To jest naprawdę śliczne. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z opowiadaniem w formie takiej rozmowy lub wywiadu i wypada to bardzo oryginalnie. Niesamowite, jak żywych, wielowymiarowych bohaterów można nakreślić w tak krótkim tekście. Niektórzy nie potrafią osiągnąć tego, pisząc całe, opasłe książki, a Tobie udało się to dokonać w takim formacie. No i przewijający się motyw herbaty… jakoś tak sprawia, że ciepło robi się na sercu ❤️
Od któregoś momentu trochę chaotyczne, ale mimo tego się absolutnie zakochałam ❤️ Pięknie opowiedziana historia, serio mnie zauroczyło to jak tutaj postacie mówią o bliskiej im osobie
Nawet nie wiem jak to skomentować, bo wszystkie słowa wydają się takie… Nijakie. Nie wiem jakim cudem Ci się to udało, ale czuję się jakbyś weszła w głąb mojej duszy i wyrwała ze mnie wszystkie te myśli, które się w niej kłębiły i za nic w świecie nie chciałam, żeby ją opuściły. To jedna z najlepszych rzeczy w moim życiu, Kochana, sprawiłaś, że nawet herbata jest z drobinkami złota
Naprawdę świetna praca. Spodobała mi się konstrukcja, która przypomina wywiad, ale tak naprawdę jest pretekstem do opowiedzenia historii zmarłego i jego relacji z najbliższymi osobami. Żywych emocji dodają reakcje i opisy ludzi z nim związanych, którzy mają najwięcej do powiedzenia, choć wzruszenie odbiera im mowę. Uważam, że świetny jest tytułowy element herbaty, przewijający się przez cały tekst, jako pewnego rodzaju symbol. Dobra robota! ^_^
Czy można wejść człowiekowi do duszy i zostawić tam cząstkę siebie? Swoje słowa? Ty udowodniłaś, że tak. Jesteś Poetką, jesteś Artystką, a ja jestem tak bardzo zadurzona w Twoich słowach. Ta praca dotknęła tak jakoś głębiej, tak bardziej czule, choć momentami policzkowała. I ten końcowy fragment o zimnie, którego chyba wszyscy podświadomie się boimy… Dziękuję Ci za tę pracę, za prostotę i szczerość. Cieszę się, że mogę być tego świadkiem.
Kozackie! Uwielbiam, że historia jest przekazywana przez dialog, a narrator schodzi na drugi plan. Szczerze, to nie mam pojęcia, kto co mówił, ale to nic, dobrze mi z tym. Nie znam bohaterów, znam tylko ten urywek i bardzo mi to pasuje. Poznaję dość ważne, bliskie (intymne – też by pasowało) rzeczy, a nawet nie znam imion postaci. Ale to w tym lubię. Skupienie padło na tą jedną osobę i to, jaka była dla innych. Bardzo mi się podoba!
To jedno z tych opowiadań, kiedy po prostu wiesz, że wszystko jest na swoim miejscu. Nie musisz wtedy dobierać skomplikowanych słów, by to opowiadanie opisać, bo wszystko układa się powoli w twojej głowie. To opowiadanie wykonało swoją robotę. Według mnie jest po prostu na swój sposób idealne. Nie mam już nic więcej do powiedzenia. Idę się nad nim jeszcze tak z 3 razy zastanowić 😘
midnight_pages
To jest naprawdę śliczne.
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z opowiadaniem w formie takiej rozmowy lub wywiadu i wypada to bardzo oryginalnie.
Niesamowite, jak żywych, wielowymiarowych bohaterów można nakreślić w tak krótkim tekście. Niektórzy nie potrafią osiągnąć tego, pisząc całe, opasłe książki, a Tobie udało się to dokonać w takim formacie.
No i przewijający się motyw herbaty… jakoś tak sprawia, że ciepło robi się na sercu ❤️
Vivien09
Od któregoś momentu trochę chaotyczne, ale mimo tego się absolutnie zakochałam ❤️ Pięknie opowiedziana historia, serio mnie zauroczyło to jak tutaj postacie mówią o bliskiej im osobie
Norxegyan
Co za głupota
FallenPuppeteer
• AUTOR@Norxegyan wyczuwam oburzenie
Norxegyan
@FallenPuppeteer tak, dobrze wyczuwasz
_Spero_
Nawet nie wiem jak to skomentować, bo wszystkie słowa wydają się takie… Nijakie. Nie wiem jakim cudem Ci się to udało, ale czuję się jakbyś weszła w głąb mojej duszy i wyrwała ze mnie wszystkie te myśli, które się w niej kłębiły i za nic w świecie nie chciałam, żeby ją opuściły. To jedna z najlepszych rzeczy w moim życiu, Kochana, sprawiłaś, że nawet herbata jest z drobinkami złota
WeraHatake
Naprawdę świetna praca. Spodobała mi się konstrukcja, która przypomina wywiad, ale tak naprawdę jest pretekstem do opowiedzenia historii zmarłego i jego relacji z najbliższymi osobami. Żywych emocji dodają reakcje i opisy ludzi z nim związanych, którzy mają najwięcej do powiedzenia, choć wzruszenie odbiera im mowę. Uważam, że świetny jest tytułowy element herbaty, przewijający się przez cały tekst, jako pewnego rodzaju symbol. Dobra robota! ^_^
EverlastingPoet
Czy można wejść człowiekowi do duszy i zostawić tam cząstkę siebie? Swoje słowa? Ty udowodniłaś, że tak. Jesteś Poetką, jesteś Artystką, a ja jestem tak bardzo zadurzona w Twoich słowach. Ta praca dotknęła tak jakoś głębiej, tak bardziej czule, choć momentami policzkowała. I ten końcowy fragment o zimnie, którego chyba wszyscy podświadomie się boimy… Dziękuję Ci za tę pracę, za prostotę i szczerość. Cieszę się, że mogę być tego świadkiem.
NeoMak
Kozackie! Uwielbiam, że historia jest przekazywana przez dialog, a narrator schodzi na drugi plan. Szczerze, to nie mam pojęcia, kto co mówił, ale to nic, dobrze mi z tym. Nie znam bohaterów, znam tylko ten urywek i bardzo mi to pasuje. Poznaję dość ważne, bliskie (intymne – też by pasowało) rzeczy, a nawet nie znam imion postaci. Ale to w tym lubię. Skupienie padło na tą jedną osobę i to, jaka była dla innych.
Bardzo mi się podoba!
Siula
To jedno z tych opowiadań, kiedy po prostu wiesz, że wszystko jest na swoim miejscu. Nie musisz wtedy dobierać skomplikowanych słów, by to opowiadanie opisać, bo wszystko układa się powoli w twojej głowie. To opowiadanie wykonało swoją robotę. Według mnie jest po prostu na swój sposób idealne. Nie mam już nic więcej do powiedzenia. Idę się nad nim jeszcze tak z 3 razy zastanowić 😘