Zgodnie z obietnicą pojawił się drugi quiz w tym tygodniu będący małą odskocznią od głównego tematu profilu. Jak widzicie quiz o anime. :P I również zgodnie z obietnicą miałem we wpisie co nieco opowiedzieć o nim, bo wielu mogło go nie widzieć lub jedynie może coś o nim słyszało, gdyż anime jest dosyć świeże, a może mój wpis kogoś zachęci do obejrzenia.
Ogólnie jest to remake anime z 1969 roku, także wiele osób, które oglądało oryginał pewnie już nie żyje, zjadły ich dinozaury, a reszta nawet nie pamięta o czym było, więc remake wprowadza wiele zmian w przebiegu historii.
Sama historia nie jest jakoś szczególnie nadzwyczajna, ale jest fajnie poprowadzona i opiera się na ciekawym pomyśle, otóż na pewnych ziemiach, którymi rządzi Lord Daigo panuje bieda, zarazy, wojny i ogólnie kraj doprowadzony jest do ruiny, dlatego władca postanawia zawrzeć pakt z 12 demonami i w zamian za dobrobyt w kraju oraz możliwość zarządzania nim pozwala demonom zabrać wszystko co należy do niego. W wyniku paktu jakiś czas później rodzi mu się syn bez kończyn, oczu, uszu, nosa a nawet skóry. Daigo wysyła położną by utopiła go w rzece, jednak ta zamiast wykonać rozkaz pakuje dziecko do łodzi i wysyła w dół rzeki z nadzieją, że będzie miało szczęście. Po czasie chłopca znajduje lekarz Jukai, który wykonuje protezy dla ofiar wojny i ratuje go oraz nadaje mu imię Hyakkimaru.
Bohater pomimo braku oczu jest wstanie dostrzegać dusze o różnych kolorach i po latach ćwiczeń, wyposażony w protezy (gdzie w ramionach ma ukryte dwa ostrza) wyrusza w celu dowiedzenia się czegoś o swojej przeszłości i odzyskania ciała, co wiążę się z polowaniem na demony, które te ciało zabrały.
Po pewnym czasie po drodze dołącza do niego tytułowy Dororo, który jest osieroconym dzieckiem zbójników. Protagonista ratuje go przy okazji polowania na potwora, a ten postanawia towarzyszyć mu w podróży będąc zafascynowanym jego zdolnościami bojowymi pomimo braku wielu narządów.
Pokonywanie kolejnych demonów i odzyskiwanie ciała przez Hyakkimaru nie jest oczywiście na rękę jego ojcu, gdyż zrywa to pakt i kraj ponownie popada w ruinę, więc ciężko tu jednoznacznie powiedzieć, kto w tej opowieści jest faktycznie zły.
Anime nie sprowadza się jedynie do tłuczenia demonów przez całe odcinki, nie ma czegoś takiego jak np. w Dragon Ballu, że przez 2 odcinki bohaterowie krzyczą, a kolejne 3 się tłuką. Nie, tutaj jest dużo samej opowieści i budowania relacji między bohaterami. A ci w trakcie podróży spotykają wiele osób, które mają jakąś tragiczną przeszłość za sobą.
Anime tutaj nie stroni od brutalności, ukazywania nędzy wojny i jej ofiar, więc większość tych pobocznych historii jest naprawdę ciekawa (szczególnie ta o Mio, kto już widział ten wie). W drugiej połowie sezonu anime co prawda nabiera tempa, jest więcej akcji i nie wszystkie odcinki są jakieś super, ze względu na krótki format 25 minut, który nie pozwala rozwinąć w zadowalający sposób niektórych pomniejszych historii. Ale mimo to uważam, że jest warte obejrzenia, zwroty akcji, które następują w głównej opowieści są niezłe, dużo się dzieje, a postacie są ciekawe. Szczególnie dwójka głównych bohaterów, gdzie Hyakkimaru naprawdę daje się lubić pomimo, że na początku się nie odzywa gdyż nie ma głosu, a po odzyskaniu go ledwo potrafi składać zdania.
Polecam wszystkim, którzy nie widzieli, nawet tym, którzy za animcami nie przepadają, bo to jest pozbawione raczej wielu elementów, które mogą od japońskiej animacji niektórych odpychać (żadnego ecchi, czy haremów). Sam jestem dość wybredny w kwestii anime, a te mnie szybko zdążyło zachwycić i mimo, że nie jest idealne i znajdzie się pewnie wiele dużo lepszych, to pochłonąłem wszystkie 24 odcinki z przyjemnością. :D

Zresztą obczajcie opening tego anime, który jest naprawdę cudowny: https://www.youtube.com/watch?v=6okszfPBpTI
Strasznie podoba mi się też ten fan art. :D