Młoda dziewczyna, która jest już na skrawku załamania i popełnienia najgorszej rzeczy w życiu. Poznaje chłopaka, który odmienia jej życie na dobre.
Święta zbliżają się wielkimi krokami… Próbuję mu pomóc, ale on nic nie rozumie… Nie wie wszystkiego…
Święta zbliżają się wielkimi krokami… Próbuję mu pomóc, ale on nic nie rozumie… Nie wie wszystkiego…
Święta zbliżają się wielkimi krokami… Próbuję mu pomóc, ale on nic nie rozumie… Nie wie wszystkiego…
Święta zbliżają się wielkimi krokami.. Próbuję mu pomóc, ale on nic nie rozumie.. Nie wie wszystkiego..
– Po prostu , daj mi spokój – mówię wyraźnie zrezygnowana. Niech już ten idiota da mi święty spokój. – Nie mogę – I wpił się w moje usta, a mi się to… podobało?
Rebeka – 16 letnia, już prawie 17 letnia niegrzeczna dziewczyna. Christian – 19 letni „bad boy”. Co z tego wyniknie? Przekonaj się sama czytając to opowiadanie!