Omójciepanie… To jest świetnie napisane. Tyle że domyślam się dlaczego i temu nie czuję się do końca w porządku z tym, że tak dobrze mi się to czytało ;-; ♥ Przesyłam mocnego przytulańca – mam nadzieję, że Twój kaktus już zniknął, a przynajmniej jest na etapie znikania. Aż brakowało mi dalszego ciągu, happy endu, którego wyglądałam dla głównej bohaterki ;w; ♥ W każdym razie świetna metafora, opowiadanie napisane z takim wyczuciem, taką otwartością i samoświadomością, że szacun, serio. Myślę, że mogłoby pomóc komuś, kto jeszcze nie chce dopuścić do siebie myśli, że to wcale nie jest siniak i dobrze byłoby zwrócić się po pomoc… Swoją drogą dobrze mieć kogoś takiego, jak przyjaciółka w tym opowiadaniu – wydaje się taka kochana! Dużo zdrówka dla Ciebie i w razie co moje priv stoi dla Ciebie otworem w razie W ;3
Miałam wątpliwości co do tego opowiadania czy to dobra metafora ale jednak dobra i mi się podoba. Z wyjątkiem tego że chyba nigdy nie słyszałam żeby depresję uznawano za sprawę polityczną.
@TW bo nie jest sprawą polityczną, w dialogu chodziło o to, że mama myślała, że córka pyta się o :ważne sprawy", a dla mamy to była polityka, dla córki kaktus
WeraHatake
Omójciepanie… To jest świetnie napisane. Tyle że domyślam się dlaczego i temu nie czuję się do końca w porządku z tym, że tak dobrze mi się to czytało ;-; ♥ Przesyłam mocnego przytulańca – mam nadzieję, że Twój kaktus już zniknął, a przynajmniej jest na etapie znikania. Aż brakowało mi dalszego ciągu, happy endu, którego wyglądałam dla głównej bohaterki ;w; ♥ W każdym razie świetna metafora, opowiadanie napisane z takim wyczuciem, taką otwartością i samoświadomością, że szacun, serio. Myślę, że mogłoby pomóc komuś, kto jeszcze nie chce dopuścić do siebie myśli, że to wcale nie jest siniak i dobrze byłoby zwrócić się po pomoc… Swoją drogą dobrze mieć kogoś takiego, jak przyjaciółka w tym opowiadaniu – wydaje się taka kochana!
Dużo zdrówka dla Ciebie i w razie co moje priv stoi dla Ciebie otworem w razie W ;3
TW
Miałam wątpliwości co do tego opowiadania czy to dobra metafora ale jednak dobra i mi się podoba. Z wyjątkiem tego że chyba nigdy nie słyszałam żeby depresję uznawano za sprawę polityczną.
MYSZA282
• AUTOR@TW bo nie jest sprawą polityczną, w dialogu chodziło o to, że mama myślała, że córka pyta się o :ważne sprawy", a dla mamy to była polityka, dla córki kaktus
TW
@MYSZA282 aaaaa, teraz rozumiem. Nie umiem czytać ze zrozumieniem.
Choreomania
Mam przeczucie że chodzi o cos wiecej ale nwm o co
MYSZA282
• AUTOR@Choreomania jakiegoś ultra drugiego dna nie ma, po prostu metafora choroby hah
AriaWerewolf
Napisałabym tu moją interpretację…
Ale nie umiem pisać takich rzeczy
No i nie wiem
MYSZA282
• AUTOR@AriaWerewolf nie zmuszam, choć z chęcią bym przeczytała nawet chaotyczne i nieprofesjonalne inerpretacje :3