Wyciągnęłam rękę w stronę czarnowłosego chłopaka. Przez jego twarz przemknął cień uśmiechu. Chwycił moją dłoń, a następnie wziął w ramiona i oboje wtedy chcieliśmy by tak zostało na zawsze.
– Kocham cię Rosie. – szepcze — Dobrego snu. Słysząc te słowa, w mojej głowie pojawia się pytanie, na które nie znam odpowiedzi: Czy ja kocham Shawna? Później zasypiam na dobre.
.Invisible