Zgubiłam się w lesie – przechodzę dalej Postanowiłaś iść grzecznie za nimi. Nie zauważyłaś, ale odstęp między Wami cały czas się zwiększał, aż w końcu straciłaś ich z oczu. Musieli nie zauważyć, że Cię nie ma… No, teraz zostałaś sama w lesie. Szłaś przed siebie, przynajmniej tak Ci się wydawało, przez kilka minut. Nie mogłaś wołać o pomoc, ponieważ nie wiedziałaś, czy przypadkiem Rake Cię nie usłyszy. Usiadłaś pod drzewem. "O, tutaj jesteś!" – usłyszałaś nad sobą. Podniosłaś głowę i zobaczyłaś Puppeteera. Unosił się nad Tobą. "Helen prosił, bym Cię znalazł… Nieładnie tak uciekać". "Nie planowałam tego… Zgubiłam się!" – powiedziałaś zażenowana. "Haha! To nawet śmieszne! Zgubić się na prostej drodze!" – zauważył. "Nie śmiej się ze mnie!". "No, nic się nie stało, tylko wygląda na to, że muszę wytłumaczyć Ci zasady po drodze, tylko tym razem się nie zgub!". Wstałaś i poszłaś za nim. Cały czas unosił się nad ziemią. "Słuchaj uważnie, nie będę powtarzał. Masz szansę zostać Proxy, a co najważniejsze nie tylko Slendermana. To co prawda nie będzie zależeć od Ciebie, ale o to się będziesz martwić jak wygrasz, bo wiesz, masz trzy inne rywalki, które będziesz musiała zabić, by przetrwać. Myślisz, że dasz radę?". "Zobaczymy…" (powodzenia Ci życzę! Postawię na Ciebie, więc wygraj!). Może być
Zbyt bardzo się boisz – odpadasz. Szedłeś zaraz za Helenem i Jasonem. Cały czas trząsłeś się ze strachu. "Jesteś moim przyjacielem?" – zapytał nagle Jason. "Może lepiej tego nie rób…" – zaczął Helen, ale widział, że nic nie da się już zrobić. "Nie, nie wydaje mi się…". Jason zaczął chichotać, jego oczy zmieniły kolor, stały się zielone, jego ręce natomiast stały się czarne, a paznokcie zmieniły się w długie szpony. "TO BARDZO DOBRZE SIĘ SKŁADA! BO WIESZ… NIE JESTEM TWOIM PRZYJACIELEM, TY MAŁE GÓ**O! TERAZ JESTEM TWOIM STWÓRCĄ!". Chichot zmienił się w szaleńczy śmiech. "Pozwól, że Cię naprawię…".
Julkakrolowa
Zgubiłam się w lesie – przechodzę dalej
Postanowiłaś iść grzecznie za nimi. Nie zauważyłaś, ale odstęp między Wami cały czas się zwiększał, aż w końcu straciłaś ich z oczu. Musieli nie zauważyć, że Cię nie ma… No, teraz zostałaś sama w lesie. Szłaś przed siebie, przynajmniej tak Ci się wydawało, przez kilka minut. Nie mogłaś wołać o pomoc, ponieważ nie wiedziałaś, czy przypadkiem Rake Cię nie usłyszy. Usiadłaś pod drzewem. "O, tutaj jesteś!" – usłyszałaś nad sobą. Podniosłaś głowę i zobaczyłaś Puppeteera. Unosił się nad Tobą. "Helen prosił, bym Cię znalazł… Nieładnie tak uciekać". "Nie planowałam tego… Zgubiłam się!" – powiedziałaś zażenowana. "Haha! To nawet śmieszne! Zgubić się na prostej drodze!" – zauważył. "Nie śmiej się ze mnie!". "No, nic się nie stało, tylko wygląda na to, że muszę wytłumaczyć Ci zasady po drodze, tylko tym razem się nie zgub!". Wstałaś i poszłaś za nim. Cały czas unosił się nad ziemią. "Słuchaj uważnie, nie będę powtarzał. Masz szansę zostać Proxy, a co najważniejsze nie tylko Slendermana. To co prawda nie będzie zależeć od Ciebie, ale o to się będziesz martwić jak wygrasz, bo wiesz, masz trzy inne rywalki, które będziesz musiała zabić, by przetrwać. Myślisz, że dasz radę?". "Zobaczymy…" (powodzenia Ci życzę! Postawię na Ciebie, więc wygraj!).
Może być
Hockstetter
Zbyt bardzo się boisz – odpadasz.
Szedłeś zaraz za Helenem i Jasonem. Cały czas trząsłeś się ze strachu. "Jesteś moim przyjacielem?" – zapytał nagle Jason. "Może lepiej tego nie rób…" – zaczął Helen, ale widział, że nic nie da się już zrobić. "Nie, nie wydaje mi się…". Jason zaczął chichotać, jego oczy zmieniły kolor, stały się zielone, jego ręce natomiast stały się czarne, a paznokcie zmieniły się w długie szpony. "TO BARDZO DOBRZE SIĘ SKŁADA! BO WIESZ… NIE JESTEM TWOIM PRZYJACIELEM, TY MAŁE GÓ**O! TERAZ JESTEM TWOIM STWÓRCĄ!". Chichot zmienił się w szaleńczy śmiech. "Pozwól, że Cię naprawię…".
Wtf XD
dezerter
mrw, mam nadzieję że zostanę Proxy Slendiego.. To jest chyba jedna z bezpieczniejszych osób xD
AmelaKakao
Dlaczego to nie jest na głównej??
azbestor
Oooo pokonałam Rake’a
Extra quiz :D