Siedzenie w przyczepie z kozami nigdy nie należało do moich marzeń. Niestety, teraz byłam do tego zmuszona.
Może zacznę od początku.
Gdy zdałam sobie sprawę, że jestem w niebezpieczeństwie, rzuciłam się biegiem do pałacu. Axen był znacznie szybszy, więc złapał mnie bez problemu. Zakrył mi usta dłonią i zmusił bym za nim poszła. Livii również nie udało się uciec. Wpakował nas do wozu, a sam ruszył za kierownicę.
Zdecydowanie nie mój ulubiony sposób spędzania wieczorów.
Czułam wokół odświeżający zapach kozich odchodów, który jednak irytował mnie znacznie mniej od szlochów Livii. Nie tolerowałam użalania się nad sobą, nawet w takich okolicznościach. Jednocześnie, rozumiałam jej bezsilność.
- Jak się czujesz? - zapytałam z troską.
- Zostałam porwana, mam zaczerwienione oczy od płaczu i mogę nie dożyć jutra. Jak myślisz, jak mogę się czuć? - w jej głosie słyszałam rozpacz.
- Wydostaniemy się stąd - zapewniłam cicho. - Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
I wtedy wpadłam na pewien pomysł.
- Livia? Potrzebuję twojej pomocy. Mamy tylko jedną szansę.
Pomimo ciemności widziałam, że z każdym moim słowem coraz szerzej się uśmiecha.

- Axen! - z impetem uderzałam pięścią w ścianę przede mną. - Zatrzymaj się, proszę.
Ku mojemu zdziwieniu, chłopak spełnił moją prośbę. Chwilę później drzwi przyczepy się otworzyły i moim oczom ukazała się ponura twarz Axena.
- Co się stało? - zapytał marszcząc brwi.
- Źle się czuję, muszę wyjść na moment - uśmiechnęłam się niewinnie.
- Dobra - mruknął. - Ale mam cię na oku.
Gdy wychodziłam, mrugnęłam porozumiewawczo do Livii, która z trudem kryła podniecenie. Kątem oka zauważyłam również, że Axen nie zamknął drzwi.
Wdychałam świeże powietrze, podczas gdy Axen bacznie mi się przyglądał. Postanowiłam go jakoś zagadać.
W gadaniu akurat jestem mistrzynią.
- Może wyjaśnisz mi o co chodzi? - zapytałam ostrożnie.
- Ja tego nie wymyśliłem - jęknął cicho. - Kazali mi. Przepraszam.
Nigdy nie spodziewałabym się takiej odpowiedzi. Gdy tak na niego patrzyłam, wydawał się nieszkodliwym siedemnastolatkiem, który wstydzi się rozmawiać z dziewczynami. Wyobraziłam sobie, że jesteśmy zwyczajną parą nastolatków na wypadzie w góry.
Nagle, ta myśl wydała mi się absurdalna. Ja jestem królową, a on porywaczem, czy Bóg wie kim jeszcze. Z całą pewnością nie można nazwać nas "zwyczajnymi".
Raptem z wozu wyskoczyła Livia i zaczęła biec przed siebie. Tak jak przewidywałam, Axen ruszył za nią w pościg, zapominając o mnie. Zaczęłam uciekać w przeciwną stronę. Biegłam przez las, czując tylko ból. Gałęzie raniły mi ręce i nogi, wplątywały się we włosy. Ogarnęła mnie niemoc, potęgowana strachem.
I nagle moje przerażenie wzrosło jeszcze bardziej.
Na drodze zobaczyłam Livię, która leżała bezruchu, trzymając się za kostkę. Pisnęłam cicho, gdy zobaczyłam w jakim stanie jest jej noga. Podbiegłam do niej, a w oczach zalśniły mi łzy. Czułam się jak mała dziewczynka, która widzi śliczną lalkę, której nie może mieć i nic na to nieporadzi.
- Wstawaj - serce waliło mi jak młotem. - To jest rozkaz!
- On zaraz tu będzie - jej głos był słaby, miałam wrażenie jakby dobiegał gdzieś z daleka. - To był prawdziwy zaszczyt cię poznać, wasza królewska mość. A teraz uciekaj.
- Nie nazywaj mnie "wasza królewska mość", jestem Clove, po prostu Clove! Nie zostawię cię tutaj, masz wstać, rozumiesz?! Musimy stąd iść! Pamiętasz, obiecałam ci, że wszystko będzie dobrze!
Usłyszałam, że ktoś się zbliża. Axen. Ciarki przeszły mi po plecach.
Livia zdjęła z szyi naszyjnik i włożyła mi go w dłonie. Na zawieszce prezentował się maleńki kluczyk. Spojrzałam na nią pytająco, a ona przemówiła do mnie po raz ostatni:
- Kieruj się sercem. I pamiętaj, że wszystko będzie dobrze.
Wszystko będzie dobrze.
Smakowałam te słowa, uciekając samotnie przez las, a przed moimi oczami wciąż miałam uśmiech Livii. Już nigdy więcej go nie zobaczę.

Lola2406
już miesiąc czekam na 3 kiedy następna
jestemzuzkamilomi
Czekam, G E N I A L N E! 😘
Szalony_Smieszek
Czekam świetne
Lola2406
super kiedy następna? <3 <3 <3
Sweetonarka
Super! Czekam na Next!😊💖😍
writeness
S. Spektakularne
U.Ubaw mam z jej zachowania czasem…
P.Prawdziwe
E.Ekstra!
R.R to litera ze słowem Genialne!
Creative.Girl
Świetnie 💖
Masz prawdziwy talent do pisania opowiadań, tyko pozazdrościć 😍
Czekam z niecierpliwością na kolejną część, mam nadzieję, że pojawi się niebawem 😉 Pozdrawiam! 💗
Muffinkowa12
Yyyyyyyyyy…(odgłos płaczu xD) Zrób tak, że kiedy Clove trafi do zamku to będzie tam też Livia, ale już zdrowa xD…SUPER!
H..._
To jest z********, super, mega, i tak trzymające w napięciu, i fascynujące a jednocześnie tak smutne… ogółem Genialne
Roznorodna
Mega,super,z********,pomysłowe i co tam jeszcze chcesz😂😂 Nie spodziewałam się takiego obrotu akcji ale jest fajne.Czekam na następną część i życzę weny😘😘😘