,, Za nami stały dwie osoby. Moja matka, której twarz i mina nie zmieniły się ani trochę i ktoś jeszcze. Nathaniel we własnej osobie.”
,, Za nami stały dwie osoby. Moja matka, której twarz i mina nie zmieniły się ani trochę i ktoś jeszcze. Nathaniel we własnej osobie.”
Puszek.. puszek… puszek… puszek… i została łodyżka… – historia ”tej roześmianej”
Szybsza, lepsza, wygodniejsza
millie_march