
-Jak długo jesteście już razem? -zamorduje go. Debil. To dlatego nam sie tak przyglądał. -Jesteśmy razem od dzisiejszego ranka. -jeszcze większy debil niż tamten. -Wcale nie jesteśmy razem.-krzyknełam
Gdy patrzę w lustro widzę siebie. Swoją twarz, swoje włosy i nieszczęście które mnie otacza. Nie wiem czy ten koszmar się kiedyś skończy ale przecież każdy kiedyś umrze więc po co mam zabijać?












