
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









Kociakkociak9
AUTOR•Postanowiłam pobawić się w zacyganiastego Cygana, pozacyganiać trochę nominek, i dać wpis ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nominowała mnie @hufflepuffsfire
💕Nominka tylko dla kreatywnych💕
Autor: @Zwiedzamswiat
1. Które swoje poprzednie wcielenie lubisz najbardziej?
👌Dziołcha pracująca
Mleko, z lewej na prawą, z prawej na lewą przestawiać :>
2. Czego bogiem jesteś?
👌Hmhmhmhmhhmhmhmhmhm
Niczego, awansowałam na Mariolę z Burakesztu, i jestem z tego WYBITNIE zadowolona XDDDDDDDDDD
3. Co nieuchwytnego ścigasz?
👌Czas, młodość (mnie przeraża to, że ona non stop mi zwiewa ;-;), Iskierkę, która ucieka przed moim graniem na fujarze (nie dziwię się pulpetowi, ta fujara jakaś dziwna), i brata, który nie chce zleźć na obiad ;———-;
4. Czym karmisz swojego potwora spod łóżka?
👌Moimi pypegami, a bardziej sam je zżera
Miałam gumowe pypegi – zżarł.
Miałam futrzane pypegi – zżarł.
Miałam czerwone pypegi – zżarł.
Postawiłam pypegi z międzywojnia jeszcze – nie zeżarł (on chyba nie jest kanibalem, bo te pepegi ze skóry)
Postawiłam moje pypegi ala lata 40 – nie zeżarł.
Postawiłam pypegi na obcasach – zęby sobie na tych koturnach kloftowatych połamał, już więcej mi nic nie zżerał.
5. Którędy można uciec z twojej piwnicy?
👌Przez sztalugę mojej mamy, kopyto szajstniesz na drugą stronę, i jesteś w Burakeszcie :>
6. Jak zabrałbyś się do gotowania knedli?
👌Od ukwaknięcia na ryczkę, i dylematu, jak nie puścić chałupy z dymem, a poza tym, przy knedlach mam odruch wymiotny ;———-;
7. W jakim wieku się urodziłeś?
👌XIX, cechy mojego dzioba nie wpasowują się w społeczeństwo XXI wieku, teraz robi się czarne gały jak wungiel, ostre brwi, kiedy mi te brwi zanikają od jasności, i nie mam wściekłej tej mordy XDDDDDDDDDDDDDDD
8. Jakie to uczucie być zakochanym?
👌Łoj, córcia córcia
Ja ni wim
Ja się nie zakochiwałam, jak na tarce lumpy prałam
9. Czego nie powinno się mówić kaczkom przed snem?
👌OOOOOOOOOOOOOO HIHIHIHIHIHIHIHIIHIHIHIHIHIHIIHIHI
,,Kaczka wstawaj z wyra, nie leż w nim jak pyra, cho opo z Hety czytać!''
Wiesz, żeeeee… Iśka ten tego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
10. Czym pokonałbyś swój strach?
👌Pójściem spać
Spanie to jedyna czynność, przy której strach całkowicie odpuszcza
A ja spać nie lubię, ale jak się w wolne w nocy glocnę (bo idę spać po pierwszej w nocy), tooo do rana mnie z wyra ni wykopiecie, choćby Niemcy nakiełbasili atak artyleryjski
Nominuję:
@Rzabcia
@Princess_Ann
I resztę, bądźcie zawodowymi Cyganami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Rzabcia
@Kociakkociak9 dzięki :>
Olimpiatka
Kociakkociak9
• AUTOR@Olimpiatka
O rany, dzięki <3
I nawzajem ❤️
Kociakkociak9
AUTOR•SIEMAAAAA PULPETY W TEN JAKŻE PIĘKNY DZIEŃ :D
W związku z tym, iż potem dostanę sklerozy wstecznej poprzecznej, chciałabym złożyć wam życzenia Wielkanocne…
Tooo życzę wam:
✯ Dobrego śniadanka
✯ Dobrego jajca
✯ Bogatego zająca (a kto ni, to też mu ni zaszkodzi)
✯ Radochy życiowej tego dnia
✯ Dużo słoneczka (bo pogoda coś ostatnio ma ajn dzwek, i miejmy nadzieję, że będzie ładnie)
✯ Co byście bezpiecznie się tych prezentów doszukali (bo ja, w zeszłym roku wywaliłam się w krzoki, wniosek – uważajta przy tej czynności)
✯ Żeby wam było wesoło
✯ Dużo chomików wielkanocnych
✯ Żeby ten dzień się udał
✯ Żeby się bez kłótni i targowania odbyło
✯ I dobrego żyćka, słodyczy, co kto lubi :D *przytula*
A na koniec, ni mogłam się doszukać Marleny Ditriś, to wstawię anime z pulpetami, bo tak XDDDDD
Letka303
@Kociakkociak9 nawzajem ❤️
Andreth
Dziękuję 🥰 Wesołego Alleluja!
