
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×










_distance_
AUTOR•Coś zaniedbałam dodawanie wpisów. Wybaczcie, nawet nie zauważyłam, kiedy minęły dwa tygodnie. Czas ostatnio trochę szybko leci, nie sądzicie?
Ciężko mi uwierzyć, że za nieco ponad dwadzieścia dni mam egzaminy, które przez tyle czasu były dla mnie daleką przyszłością. Nie ukrywajmy, boje się, a pandemia, zamknięcie szkół, lockdown, to wszystko nie przyczyniło się do powiększenia mojej wiedzy. Ba, od października niemożebnie zlewam naukę. I choć mam dużą część notatek, starałam się uważać na lekcjach, nie zawsze wychodziło to tak, jak chciałam. I odrobinkę przeraża mnie ten porwrót do szkół, hah. Także postaram się więcej pisać, ale dopiero w czerwcu. Oczywiście nie mogę wykluczyć, że coś się tu jednak pojawi — znając kapryśność mojej weny, wszystko jest możliwe — jednakże nie liczyłabym na wiele. Ewentualnie mogę dokończyć kilka prac w szkicach, ale nie będzie to nic większego. Wybaczcie, ale muszę wreszcie zacząć coś tam powtarzać. I o ile polskiego się nie obawiam — o dziwo próbny lepiej wyjść mi nie mógł, te sto procent takie trochę nierealne, haha — o tyle zaniedbana matematyka z każdym dniem idzie mi coraz oporniej, a o angielskim nie wspominam.
Weekend majowy spędzam na oglądaniu filmów i sporządzaniu listy filmów do obejrzenia po egzaminach, hah. Dziś jeszcze muszę — to nawet nie jest "chcę", tylko obowiązkowe MUSZĘ — obejrzeć "La La Land" i wtedy osiągnę pełnię szczęścia. Gosling i Stone to połączenie idealne, a soundtrack w zupełności skradł moje serce. Sama historia także jest cudowna, gorąco polecam. Wracając do mojej listy, może macie jakieś fajne filmy do polecenia? Jestem ogromną fanką komedii romantycznych, raczej takich z lat dziewięćdziesiątych. I uwielbiam Goslinga, Stone, Deppa, Pitta i Robina Williamsa. Ach, no i stare polskie filmy też są świetne. Niewiele mnie tak potrafi rozśmieszyć, jak sposób mówienia tych aktorów, hah. W zasadzie nie oglądam tylko horrorów, bo strasznie ze mnie strachliwa osoba. Także gdybyście mogli coś polecić, będę wdzięczna.
A jak wam minął weekend?
versatile
@_distance_ Oj tak, czas leci zdecydowanie zbyt szybko :(
Rozumiem cię, Kochana. Zajmij się nauką, powtarzaj, napisz egzaminy i miej z głowy. Są rzeczy ważne i ważniejsze, a egzaminy niestety zaliczają się do tych ważniejszych, hah. Tak, czy tak, będę trzymała kciuki, żeby dobrze ci poszło!
Mi standardowo —bardzo szybko. Zleciało na odrabianiu lekcji i przygotowywaniu ,,imprezy rodzinnej", która była wczoraj. Swoją drogą, całkiem przyjemnie było spotkać się z rodziną, bo ostatnimi czasy, ciężko znaleźć wolną chwilę.
_hestia_
Może Zielona mila?
_distance_
AUTOR•Dwa lata temu założyłam tutaj konto.
Wiem, że zapewne część z was jest tu znacznie dłużej, ale dla mnie jest to i tak ogromny szmat czasu. I w tym czasie SameQuizy dały mi naprawdę dużo.
Przyszłam tutaj jako niezdecydowana, bojąca się wszystkiego, szóstoklasistka. I mogłabym powiedzieć, że zmienił się tylko mój wiek. Ale to nie prawda. Wiele moich cech zostało, mój charakter nie przeszedł jakiejś niezwykłej zmiany, ale nie jestem już tą samą dziewczyną, która odważyła się założyć konto 08.04. 2019 r. Nie jestem też tą @zoeyy, którą być może ktoś z Was pamięta. Ta strona pozwoliła mi sie odrobinę otworzyć, poznać naprawdę cudownych ludzi i poduczyć się w kwestii pisania. Myślę, że widać ogromny progres miedzy tym, co pisze teraźniejsza _distance_, a tym co pisała ta dawna ja, która nie miała żadnego poszanowania dla interpunkcji i poprawnego zapisywania dialogów (oraz opisów, fabuły etc.).
