Zajrzałam z czystej ciekawości, bo, szczerze napisawszy, nie lubię „Infinity War”, ale jakoś nie mogę się powstrzymać od napisania komentarza po przeczytaniu pierwszego akapitu. Uderzyło mnie stwierdzenie, że „Thanosa cieszył rozlew krwi”, bo osobiście tak nie uważam. Mało tego – myślę, że on nawet nie był zły. Po prostu żył w błędzie, zwyczajnie się pogubił w otaczającym go świecie. Thanos to idealista, który robi wszystko, by świat OCALIĆ, a nie nim ZAWŁADNĄĆ. Zwróć, proszę, uwagę na fakt, że nie zależało mu na tym, by po prostu wszystkich wybić. Sprawił, że połowa istot żywych zniknęła (nie zabił ich – rozpłynęli się w powietrzu bez odrobiny bólu), a sam sprawca nie wybierał poszczególnych osób. Były to losowe postaci. Warto też zaznaczyć, że Thanos myślał, że robi dobrze i w ten sposób uratuje wszechświat od zniszczenia. Działał według zasady „cel uświęca środki” – sprawa „wszystkiego” była ważniejsza niż pojedyncze osoby, które musiały umrzeć, by ten mógł uratować całe istniejące życie. Zabił nawet Gamorę, swoją córkę, którą kochał, by móc zrobić coś, co miało ocalić wszechświat. Myślę, że on nawet nie był świadomy faktu, że postępuje w niewłaściwy sposób, więc stwierdzenie, że „zostanie władcą złego świata, któremu nie przeszkadza rozlew krwi i strach”, jest niewłaściwe w stosunku do osoby samego Thanosa, który jest doskonałym przykładem antagonisty, który nie jest „zły, bo musi być zły”. Chyba można nawet stwierdzić, że był w nieoczywisty sposób dobry.
@ZbrodniarzTyna moim zdaniem to nie była śmierć bez odrobiny bulu. Nazwałbym to bulem psychicznym, np. Wanda zanim zmieniła się w popiół była mało powiedziane że smutna. Thanos wyrządził wielu osobom masę bulu. Albo Stark, on nie zginął ale było widać że śmierć Petera bardzo przeżył. To był bul, cierpienie. Może wydawać się że nie był aż tak zły ale poświęcił swoją (przyszywaną) córkę aby stać się najpotężniejszą istotą we wszechświecie, to był prawdziwy egoista. Miał jedną zasadę: ,,Po trupach do celu” nie był wcale dobry, może zmieni się to po premierze. ,, Avengers End Game”ale jak na razie na to nie liczę… Jak by co nie odbieraj tego jako hejt, tylko wyrażam swoją opinię jak ty. Tak czy siak, twoja opinia świadczy że nawet w Thanosie umiesz znaleźć dobro. A za to bardzo szanuję 🕷️😉
@XxSpider-GirlxX Miałam na myśli ból w sensie fizycznym – nie musieli znosić ogromnych cierpień cielesnych, chociaż trafnie stwierdziłaś, że każdy z nich rozpaczał z powodu śmierci swojej lub bliskiej osoby, bo chcieli żyć, co jest jak najbardziej naturalnym odruchem w takiej sytuacji. Thanos nie zmuszał ich do cierpień cielesnych, co bardzo szanuję, a równie dobrze mógł, jako najpotężniejsza istota we wszechświecie, skazać ich na wielogodzinne cierpienia, a nie zrobił tego, co świadczy o jego wewnętrznej dobroci. Dążył do uratowania świata, a nie zawładnięcia nim. Widać to chociażby w momencie, w którym Thanos nareszcie odzyskuje spokój, bo uratował świat przed zagładą przez przeludnienie – to, czy wszechświat naprawdę mógłby zostać zniszczony z takiego powodu to inna kwestia. Poza tym sam wiele razy podkreślał, że nie robi tego wszystkiego dla siebie, ale dla świata – chciał go uratować. Thanos bardzo przypomina mi tych wszystkich bohaterów książek (szczególnie fantastycznych) lub protagonistów gier komputerów (mam na myśli głównie te typu RPG), którzy dążą do czegoś – chcą uratować świat przed jakimś niewyobrażalnym złem, przed zbliżającą się zagładą, a żeby to osiągnąć, również popełniają błędy i odbierają życia. Nie mam zamiaru go zupełnie wybielić, bo to nie o to chodzi – jakby na to wszystko nie spojrzeć, postępuje w pewnym sensie źle – ale nadal uważam, że ma w sobie wiele dobroci. Tym bardziej, że nie wybiera, kto umrze, a kto przeżyje (jako władca wszechświata mógłby pozostawić przy życiu stworzenia raczej mu uległe, żeby nie powiedzieć „głupie”, bo, jak wiadomo, inteligencją o wiele trudniej rządzić), a tymczasem rozpłynął się król, mag i chłopak z sąsiedztwa, a przeżył bóg, wynalazca i wiele innych znaczących, wybitnych postaci. Jeśli chodzi o „Endgame” – wybieram się, bo jestem ciekawa, co z tego wszystkiego wyjdzie, chociaż pewnie będzie mi szkoda tych kilkunastu złotych (tym bardziej, że jestem chwilę przed maturą, a nacisk znajomych i wszelkiej maści spoilerów będzie zapewne nieznośny). Mam nadzieję, że rozwiążą to wszystko w jakiś zadowalający sposób. 😉
kasikuu12
Kiedy next????
Dark_Angel1109
kiedy next?