Kociakkociak9
AUTOR•SIEEEEEEEEEEEMA HETAŚKI :D
Jak tam rychtowania na Wielkanoc??? U mnie dobrze, aż za dobrze XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Ogółem, muszę się znowu nagadać, bo tak
Toooo było tak…
W wielki czwartek, obudziłam się z rwącym bólem ramion i całego karku, jak terminator jakiś (że też mapet w święta połamany łazi ;-;), pojechaliśmy… Święta Tereso, po cośmy pojechali?? ;-;
*analiza danych*
WIEM
Srujnęliśmy do sklepu, co by jeszcze zakupy wielkanocne dorychtować, ogółem takie pierdoły (serwetki, sól, brat klocki na zająca, i inne bzdety)
Mapety na dworze, nie wiedzieć czemu, w lumpach lekkich chodziły, a ja wylazłam w lżejszym kaftanie i szaliku, dziwnie jakoś mi było, ni zimno, a serio dziwnie, więc ubolewałam, że nie szczapiłam przy wyjściu jakiejkolwiek boby ;——;
W wielki piątek (aka wczoraj), oglądaliśmy przez telewifunkiel drogę krzyżową z Watykanu z rozważaniami dziecioków (a te rysunki co do danych stacji były, to niesłychanie piękne, niesłychanie piękne.), i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że od tego ich ,,przywiązania do szkoły'' mdleć się chciało, bo tamci o tą budę umpapa, umpapa, tiririririri, kiedy mi ta budzicha kojarzy się z nienormalnym stresem, lękiem, niezrozumieniem i chłodem mapeta w stosunku do drugiego, gdzie polegam tylko i wyłącznie sama na sobie, mało tam od stresu szkitkami do przodu nie odjeżdżając ;—;
Po tej drodze krzyżowej, ja poczłapałam do siebie, reszta familii film o arce Noego oglądała
Ledwo ukwakłam, chciałam analizować i zidentyfikować scenariusz Perły, to znowu
– RÓŻA CHODŹTA TU NA CHWILĘ AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Przyleciałam tam ekspresem, bo myślałam, że się chałupa wali
A tu się okazuje, iż rozpoznali w takiej jednej edzi Emmę Watson, więc panikę siać zaczęli, jakby Niemcy wojnę zaczynali (jakąś wybitną fanką tej kobieciny ni jestem, Marlenę Ditriś wolę, ale nie, że ją nienawidzę)
Ledwo się druga wojna skończyła, tamci już trzecią nakiełbasili ;——–;
Ogółem, film był coś mocno ajn dzwek cfan curyś, fabuła jakaś dziwna
Płynęli tą łódką, co to łódki ni przypominała
Płynęli, płynęli
Na tym pokładzie te mapety się rozklonowały, ni stąd, ni z owąd
Rumpel pumpel o jakąś dziołchę zaczęli robić, że ktoś, gdzieś, kogoś ma ukatrupić, bo piernik wie po co
Zaczęli się na knypy tłuc, zapanował rejwach, jeden dźgnął drugiego, wydupcyli od pokładu głównego tratwę, Watson nagle rodzić zaczęła (a to ciekawe – ni była w ciąży, i nagle była, to dopiero niesłychane)
Panika, rejwach, rumpel pumpel na całego, ta tam rodziła (i nie wiem jakim cudem urodziła te dziecioki w trzy minuty, były umyte, w kaftany ubrane, i co najlepsze, fest ładne, odchowane już), tamci się na te knypy tłukli, i zapanował tam taki Grunwald, że nie wiedziałam, kto jest kto XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Wniosek: nie oglądajta filmów gdzie tłuką się jednocześnie na knypy, i rodzą ubrane dziecioki XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
A dzisiaj, tooo opowiem dokładnie, więc…
Śpię, i śnię o francuskich bałwanach, gdy nagle…
– DO PIERNIKA STAREGO, CO ZA DEBILE, CO ZA DEBILE, NO ŚWIĘCI KOCHANI, ŁAŻĄCE MŁOTKI PNEUMATYCZNE
