To jest najpiękniejszy utwór jaki przeczytałm od… nie-pamiętam-kiedy-być-może-nigdy. Twoja miłość jest absolutnie bezgraniczna, na miejscu Billiego płakałbym ze wzruszenia gdyby ktoś żywił do mnie takie uczucia… Wzruszyłm się czytając to, pomimo że nie było to skierowane do mnie. To jest arcydzieło płynące prosto z serca. I wiem, że się powtórzę (nawet dziś o tym pisałm), ale masz wielki talent literacki, uwielbiam Twoje utwory.
Chciałabym, żeby ktoś mnie kiedyś tak pokochał, jak ty kochasz Green Day:') Piękna praca, sama nie wiem w którym momencie oczy zrobiły mi się mokre… I powiem ci jedno – kiedyś na pewno pójdziesz na ich koncert a legenda głosi, że to spotkanie skończy się tak, jak koncert Spysińskiego w Budapeszcie, U know what i mean😏
@Avinashi_chan na pewno ktoś Cię tak pokocha! Kurcze, miło słyszeć (znaczy czytać) O rany, ich koncert to moje największe marzenie, do tego stopnia, że gdy raz mi się przyśnił to spisałam wszystko ze szczegółami (i tak oto na koncert mnie podwiózł ich fotograf (ultra memiczny koleś), a po darciu się na Boulevard of broken dreams straciłam głos xD) Samo bycie Spysińskim musi być zaje.biste, a gdyby było mi dane przeżyć to, co on to chyba bym ze szczęścia umarła <3
Masz talent do pisania dziewczyno. Faktycznie masz to szczęście, że Twój idol żyje. Ja niestety nie mam tego szczęścia. Moim idolem jest Michael Jackson. A jak wiemy, jego na tym świecie już niestety długi czas nie ma. 😫 Ja nawet nie mogę pamiętać czasów, gdy wchodziła jego nowa płyta, ponieważ jestem rocznik 2007. Zawsze jednak Michael był dla mnie wsparciem, może dlatego czasem mam wrażenie, że On żyje. Czuję, że on żyje. Może nie na tym świecie, ale w świecie legend muzyki. Często czuję( a raczej chyba wiem), że nie jestem sama, nawet gdy nie ma przy mnie nikogo, bo On jest. A skoro jest, to czy możliwe jest, by już nie żył? Nie wydaje mi się. A może to pamięć i miłość sprawiają, że człowiek nie odchodzi na zawsze? Uh. Troche sie rozpisałam, ale pisałam pod wpływem emocji.😌
@Gra-Endera ach, dzięki Póki co staram się o tym nie myśleć. Mają się dobrze, szaleją ile się da, mają więcej energii do życia niż ja, no i mają dopiero 49 lat. Spędzimy razem jeszcze wiele cudownych lat. A kto wie, może to ja zginę w jakimś wypadku w wieku 25 lat i najgorsze mnie ominie?
zniknalem_
To jest najpiękniejszy utwór jaki przeczytałm od… nie-pamiętam-kiedy-być-może-nigdy.
Twoja miłość jest absolutnie bezgraniczna, na miejscu Billiego płakałbym ze wzruszenia gdyby ktoś żywił do mnie takie uczucia… Wzruszyłm się czytając to, pomimo że nie było to skierowane do mnie.
To jest arcydzieło płynące prosto z serca.
I wiem, że się powtórzę (nawet dziś o tym pisałm), ale masz wielki talent literacki, uwielbiam Twoje utwory.
zniknalem_
@80Ramone podobnie jak ja, tylko że z MCR… jednak nie wiem, czy potrafiłbym napisać coś tak cudownego ja Ty <33
80Ramone
• AUTOR@zniknalem_ oj tam, na pewno byś potrafił
Macierzanka
Boże, coś pięknego… to chyba największa miłość na świecie
80Ramone
• AUTOR@.Filemonka. bez przesaaady… ja po prostu słucham ich kilka godzin dziennie, od prawie trzech lat😅
I dziękuję
Avinashi_
Chciałabym, żeby ktoś mnie kiedyś tak pokochał, jak ty kochasz Green Day:')
Piękna praca, sama nie wiem w którym momencie oczy zrobiły mi się mokre… I powiem ci jedno – kiedyś na pewno pójdziesz na ich koncert a legenda głosi, że to spotkanie skończy się tak, jak koncert Spysińskiego w Budapeszcie, U know what i mean😏
80Ramone
• AUTOR@Avinashi_chan na pewno ktoś Cię tak pokocha!
Kurcze, miło słyszeć (znaczy czytać)
O rany, ich koncert to moje największe marzenie, do tego stopnia, że gdy raz mi się przyśnił to spisałam wszystko ze szczegółami (i tak oto na koncert mnie podwiózł ich fotograf (ultra memiczny koleś), a po darciu się na Boulevard of broken dreams straciłam głos xD)
Samo bycie Spysińskim musi być zaje.biste, a gdyby było mi dane przeżyć to, co on to chyba bym ze szczęścia umarła <3
G...a
Masz talent do pisania dziewczyno.
Faktycznie masz to szczęście, że Twój idol żyje. Ja niestety nie mam tego szczęścia. Moim idolem jest Michael Jackson. A jak wiemy, jego na tym świecie już niestety długi czas nie ma. 😫 Ja nawet nie mogę pamiętać czasów, gdy wchodziła jego nowa płyta, ponieważ jestem rocznik 2007. Zawsze jednak Michael był dla mnie wsparciem, może dlatego czasem mam wrażenie, że On żyje. Czuję, że on żyje. Może nie na tym świecie, ale w świecie legend muzyki.
Często czuję( a raczej chyba wiem), że nie jestem sama, nawet gdy nie ma przy mnie nikogo, bo On jest.
A skoro jest, to czy możliwe jest, by już nie żył? Nie wydaje mi się. A może to pamięć i miłość sprawiają, że człowiek nie odchodzi na zawsze?
Uh. Troche sie rozpisałam, ale pisałam pod wpływem emocji.😌
80Ramone
• AUTOR@Gra-Endera ach, dzięki
Póki co staram się o tym nie myśleć. Mają się dobrze, szaleją ile się da, mają więcej energii do życia niż ja, no i mają dopiero 49 lat. Spędzimy razem jeszcze wiele cudownych lat. A kto wie, może to ja zginę w jakimś wypadku w wieku 25 lat i najgorsze mnie ominie?
G...a
@80Ramone nikt nie wie, co się wydarzy w przyszłości tak naprawdę