Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.

Biała Cisza • Ⅳ


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 19

TW

TW

Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. To naprawdę interesujący pomysł i bardzo mnie ciekawi, co jest dalej :) (acz teraz nie przeczytam raczej bo się uczę). Główna bohaterka jest interesująco zbudowana i wyrazista,można powiedzieć, i jej zachowanie sprawia, że wyprawa staje się wydarzeniem jeszcze bardziej emocjonującym. I bardzo mi się też podoba, jak opisujesz otoczenie – łatwo je sobie wyobrazić, łącznie z klimatem :)

Odpowiedz
1
TW

TW

@midnight_pages no więc zwrotem akcji jest dla mnie to, że Hazel sama chce jechać szukać męża. Ty pewnie tego nie czujesz, bo wiedziałaś od początku, że tak będzie, ale zbudowałaś wrażenie jednocześnie niebezpieczeństwa trasy i słabości Hazel na tyle, że czytelnik raczej spodziewa się, że to ten traper jeśli już sam ruszy w drogę, albo inna drużyna ratunkowa, a ona zostanie na miejscu.

Odpowiedz
1
midnight_pages

midnight_pages

•  AUTOR

@TW Ojej, no tak, rzeczywiście, nie wiem czemu zawsze wydaje mi się, że skoro ja wiem, co będzie dalej, to przecież wszyscy wiedzą, choć to bez sensu 🙈.
Aww, ojejku, to takie miłe, dziękuję!! 💕. Ale żem się zarumieniła. Nie przypuszczałam, że tak to wyszło. Chyba po raz pierwszy słyszę, że udało mi się zrobić zwrot akcji…

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
.Emisia.

.Emisia.

O ja, czyli gdyby został w miejscu wypadku to by go znaleźli…
Uważam, że można bardzo dobrze wczuć się w postać Hazel. Nawet pomimo tego, że tak zwyczajne czynności jak wyjście z domu są dla niej niczym wielka podróż. Co jest zresztą bardzo… empatycznie? oddane. A teraz jeszcze chce się udać w p r a w d z i w ą, i to jeszcze bardzo ekstremalną podróż…

Co do Lennarda, zaraz gdy dowiedziałam się, że wozi pocztę i jest traperem, wiedziałam, że razem z nią wyruszy na poszukiwania haha

Odpowiedz
1
.Emisia.

.Emisia.

@midnight_pages haha, a na dodatek ma ciekawy i przyjemny do czytania charakter :')

Odpowiedz
1
midnight_pages

midnight_pages

•  AUTOR

@.Emisia. A, tak, charakter bohatera… taki szczegół
A mówiąc poważnie, to bardzo miło mi i cieszę się, że uważasz, że ma ciekawy i przyjemny charakter, bo ja odnosiłam wrażenie, że jest taki trochę nijaki… Co prawda nie został jeszcze w pełni przedstawiony, ale mimo wszystko wydaje mi się, że jego kreacja odstaje od reszty…

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Unde_Malum

Unde_Malum

Świetne! Ś w i e t n e! Kolejna postać, a ja już czuję, że się zakochvję. Nie wiem, co więcej napisać. Czekam na tę misję ratunkową 🤩

A co do odczuć wobec Sebastiana… Nie zmieniły się zbytnio, odkąd znam perspektywę Hazel. Ale to pewnie głównie przez to, że z góry zakładałam, że "lista rzeczy, za które Sebastian może się wstydzić", jest bardzo długa. Bardzo chciałabym poznać Trzaśnięcie Drzwi od jego strony, co według niego przestało działać w tym małżeństwie (chociaż od Hazel też nie dowiedziałam się na razie zbyt dużo). Ogólnie lubię postacie, które mają wiele za uszami, a nieoczywiste relacje małżonków, to już kompletnie moja bajka

Wierzę, że wszystkiego dowiem się w swoim czasie! ❤️

Odpowiedz
1
midnight_pages

midnight_pages

•  AUTOR

@Prozaiczna_Fantastyczka To jest takie miłe, że aż trochę brakuje mi słów! Dziękuję bardzo i cieszę się, że lubisz nową postać 💕
Niech to! Jesteś za sprytną czytelniczką jak na moje skromne zdolności pisarskie! Ale tak, ta jego lista jest dość… obszerna.

