Wysokie, martwe drzewa wyglądały jak strażnicy cmentarza — nie poruszały się ani nie szeptały na wietrze, jakby nawet powietrze w tym miejscu bało się oddychać.
Wysokie, martwe drzewa wyglądały jak strażnicy cmentarza — nie poruszały się ani nie szeptały na wietrze, jakby nawet powietrze w tym miejscu bało się oddychać.