Ja widzę przed gałami ciemność, a zaraz potem jakieś niezidentyfikowane światło (które okazało się światłem od okna, niesłychana rzecz)
Oświeciło mnie, że właśnie się obudziłam, Iskierka fika salta w klatce, a mama robi o coś rejwach, więc ukwakłam na wyrze, i wsłuch**ę się w otoczenie
Chomik coś śrupie, w salonie (tym z telewifunklem, nie gościnnym, i nie bawialnym) brzęczy telewifunkiel, mama siedzi i wyzywa na coś, za oknem ptoki ćwierkają, podłoga chrupie, i na tym się kończy
Po zanalizowaniu otoczenia i obramowania, wytarabaniłam się z tego wyra, i poczłapałam do mamy, po drodze przy okazji zabijając się o brata, łażącego jak duch, z pokoju do pokoju
Paczam, faktycznie, telewifunkiel gra, a mama:
NO WIESZ RÓŻYCZKA, JA SIĘ NA TE BAMBARYŁY WNERWIAM, JACY TO DEBILE, DEBILE, ŚWIAT MA AJN DZWEK
Paczam na ekran
No tak, ,,Pytanie na śniadanie'', aka nie ten tego światowej sławy, bambaryłostwo wsteczne poprzeczne
Owszem, zgodzę się, iż debile, bo nie dość, że wytarabaniają do tego programu jakieś tematy za bifyja w fyrtlu cygańskim, to jeszcze prowadzą go tak, jak prowadzą. Mama nerwus + to coś w telewifunklu = III wojna światowa
Proste? Proste.
Tamte mapety byli na etapie tzw. pani Pierdusińskiej (lub pierdołowskiej, jedna rzecz), co to na dywan włazi (kumaci skumają, i poza tym, nie chcę tu nikogo obrażać, ale taka prawda, że ten program, to bambaryła wymyśliła ;-;)
Zidentyfikowałam, pokiwałam glacą, i polazłam się glocnąć znowu do wyra XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Jak już się glocnęłam, tak przyczłapał brat, więc oboje leżeliśmy jak kejterki weneckie, jeden na wyrze, drugi na podłodze XDDDDDDDDDDDD
Niedługo potem otrzymaliśmy komunikat, co by na śniadanie się rychtować, więc się wyrychtowalim, i na to żarcie zeszliśmy
Przy tym śniadaniu, to jak przy sznytkach siedzieliśmy, tak mama wałkowała o świętach, a mi mamę chomik z krzokiem zasłonił (czyli taki zając, co to mama w zeszłym roku na stół postawiła. Wbił do kuchni brat – ,,piękna kompozycja mamusiu''. Wbiłam ja – ,,No i po co żeś na wizję tego chomika z krzokami postawiła??? ;-;''), więc byłam trochę niepocieszona z tego powodu
Po śniadaniu, poczłapałam do góry, Perłę dukałam trochę, i gdy do obiegu weszło południe, to zaczęła się latanina przedświęconkowa
Siedziałam przy biurku, pisałam tą Perłę, tu patrzyłam przez okno, tu na francuskie odmiany mademoiselle, tu na ten tekst, dostałam chwilowego roztrojenia wstecznego poprzecznego
Przyczłapał do pokoju znudzony brat, pyta się o jakieś żelowe pisaki, kiwam mu glacą, że tak, niech weźmie
Wziął kartkę, kazał mi wydukać trochę tych pisaków na ten papier, i jak to mocniej zdusiłam…
BUM
Co się stało? KAFTAN BROKATOWY, BIURKO BROKATOWE, BRATA FRAK BROKATOWY, OKŁADKA ZESZYTU DO PISANIA W BROKACIE, MOJE PORTKI W BROKACIE, TELEFUNKIEL W BROKACIE, I WSZYSTKO W OBRĘBIE BIURKA W BROKACIE ;——-;
Ja chwilowo nie zanalizowałam co się stało, aż nagle Najświętsza Panienka mnie oświeciła, że te durne pisaki z 1915 roku, szwedzkie, przestarzałe jakieś, pod ciśnieniem wybuchły, i wszystko wokół świeci się na złoto XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Ja nawet kurki wodnej dokończyć ni zdążyłam, kaftan raus do góry, biurko przetarłam, brata oblukałam (a ten się cieszył jak głupi do sera, pierdoła jedna ;-;), włosy mi się na złoto pogziły, rejwach, i tak oto wylazło to na jaw
