Zawsze kiedy słysze te pacyfistyczne gadki z SW, szczególnie z ust Satin, mój poziom irytacji niebezpiecznie wzrasta. Odnoszę wrażenie, że Wojny Klonów mocno spłyciły cały temat i jako jedyny słuszny punkt widzenia obrały skrajnie pacyfistyczny, ignorując przy tym inne rozwiązania oraz realne oblicze wojny.
Hardcase
Zawsze kiedy słysze te pacyfistyczne gadki z SW, szczególnie z ust Satin, mój poziom irytacji niebezpiecznie wzrasta. Odnoszę wrażenie, że Wojny Klonów mocno spłyciły cały temat i jako jedyny słuszny punkt widzenia obrały skrajnie pacyfistyczny, ignorując przy tym inne rozwiązania oraz realne oblicze wojny.
Panna_Lupin
• AUTOR@Hardcase Ta Satin za bardzo bała się wojny a na Mandalorze dość często była.