ZbrodniarzTyna
Zajrzałam z czystej ciekawości, bo, szczerze napisawszy, nie lubię „Infinity War”, ale jakoś nie mogę się powstrzymać od napisania komentarza po przeczytaniu pierwszego akapitu. Uderzyło mnie stwierdzenie, że „Thanosa cieszył rozlew krwi”, bo osobiście tak nie uważam. Mało tego – myślę, że on nawet nie był zły. Po prostu żył w błędzie, zwyczajnie się pogubił w otaczającym go świecie. Thanos to idealista, który robi wszystko, by świat OCALIĆ, a nie nim ZAWŁADNĄĆ. Zwróć, proszę, uwagę na fakt, że nie zależało mu na tym, by po prostu wszystkich wybić. Sprawił, że połowa istot żywych zniknęła (nie zabił ich – rozpłynęli się w powietrzu bez odrobiny bólu), a sam sprawca nie wybierał poszczególnych osób. Były to losowe postaci. Warto też zaznaczyć, że Thanos myślał, że robi dobrze i w ten sposób uratuje wszechświat od zniszczenia. Działał według zasady „cel uświęca środki” – sprawa „wszystkiego” była ważniejsza niż pojedyncze osoby, które musiały umrzeć, by ten mógł uratować całe istniejące życie. Zabił nawet Gamorę, swoją córkę, którą kochał, by móc zrobić coś, co miało ocalić wszechświat. Myślę, że on nawet nie był świadomy faktu, że postępuje w niewłaściwy sposób, więc stwierdzenie, że „zostanie władcą złego świata, któremu nie przeszkadza rozlew krwi i strach”, jest niewłaściwe w stosunku do osoby samego Thanosa, który jest doskonałym przykładem antagonisty, który nie jest „zły, bo musi być zły”. Chyba można nawet stwierdzić, że był w nieoczywisty sposób dobry.
gryzherbare
@ZbrodniarzTyna moim zdaniem to nie była śmierć bez odrobiny bulu. Nazwałbym to bulem psychicznym, np. Wanda zanim zmieniła się w popiół była mało powiedziane że smutna. Thanos wyrządził wielu osobom masę bulu. Albo Stark, on nie zginął ale było widać że śmierć Petera bardzo przeżył. To był bul, cierpienie. Może wydawać się że nie był aż tak zły ale poświęcił swoją (przyszywaną) córkę aby stać się najpotężniejszą istotą we wszechświecie, to był prawdziwy egoista. Miał jedną zasadę: ,,Po trupach do celu” nie był wcale dobry, może zmieni się to po premierze. ,, Avengers End Game”ale jak na razie na to nie liczę…
Jak by co nie odbieraj tego jako hejt, tylko wyrażam swoją opinię jak ty.
Tak czy siak, twoja opinia świadczy że nawet w Thanosie umiesz znaleźć dobro. A za to bardzo szanuję 🕷️😉
ZbrodniarzTyna
@XxSpider-GirlxX Miałam na myśli ból w sensie fizycznym – nie musieli znosić ogromnych cierpień cielesnych, chociaż trafnie stwierdziłaś, że każdy z nich rozpaczał z powodu śmierci swojej lub bliskiej osoby, bo chcieli żyć, co jest jak najbardziej naturalnym odruchem w takiej sytuacji.
Thanos nie zmuszał ich do cierpień cielesnych, co bardzo szanuję, a równie dobrze mógł, jako najpotężniejsza istota we wszechświecie, skazać ich na wielogodzinne cierpienia, a nie zrobił tego, co świadczy o jego wewnętrznej dobroci. Dążył do uratowania świata, a nie zawładnięcia nim. Widać to chociażby w momencie, w którym Thanos nareszcie odzyskuje spokój, bo uratował świat przed zagładą przez przeludnienie – to, czy wszechświat naprawdę mógłby zostać zniszczony z takiego powodu to inna kwestia. Poza tym sam wiele razy podkreślał, że nie robi tego wszystkiego dla siebie, ale dla świata – chciał go uratować.
Thanos bardzo przypomina mi tych wszystkich bohaterów książek (szczególnie fantastycznych) lub protagonistów gier komputerów (mam na myśli głównie te typu RPG), którzy dążą do czegoś – chcą uratować świat przed jakimś niewyobrażalnym złem, przed zbliżającą się zagładą, a żeby to osiągnąć, również popełniają błędy i odbierają życia.
Nie mam zamiaru go zupełnie wybielić, bo to nie o to chodzi – jakby na to wszystko nie spojrzeć, postępuje w pewnym sensie źle – ale nadal uważam, że ma w sobie wiele dobroci. Tym bardziej, że nie wybiera, kto umrze, a kto przeżyje (jako władca wszechświata mógłby pozostawić przy życiu stworzenia raczej mu uległe, żeby nie powiedzieć „głupie”, bo, jak wiadomo, inteligencją o wiele trudniej rządzić), a tymczasem rozpłynął się król, mag i chłopak z sąsiedztwa, a przeżył bóg, wynalazca i wiele innych znaczących, wybitnych postaci.
Jeśli chodzi o „Endgame” – wybieram się, bo jestem ciekawa, co z tego wszystkiego wyjdzie, chociaż pewnie będzie mi szkoda tych kilkunastu złotych (tym bardziej, że jestem chwilę przed maturą, a nacisk znajomych i wszelkiej maści spoilerów będzie zapewne nieznośny). Mam nadzieję, że rozwiążą to wszystko w jakiś zadowalający sposób. 😉
Zosia_Borkowska2
nie mogę się doczekać kontynuacji
Mr.Bomba
Głupi quiz
-Human-
• AUTOR@Mr.Bomba Też tak uważam 😃
-Human-
• AUTOR@Mr.Bomba ale ciekawość mnie zżera. Czemu tak sądzisz?
Makreela
😀❤😍😀❤😍😀❤😍😀❤😍😀❤😍😀❤😍
Kadia158
Mam nadzieję, że będziesz je kontynuować. Mega mi się podoba 😍😍😍