Mama pruje dziób (bo brata pięć minut wstecz przebierała, bo się wodą upyłał), ja stoję i piorę ten mój kaftan w wannie, brat płacze łzami krokodylowymi, a tata przenika przez ściany jak duch
DOM WARIATÓW XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Jak mama skończyła namaczać ten kaftan brata, dopiero spojrzała na mnie, i zaczęła pruć dziób o to, że się przeziębię (no co? stałam w staniku nad wanną, wywabiałam z tej tkaniny ten żel, bo ja od krwi po farby akrylowe z lumpów zmywałam, więc jestem doświadczona ;-;)
Oficjalnie, mnie zaczęły od razu zatoki boleć (a wcześniej ból odpuścił, i mam mniej zawaloną kichawę), brat się z mamą chichrał, a tata się ulotnił, i po chwili zjawił się z frakami do odbajglowania XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Zaczęliśmy się rychtować do święcenia tych tobołków, ale jak już staliśmy przy wyjściu, tak tata zaczął chruchlać, bo się chyba zakrztusił, mama zaczęła wywiady gestapo o tym, czy to nie koronawirus
Nie, najprawdopodobniej tata tak gadał, że zaczął chruchlać XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Jak już się wytarabaniliśmy z chałupy, to uznaliśmy, że jest zimno (bo było fest zimno), więc wzięłam zimową bobę, rękawiczki, a oprócz tego tomachołki (aka parasole), co by deszcz nie juchnął
Zajechalim pod kościół, i akurat wtedy, kiedy doszliśmy do schodów, ksiądz następną partię święcił, tata chciał ekspresem jeszcze tam polecieć, ale że mama szpilki miała, to raczej biec ni mogła, więc oficjalnie te koszyki daliśmy do święcenia na kolejny turnus (a w tych tobołkach, różne, dobre rzeczy, aka bakfajfy, chrzan, kiełbasy, cwibaki wielkanocne i jajca)
Święcenia bardzo ładne, weszliśmy do kościoła, do środka jeszcze, co by się pomodlić (i aranżacja też fest ładna, bo zawsze do świąt adekwatna), ale brat się wnet tym koszykiem wywalił XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Jak już zawracaliśmy, to pojechaliśmy na obiad, mama nakleciła sesję zdjęciową stołu, co to naklecony już wczoraj został, a teraz siedzę, i ten wpis robię :D (a reszta o kiełbasy się targuje, co gdzie postawić XDDDDDDDDDDDDDDD)
Paaaa 💕
Kociakkociak9
AUTOR•Zostałam nominowana przeeeez @WeraHatake
Autor nominki z pytaniami, których nikt nigdy Ci nie zadał (prawdopodobnie): @Zwiedzamswiat
A żesz kurka, Cyganem dziś ni byłam ;-;
1. Czy umiesz zaklinać dżdżownice?
💚 Hmmmmm
Szczerze mówiąc, to nie próbowałam nigdy akurat glizd zaklinać, aczkolwiek testowałam swoje umiejętności zaklinania na fujarze na chomiku
Landrynka zwiała, bo się ewidentnie przeraziła XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
2. Czy masz jakieś dowody na to, że FBI śledzi właśnie Ciebie?
💚 Łoj, a żebyś wiedziała
Zaczęło się od tego, że przy wyłażeniu przez bramki sklepowe, ni wiedzieć czemu, to pierdołostwo zaczęło za mną piszczeć ;—–;
To było dawno, bardzo dawno
JA BYŁAM BIEDNYM, MAŁYM DZIECIOKIEM TWT
Potem jacyś debile stanęli mi pod oknem w nocy, dzioby pruli nieźle, a ja się przeraziłam, że to stalkerski atak Amerykanów ;—;
