Droga X.

To co zamierzam napisać nie będzie łatwe ani przyjemne, ale płynie prosto z mojego serca.

Jak się w ogóle zaczyna listy? Szczerze powiedziawszy zabieram się do tego od około dwóch tygodni, miałem już zaplanowane jak ma to wyglądać, jednak gdy faktycznie to piszę, czuję w głowie pustkę.

Zabawne, nie?

Jesteś dla mnie niesamowicie ważną osobą. To właśnie przed Tobą, jako pierwszą osobą z realu się otworzyłem i "wyszedłem z szafy". Nadal zastanawiam się kim jestem, ale widząc jak bardzo mnie wspierasz we wszystkim co robię, jak potrafisz poprawić mój dzień, czuję dumę, że mam w swoim otoczeniu kogoś jak Ty, ale czuję się też winny. Nie chcę Cię w żaden sposób ranić, lecz mam wrażenie że to cały czas robię, choćby unikając naszych spotkań, czy też Ciebie. Bo tak naprawdę, prawie nigdy nie chodziło o to, że nie mogę, ale zwyczajnie nie chcę. Kiedy to się zaczęło dziać? Chyba we wrześniu. Mniejsza o to.

Zachowywałem się jak dupek, za co bardzo, bardzo, ale to bardzo Cię przepraszam. Spoko, nie musisz przyjmować moich przeprosin, po prostu miej w myśli, że żałuję, dobrze? Chciałbym to naprawić, ale nie mam cholernego pojęcia jak.

Przepraszam za wszystko, co sprawiło Ci przykrość. Chciałbym Cię teraz przytulić, wiesz? Nie naprawię jednak błędów przeszłości, cały czas stojąc w miejscu. Myślę, że to dobry moment w końcu ruszyć naprzód i wyciągnąć lekcję z tego co minęło.

W każdym razie, kim dla siebie teraz jesteśmy? Przyjaciółmi? Parą? Znajomymi, którzy czasem mają dziwne widzimisię i stwierdzą "dobra, czas się trochę pocałować"?

Skoro zadałem już pytanie dręczące mnie od naszego pierwszego pocałunku, chcę Ci jeszcze podziękować za kilka rzeczy. Dziękuję za każdą minutę spędzoną razem, czy na rozmowie przez WhatsApp, dziękuję że obejrzałaś ze mną SIX i EPICzka, za ciasteczka z jabłkiem (które były cudowne tbh), za to, że zmusiłaś mnie do obejrzenia Dream smp (nadal tego nie zrobiłem, haha) i jeszcze za te dni, w których nie czułaś się najlepiej, ale i tak przychodziłaś się spotkać czy to ze mną, czy z naszą paczką.

A więc jeszcze raz przepraszam za wszystko co spieprzyłem i dziękuję za wszystko co zrobiłaś.

Ps, trzymaj się ciepło.

~ Mati