Wyciągnęłam rękę w stronę czarnowłosego chłopaka. Przez jego twarz przemknął cień uśmiechu. Chwycił moją dłoń, a następnie wziął w ramiona i oboje wtedy chcieliśmy by tak zostało na zawsze.


Wyciągnęłam rękę w stronę czarnowłosego chłopaka. Przez jego twarz przemknął cień uśmiechu. Chwycił moją dłoń, a następnie wziął w ramiona i oboje wtedy chcieliśmy by tak zostało na zawsze.

Szybsza, lepsza, wygodniejsza