– Teraz jesteś moja – szepną. Byliśmy tak blisko siebie, że za każdym słowem muskaliśmy się wargami. – A ty mój – odszepnęłam i pocałowaliśmy się.

– Hej sąsiadeczko ! – ryknął na cały głos puszczając do mnie oczko. Przewróciłam oczami i odwróciłam się.