3. O czym zwykle myślisz tuż przed snem?
💚 OOOOO, TO PYTANIE JUŻ MI KTOŚ KIEDYŚ ZADAŁ HIHIHIHIHIHIHIHIHIHIHIHI
A myślę o problemach życia, ewentualnie wywalam poza skalę prawdziwości, wbijam przez książki w świat ukochanej fikcji, i wtedy to już jestem kontente całkowicie
4. Jaki jest przedmiot, którego ani nie nienawidzisz ani nie uwielbiasz?
💚 Ożesz kurka
Filozofia, z czuciem się ,,za zdrowym na chruchlającego, za chruchlającego na zdrowego”
TO JEST NAJGORSZY STAN, STRASZYDŁO JEDNO
5. W jakim miejscu postawiłbyś w swoim domu zydel, czyli mebel do siedzenia, odmianę krzesła twardego, przeważnie w konstrukcji bezoskrzyniowej lub deskowej?
💚 A ja to zwę ryczka
Iiiii pewnie zastanawiałabym się nad tym długo, ale pewnie duknęłabym to na strych, ukwakła, gapiła się na sroki, i rozmyślała nad rzeczami kompletnie od sasa, od lasa
O ile ta ryczka nie miałaby min z II wojny światowej pod kółkami, co to by chałupa się nie podpaliła, i nie spłonęła, a to by była już robota Cyganów, bo oni by zacyganili dobre ryczki, i odcyganili te z bombami
TO JUŻ JEST SZEROKA FILOZOFIA
6. Ilu nieznajomych widziałeś w tym tygodniu?
💚 *Analiza techniczna*
Kobiecina w fioletowym kaftanie, dziad w sklepie…
Hhmhmhmhmhmmhmhmhmhmhm
Około pierdyliarda
Tak, około pierdyliarda, równo
7. Czy pogrążanie się w smutku sprawia ci radość?
💚 Kobito
Ja Ci kurka wodna dam smutek
DAM CI ZA CHWILĘ MIOTŁĘ, I BEDZIESZ SZTRYCOWAĆ KURZE Z PODŁOGI XDDDDDDDDDDDDDDDD
ALBO NI
LUCEK BAKI SMAŻY, ZOŚKA WIHAJSTRY W DRYNDZIE NAPRAWIA, TO TY BĘDZIESZ… NAMIOTY ROZKLAJSTROWYWAĆ HIHIHIHIHI
8. Która religia wydaje Ci się najciekawsza?
💚 A idźta mi z innymi religiami, ja na dziś o tym melodii ni mam
BO POTRAKTUJĘ PATELNIĄ
9. Dlaczego przestałeś zakopywać swoje łupy w ziemi?
💚 Ano ni prawda, zakopuję dalej, bo żywię wiarę, że to kiedyś odnajdę, a jak ni, to ktoś inny
Jestem z tego wybitnie zadowolona.
10. Ile miałeś lat, kiedy przypełzła do Ciebie Twoja dusza?
💚 Ona ni przypełzła
ONA SKOCZYŁA Z WENECKIEGO ŻYRANDOLA
Zrobiła wjazd na życie, przynajmniej oryginalnie, a to, że se wnet krzyże połamała, to inna sprawa, dopiero potem gnaty ze mną do tobołka zbierała
11. Jak często odczuwasz radość z istnienia?
💚 Kiedy ni chruchlam, ni pluję, do składu się czuję.
12. Lubisz jeże?
💚 TAK
TAK
I JESZCZE RAZ TAK :D
13. Co to ma znaczyć, że te pytania są głupie?
💚 Ni możliwe, że to są głupoty
To jest w 100% prawda życiowa, i koniec.
14. Nominuj 7 osób, które pierwsze przyjdą Ci do głowy.
@zrebaczek12
@Rzabcia
@Princess_Ann (mam sklerozę, ni pamiętam, czy Tyś to robiła, czy nie XDDD)
Iiiiii kto chce, zacyganiajta, bądźcie zawodowymi Cyganami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Rzabcia
@Kociakkociak9 dzięki :>
WeraHatake
@Kociakkociak9 1. Biedna x'D
2. Najgorzej ;-;
6. Najlepsza odpowiedź x'D ♥