O drzwiach będzie zarówno od strony Hazel, jak i jego, tylko jeszcze nie jestem pewna, w którym momencie to zdradzić, bo jak wspominałam, mam duży problem z wkomponowaniem tego całego backstory. Poza tym chciałabym przedstawić najpierw trochę innych fragmentów z historii ich małżeństwa i "przedmałżeństwa". No i nie ukrywam, że nieco okrutnie chcę Was, drogich czytaczy, potrzymać w niepewności, dlatego o Drzwiach napomknęłam, ale wyjaśnienia zachowuję na odpowiedni moment…

A Sebastian będzie miał do powiedzenia swoje trzy grosze nie tylko w sprawie Drzwi, więc o tym, co według niego przestało działać dowiemy się za chwilę… Taki przynajmniej jest zamysł, ale zostawiliśmy go na tych wzgórzach tyle czasu, że chyba przydałoby się już do niego wrócić. Dobrze, już się więcej nie rozgaduję, bo strasznie długa wyszła ta odpowiedź i zaczynam wyprzedzać treść.

Cieszę się, że tak udało mi się wstrzelić w Twój gust 😊

A ja chciałabym wierzyć, że jakoś zgrabnie wyjdzie przedstawienie tych wszystkich faktów i nie popsuję tego za bardzo

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

Świetny rozdział, jak zawsze ♥ Bardzo mi się podoba, jak potrafisz się wczuć w sytuację konkretnych postaci, przejrzeć ich myśli, ich reakcje i uczucia, a także opisać je tak, że człowiek nawet nie musi się wysilać, aby wyobraźnia wykreowała obrazy w głowie ^_^ Współczuję Hazel tego panicznego lęku przed wychodzeniem z bezpiecznego miejsca – co prawda ja też w jakimś stopniu czuję się niekomfortowo poza domem, ale na szczęście nie mdleję i nie mam ataków paniki. Dobrze, że są wokół niej ludzie, którzy w porę orientują się, że coś jest nie tak, aby jej pomóc (choć konduktor w pociągu, kiedy była już na miejscu, niespecjalnie ogarnął sytuację ;w;). Jestem ciekawa, jak przebiegnie jej akcja ratunkowa z Lennardem, jako kompanem. Trzymam za nich kciuki, aby udało im się odnaleźć błąkającego się Sebastiana! :D

Pytałaś w wyniku o odczucia względem Sebastiana, pod wpływem wspomnień Hazel – cóż, na pewno sprawiły one, że jest on bardziej wielowymiarowy, ludzki – jeśli żona miała odczucie, że już jej nie kocha, to czujemy, że nie możemy za niego dać sobie uciąć głowy, że na pewno jest krystaliczny. Myślę, że to dobrze, iż postacie nie są bez wad, że ich historia jest bardziej złożona i skomplikowana i w sumie trudno też jest je oceniać jednoznacznie – myślę, że wszystko będzie się kształtować z biegiem historii i ostateczny osąd pozostanie nam na koniec. Bo wiadomo, możemy oceniać poszczególne sytuacje, ale np. wspomnienia Hazel są z jej perspektywy, zaś ze strony Sebastiana jeszcze nie wiemy, co mu się wtedy pod kopułą gotowało xd Więc właściwie jakoś diametralnie to nie zmieniło mojego stosunku do tego bohatera – bardziej pogłębiło go, przedstawiło z innej strony niż znaliśmy go do tej pory. A w tych wspomnieniach były aspekty smutne, ale i te pocieszające i kochane, więc się trochę wyrównało ;)

Odpowiedz
1
midnight_pages

midnight_pages

•  AUTOR

@WeraHatake Cieszę się w takim razie
Dziękuję 💕
Również się cieszę, że trochę Ci raźniej
Mam nadzieję, że rzeczywiście inni też

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@midnight_pages Nie ma za co – też się cieszę ♥
Trzymam za to kciuki!

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (6)

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej