Jakbyś zareagował? -głosowanie!

Wyobraź sobie taką sytuację: Jesteś młodym uczniem pewnej szkoły publicznej, której nie nawidzisz. Wiesz, że jutro kończy się weekend. Nie możesz się z tym pogodzić! Co mówisz do swej mamy?

,,Mama, ja nie chcę do szkoły. Nie lubię tego miejsca!''

,,Mama jakoś źle się czuję!''

,,Jutro podobno nie ma lekcji. Odwołali je ze względu na jakie wydarzenie...''

Nic nie mówię.

Nie ważne jak postąpisz, uparta mama wysyła cię następnego dnia do szkoły! Co za pech... Wtem widzisz przed sobą plecak. Możesz oprócz książek i drugiego śniadania coś do niego wpakować. Co?

Książkę, będę miał co czytać na przerwach.

Słodycze, poprawią mi humor.

Pieniądze, kupię sobie sojuszników (albo jedzenie w sklepiku szkolnym).

coś innego.

Mimo przygotowanego ekwipunku do szkoły, wciąż czujesz się niepewnie. Twój niepokój wzrasta jeszcze bardziej, gdy przypomniałeś sobie, że dziś jest poniedziałek! Twoji prześladowcy przyszli dzisiaj po cotygodniową zapłatę. Dziś zamierzałeś im się sprzeciwić. Znajdują cię, co robisz?

Uciekam i szybko się gdzieś chowam.

Proszę o pomoc najbliższego nauczyciela.

Mówię im, żeby się ode mnie odwalili.

Płacę im. W następnym tygodniu znowu spróbuję się zbuntować.

Proszę ich, żeby dali mi spokój.

Nieważne co zrobisz oni nie ustępują, nauczyciel ma cię w nosie, nie możesz się ze strachu odezwać. Uczennica przechodząca obok zauważyła twoją ciężką sytuację. Pyta się ciebie, czy nie potrzebujesz pomocy. Co odpowiadasz?

,,Oczywiście, że potrzebuję!''

,,Oczywiście, że nie!''

,,Idź sobie.''

,,HELP!''

,,Pójdź po jakiegoś nauczyciela!''

Dziewczyna ci pomaga niezależnie od wszystkiego. Prześladowcy sobie z ciebie żartują. - Dziewczyna musi cię ratować - szydzą sobie z ciebie. Jak reagujesz?

Okłamuję prześladowców, że nie potrzebuję jej pomocy.

Okłamuję dziewczynę, że jej nie potrzebuję.

Odpowiadam: - Przynajmniej o mnie ktokolwiek myśli. Wam nikt nie chciałby pomóc.

Odpowiadam: - No i co z tego?

Hejtuję dziewczynę, a następnie działam na własną rękę.

Dziewczyna słyszy waszą rozmowę. Wyraźnie nie podoba jej się, że twoi prześladowcy uważają ją za słabą. Zastanawiasz się co byś zrobił na jej miejscu. Myślisz sobie: ,, Na jej miejscu to ja bym...

... pobił tych chłopaków, by się wykazać.''.

... zgasił ich zapał jakąś dobrą ripostą.''.

... zignorował ich.''.

... zabił ich swoim piorunującym spojrzeniem.''.

... wrócił i z nimi pogadał na spokojnie.''.

... zaczął dramatyzować udając jakiegoś rozpieszczonego bobasa, któremu coś się nie podoba.''.

Dziewczyna postąpiła tak jak ty byś postąpił! Wnet odkrywasz, że do siebie pasujecie. Chcesz jej jakoś zaimponować. Co robisz?

Sprzeciwiam się prześladowcom.

Gaszę zapał prześladowców jakaś ripostą.

W czasie gdy prześladowcy są zajęci, uciekam.

Uśmiecham się. Narazie tyle wystarczy.

Finalnie jakiś nauczyciel zainteresował się tobą. Wypuszcza cię z rąk prześladowców. Czas zagadać do dziewczyny. Tylko jak?

Dziękuję jej, że się mną zainteresowała.

Zaczynam hejtować swoich byłych prześladowców.

Obsypuję ją komplementami.

Zaczynam gadkę na jakiś temat.

Coś innego.

Później się rozstajecie. Wesoły wracasz do klasy. Tam koleżanka - Pola, na dzień dobry mówi ci: ,,Masz paskudną fryzurę!'' . Co jej odpowiadasz?

,,A ty twarz!''

,,Kto pytał?''

,,I co z tego?''

,,Wiem.''

,,To tylko tobie się tak wydaje!''

Nic. Ignoruję ją.

Inaczej postępuję.

Przez prawie cały dzień słyszysz z każdej strony hejt, jednak wiesz, że dziewczyna, którą poznałeś rano, wiele cię nauczyła. Co uważasz teraz o sobie?

Wiem, że dzięki niej przestałem być popychadłem.

,,Wciąż jestem tym gorszym...''

Finalnie dzień szkolny się kończy. Czas wracać do domu! Czekając na mamę przed szkołą znowu spotykasz tamtą dziewczynę. Co robisz?

Znowu jej dziękuję, oferuję jakieś spotkanie itp.

Po prostu jej dziękuję.

Może najlepiej najpierw spytać o imię?

Mam ją gdzieś.

Żegnam się z nią, uśmiecham się i wracam do domu.

W domu zastanawiasz się jak ci minął dzień. Finalnie zdajesz sobie sprawę, że...

... dzisiaj było super!

... bywały gorsze dni od dzisiejszego.

... dziś było ok.

... sam nie wiesz jak byś ocenił dzisiejszy dzień.

Mam zrobić kolejną część? (pytanie nieaktualne od 6 kwietnia)

Tak.

Nie.

Następny quiz za: 10

AnulujRozwiąż teraz

Zdradzimy Twoją kobiecą siłę!