaniu, haha)
Czyli wreszcie dowiedzieliśmy się, kto zabił pana Portera. Szczerze mówiąc, to, że był to wypadek, moim zdaniem odebrało opowiadaniu nieco głębi, choć nadal jest świetne.
A Tatsuo? Obstawiam samobójstwo.
Fokcik
OMG błagam powiedz że to jeszcze nie koniec. Ta seria to istna bomba nie mówiąc już o tej części! Na pewno jedna z moich ulubionych serii jak kiedy kolwiek przeczytałem, masz talent! Czekam na nexta, który mam nadzieję będzie 😂
Libera
Ta seria to jakieś masterpiece. Jakby, czując ją czuję się jak w ciemnym lesie, bez promyku światła. Czuję noc, czuję grozę panującą. Mrozi mi krew w żyłach, na serio. Klimat jest podobny do jakiegoś dobrego kryminału, a daty tylko potęgują to uczucie. Dziękuję Ci za tę wspaniałą serię
Ru-Da
Jejuu ta część jest tak cudowna. Jedno z lepszych opowiadań na tej stronie. Bardzo podoba mi się to, że nawet podświadomie zmieniam co chwila swój nastrój w miarę czytania.
No i co do zabójstwa, to było jasne że to Tatsuo XD
I nie wiem czy końcówka to dla napięcia czy nie, ale jakoś mi go szczególnie nie szkoda XDD
Bakugou_Katsuki
Hah, spodziewałam się, że to Tatsuo sięgnął po broń.
Hmm ciekawi mnie czy rzeczywiście umarł czy to tylko pomyłka. Czekam na next