Idziesz sobie ulicą Waszyngtonu. Niebo jest nieco zachmurzone. Spoglądasz nieufnie w chmury, jakby zakazując im zalać deszczem Twój nowiutki płaszcz. Wszystko Cię irytuje, a najbardziej Hudson Jones. Co za idiota! Czy on myśli, że prawnik to cudotwórca?! To Twoja praca. Bronisz tych, których nie powinno się bronić, ufasz tym, którym nie powinno się ufać, marnujesz czas, nerwy i zaniedbujesz siebie dla jakiegoś mordercy czy porywacza. Ale płacą. Oj, dużo płacą. No i bilans jest na zero. Tak.

...
...
Znowu spoglądasz w niebo i w tym momencie na nos spada Ci kropla deszczu. Złorzecząc, przyspieszasz kroku. I gdy wypucowany na błysk czarny trzewik ma dotknąć trotuaru, czyjaś silna dłoń odchyla Cię do tyłu. Tracisz równowagę. Otwierasz usta, chcąc skarcić nieuważnego przechodnia, ale sam jego widok zamyka Ci usta...




- Pan/i Lindstone, prawda?
Niepewnie kiwasz głową na tak.
- Proszę za mną.

- Pan wybaczy, ale ja... mam dużo pracy. Zresztą nie przypominam sobie, abyśmy gdzieś się już spotkali. Najpewniej pan mnie z kimś myli. Naprawdę muszę już iść!
- Proszę pana, ja jestem osobą konkretną. Imię, nazwisko, firma, korporacja? Przecież, bez urazy, pan może być porywaczem!
- Hmmm... Jasne. Jestem absolutnie pewien, że jest pan/i osobą, której szukamy.
- Kto szuka?
- My. Może mi pan/i mówić po imieniu. Thomas. Pracuję dla pewnej... hmm... firmy.
- My się nie rozumiemy. Ja mam pracę, dobrze płatną zresztą. Mam klienta, którego nie mogę zawieść. Pan wie, ile gość zapłaci?
- Na pewno nie tyle, aby starczyło panu/i na ferrari, prawda?
- Nie jestem materialistą.
- Nie szkodzi, nie przeszkadza nam to.
- Nie to mam na myśli...
- To też nam nie przeszkadza.
- Proszę za mną.

- Dobrze. Mam pół godziny.
- Cudownie. Wystarczy.
- Dobrze. Jedźmy.
- A praca?
- Poradzę sobie, dziękuję.
- Proszę bardzo.
- Nie to...
- Znajdujemy się w siedzibie naszej... korporacji. Jeżeli odpowie pan/i na kilka pytań zgodnie z naszymi oczekiwaniami, zaoferujemy panu/i pracę.
- Przypominam panu, ja już mam pracę.
- To także nam nie przeszkadza, niech się pan/i tak nie zamartwia.
- Ja się wcale...
Wzdychasz. Co tu się u licha dzieje?! Nagle do sali wchodzi kobieta. Jest elegancko ubrana, zadbana i widocznie bogata.
- Dzień dobry.
- No nie wiem, czy taki dobry.
- Jasne. W takim razie raz jeszcze: dzień.
- Dzień.
- Z naszych obserwacji wynika, że jest pan/i idealną osobą do... pewnego przedsięwzięcia.
- Fantastycznie.
- Wiem. Zadam teraz kilka pytań. Radzę odpowiadać prawidłowo, mamy wykrywacz kłamstw.
- To szantaż?
- Nie. To rada.
- Jasne. A więc?
- Czy ma pan/i przyjaciół?

- Tak, owszem...
- Nie za wielu. Proszę nie zapominać, że jestem ciężko pracującym człowiekiem.
- A co to ma do rzeczy?
- Hm. Zawsze mogę mieć...
- Jedziemy dalej. Czy kiedykolwiek zabił/a pan/i człowieka?

- Nie!
- Nie jestem kryminalistą!
Inna odpowiedź
- Nie. Jeszcze...
Reklama
- Tak... No dobrze. Umie pan/i kłamać?

- A da się nie umieć?
- Co za pytanie! W moim zawodzie!
- Tak. Chociaż teraz akurat mówię prawdę...
- Jasne, że tak!
- A udawać? Kogoś innego? Albo nawet nikogo?

- Czy ja wiem...
- Proszę pani, przecież ja udaję przez całe życie!
- Może...
- Naturalnie!
- Dziękuję. Resztę już wiemy. Niech pan/i nie pyta skąd.
Kobieta uśmiechnęła się.
- Został/a pan/i oficjalnie przyjęty/a do naszej organizacji...
- Naszej, czyli jakiej?

...
...
...
...
Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Reklama
Zauważyłeś literówkę lub błąd? Napisz do nas.
DarkKing
FBI
Będe w strefie 51 xd
KriemhildGretchen
FBI!
No proszę! Któż to ma Ciebie na oku! Musisz mieć w sobie „to coś”, skoro Cię chcą! Strefa 51 czeka…
Podziel się wynikiem w komentarzu!
FBI open the door! XD
Lorenzo.
FBI!
No proszę! Któż to ma Ciebie na oku! Musisz mieć w sobie „to coś”, skoro Cię chcą! Strefa 51 czeka…
Ahh myślałem, że CIA xD ale nie jest najgorzej :D
whitewine
CIA!
O kurteczka! Coś mi się widzi, że ktoś tu dostanie fuchę tajniaka w CIA… Zgadnij kto? No przecież nie ja, głuptasie! Powodzenia!
Enigmatka
Idę do FBI! 😈😇😂😊❤
Super quiz, ląduje w ulubionych 😍
Karczak
CIA!
O kurteczka! Coś mi się widzi, że ktoś tu dostanie fuchę tajniaka w CIA… Zgadnij kto? No przecież nie ja, głuptasie! Powodzenia! Podziel się wynikiem w komentarzu!
BenRuf
fbi
.Aniska
…
Ajajaj! Kto to taki? Nie zdradzisz? No nie patrz tak, ja też nie wiem! Ciekawe, czego od Ciebie chcą… Dobra, tajne, wiem. Powodzenia, w każdym razie! Podziel się wynikiem w komentarzu!
magiakagiek
Ajajaj! Kto to taki? Nie zdradzisz? No nie patrz tak, ja też nie wiem! Ciekawe, czego od Ciebie chcą… Dobra, tajne, wiem. Powodzenia, w każdym razie!
F...0
FBI!
No proszę! Któż to ma Ciebie na oku! Musisz mieć w sobie „to coś”, skoro Cię chcą! Strefa 51 czeka…
Podziel się wynikiem w komentarzu!
Spodziewałam się tego.