– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.

Wciel się w rolę nieszczęśliwej 16-latki, która ze względu na chorobę matki musi przeprowadzić się do swojego ojca.