Dziękuję Wam, że jesteście tutaj ze mną. Te dwa lata były cudowne i mam nadzieję, że kolejne też takie będą. I że Wy nadal ze mną będziecie. Bo bez Was nie byłoby mnie tutaj tak długo.
♡♡♡
Morsmorde.
@_distance_ gratulacje Hilduś! 🤍
_distance_
• AUTOR@versatile @WeraHatake @Morsmorde. Dziękuję wam ♡♡♡
_distance_
AUTOR•Oglądał ktoś "Pasję"? Poziom brutalności jest do wytrzymania?
Ogólnie robię sobie listę filmów do obejrzenia na wakacjach (bo pewnie dopiero wtedy będę miała czas) i przypomniało mi się istnienie "Pasji". Ją jednak chciałabym obejrzeć w Wielki Piątek, żeby bardziej przeżyć ten dzień. Jednak nie jestem pewna, czy dotrwam do końca. Nie ukrywam, że już raz próbowałam obejrzeć ten film. Odpuściłam po piętnastu minutach, słysząc, że na angielski nie mam co liczyć i będąc lekko przestraszona diabłem. Było to jednak prawie rok temu (a teraz wmawiam sobie, że przestałam się bać). Jak bardzo przerażająca jest "Pasja" i jak — będąc wrażliwym i mocno przeżywającym widzem — długo będę mieć koszmary?
Moja wena ostatnio wróciła, choć to słowo jest chyba za mocne. Nie mogę stwierdzić, że przez jakiś czas nie było jej zupełnie, nie mogę też powiedzieć, iż teraz nie potrafię wygrzebać się spod szkiców, bo zalewa mnie fala pomysłów. Pomysły, owszem, są, ale nie jestem pewna, czy potrafię pisać tak, jakbym chciała. Wszystkie moje opowiadania są jakieś… niepewne, hah. Sama zresztą powstrzymuję się trochę przed pisaniem serii i one – shotów, które wymagałyby większego wkładu pracy i czasu. Czas — on ostatnio płynie jakoś zbyt szybko albo po prostu ja spędzam go, nie orientując się, że powinnam odłożyć cholerny telefon i wziąć się za naukę. No ale jak ja mam się uczyć, kiedy w Cherbatkowie tworzony jest hymn, rozpętywane są dramy i fruwają gołębie (kto wie, ten wie). Zeszłam odrobinę z tematu. Znów moja chora ambicja nie współpracuje z chęciami, czas w ogóle nie sprzyja, a wena — już pisałam, ale o niej szkoda gadać.
Od kilku dni czuję ogromną potrzebę przeczytania jeszcze raz "Szaty" — gdy tylko w pierwszym odcinku "Gambitu Królowej" usłyszałam nazwisko Marcellusa (który kiedyś zgubił się w moim "o mnie") nie mogę przestać o tym myśleć. Ale znów brakuje mi czasu, ugh. A tych sześciuset stron z powycieranymi literami, wydrukowanymi trzydzieści lat temu (ciekawe, ile kosztowała ta książka), nie da się przeczytać ot, tak. Poza tym chciałabym, płonne nadzieje, napisać coś związanego z "Szatą". Może krótki one – shot, pokazujący reakcję Lucji… może dalszą historię Demetriusza i Tercji… Nie jestem jednak pewna, czy powinnam naruszać "świętość", jaką jest dla mnie książka, którą czytałam po raz pierwszy podczas inhalacji (czas dłużył mi się okropnie) po ataku duszności i która wywołała we mnie tak wielkie wzruszenie. Aczkolwiek moje zamiłowanie do starożytności ciągnie mnie w te stronę. I kto wie? Może coś napiszę.
Opowiedzcie, co u Was. Umilicie mi czas oczekiwania na część najlepszego opowiadania na stronie. Ilyana rządzi i to nie tylko moja opinia — to opinia całej sekty KAWA, hah.
versatile
@_distance_ W takim razie będę czytać! ❣️
WeraHatake
@_distance_ Aż tak? :o W takim razie na pewno zapamiętam!
_distance_
AUTOR•Jestem larwą,
Larwą z grypą żołądkową.
Nie rozumiem ludzi, którzy z taką łatwością ranią. I myślą, że będę im wdzięczna. No nie, nie będę.
Ale i tak wolę być larwą, niż martwą larwą.
Znacie to uczucie o krok przed tragedią? Kiedy wasze ciało owiewa gorąco, przestajecie racjonalnie myśleć? Nie wiecie, czy się poruszyć, czy stać w miejscu. Nie wiecie nic, wiecie tylko, że chcielibyście być gdzie indziej. Czujecie już ból, czujecie to bliskie spotkanie z czymś twardym – ścianą, asfaltem, podłogą, torsem, łokciem. Zamykacie oczy. I wszystko jest takie szybkie, tracicie orientację i jesteście pewni tylko jednego. Że zaraz będzie boleć. Będzie cholernie boleć.
I otwieracie oczy. Przypadek, łud szczęścia. Jesteście w zbyt wielkim szoku. Pali was skóra, choć nic się nie stało. A przecież mogło. Mogła pojawić się krew i ból, którego tak się obawialiście. Równie dobrze mogliście nie otworzyć oczu.
Wreszcie mogę zacząć pisać sceny śmierci od strony ofiary. Bo to wszystko toczy się tak samo. Jest o krok i ten krok zostaje przekroczony. Po prostu nie otwiera się oczu.
Podsumowując, mogę być i larwą. Zdecydowanie będę szczęśliwą larwą, jeśli nie będę mieć złamanego nosa. I po prostu będę dalej toczyć swoją egzystencję.
cayra
@_distance_ Ahaa, już rozumiem.
Bardzo nieciekawa sytuacja, współczuję Ci. Jednakże możesz wkleić to do nowego kolejnego opowiadania! Haha
WeraHatake
@_distance_ Jejku, to musiało być nieprzyjemne zdarzenie – dobrze, że nic poważnego Ci się nie stało ;-;
_distance_
AUTOR•— dzień dobry! —
Na samym wstępie od razu uprzedzam, iż ten wpis będzie pisany nieco innym stylem, różnym od tego, do któregoście mogli nawyknąć. Zapewne będzie on w żałosnym tonie, gdyż jest to pierwsza taka próba autorki. Wybaczcie, iż się jej jęłam, bowiem w mojej głowie zrodził się pomysł, zrazu skazany na niepowodzenie, abym spróbowała swoich sił i napisała coś, co będzie trochę…
Dobra, nie mogę tak długo, poza tym mam wrażenie, że brzmi bardzo dziwnie i, nie ukrywajmy, żenująco. Czytając 'Rozważną i romantyczną' przyszła mi ogromna ochota, aby napisać jakiegoś one – shota, pokazującego romantyczną miłość w dziewiętnastym wieku. Aczkolwiek patrząc na to, co stworzyłam powyżej, można tylko ręce załamać (tak samo, jak można je załamać, czytając te książkę i mając świadomość, że płk. Brandona w filmie gra Rickman — Snape bezpowrotnie wdarł się do tego pięknego świata). Potrzebuję jeszcze wielu prób pisania takim językiem.
Pragnę również Was poinformować, że w mojej bardzo głupiej głowie, pojawiła się jeszcze jedna bardzo głupia myśl. Mam naprawdę wielką chęć napisania 'Pokuty Averil' — opowiadania, które Ania Shirley próbowała wydać i któro ostatecznie skończyło, jako reklama proszku do pieczenia. Zapewne jednak z tego wyjdą nici, bo nie będę raczej potrafiła napisać czegokolwiek, mając świadomość, że głowny bohater nazywa się… ech, Perceval Darymple. Czy coś w ten deseń.
Zawiadamiam również, że możecie wypatrywać w niedalekiej przyszłości części LS, o ile wena mi dopisze. I to chyba na tyle.
Miłego dnia!
WeraHatake
@_distance_ Oba te pomysły zdają mi się bardzo ciekawe, dlatego, mimo Twoich wątpliwości, trzymam mocno kciuki, aby zostały zrealizowane! ♥ Szczególnie czekałabym na opowiadanie Ani Shirley, bo pamiętam ten wątek z książek i intryguje mnie, jak byś to ujęła :D
lacarne
@_distance_ bardzo lubię twoje opowiadania i przeczytam wszystko co napiszesz, ale nie ukrywam jestem ogromną fanką LS so już nie mogę się doczekać! ❤️