Nie wypowiadałam się, bo stwierdziłam, że może nie będę znowu rozpoczynać burzy, ale od wczoraj targa mną wiele emocji. Jestem dziewczyną, nastolatką, kobietą — według niektórych, moim zadaniem jest urodzić i wychować dzieci. Ale nikt nigdy się nie spytał, czy tego chcę, bo po co? Parę dni temu nałożyli na kobiety brak możliwości dokonania aborcji, a wiecie co z tym idzie? Że jeśli zajdę w ciążę, a okaże się, że moje dziecko będzie zbyt słabe lub wina będzie leżeć po mojej stronie, nie mogę nic z tym zrobić, będę musiała je urodzić i patrzeć, jak umiera. Kto wtedy mi pomoże? Państwo? Wątpię.
Wszystkie kobiety, które urodziły dzieci — zdrowie czy niepełnosprawne — dla mnie jesteście bohaterkami, przysięgam. Wyrzekłyście się tylu rzeczy, aby zająć się swoimi dziećmi, zasługujecie na medal, bo nie znam silniejszej miłości niż ta matczyna. Nie chcę się z Wami porównywać, bo jesteście poza skalą, lecz wiem, że ja sama nie potrafiłabym tego dokonać. Ktoś uzna mnie za potwora, morderczynię, ale zrozumcie — nie chciałabym urodzić dziecka, którego nie potrafiłabym pokochać, będąc zbyt zdziwiona jego obecnością i żadnemu dziecku nie życzę, aby czuło się niekochane przez to, że jest 'wpadką’ , bo to ból, jedyne co mogę o tym powiedzieć. Zawsze będzie się trochę odsuniętym, niechcianym…
Mam siostry, kuzynki, znajome i przyjaciółki — każda z nich MOŻE być matką, lecz nie musi. Mogą zdecydować, że to je przerasta, ale co mogą powiedzieć, gdy się wtrąca? Przepraszam bardzo, nie mogę już decydować o swoim ciele? Na razie jest zakaz aborcji, Kaja Godek już nastawia nas na to, że będzie walczyć, aby kobiety zgwałcone, też urodziły to dziecko, bo 'dziecko nie jest niczemu winne’ . Nie, ono może nie jest, lecz człowiek, który to uczynił jest, to nie wyjdzie z psychiki, Pani Kaju. Jak kobieta może to robić drugiej kobiecie, jak Polka może to robić Polce?
Nie chcę za rok obudzić się w kraju, gdzie ktoś zdecyduje za mnie, czy mogę wyjść na ulicę, czy mogę iść do sklepu, czy jak mam się ubrać. Jestem patriotką, moi przodkowie walczyli o naszą wolność i nie będę siedzieć cicho, bo wiem, że nie chcieliby, abym cierpiała przez ustawy. Mam wolę i decyduję, Państwo nie pomoże mi wychować dziecko, na co fundusze, skoro i tak będziemy dla nich maszynami do głosowania i popierania?
Możesz mnie uznać za potwora, gdyż nie jest to zgodne z Twoją religię czy przekonaniami, lecz najpierw, dowiedz się, kim jestem. Spytaj dlaczego, czy możesz mi pomóc, a nie wyzywaj od nieodpowiedzialnych morderczyń.
Ja będę walczyć o siebie, o swoje ciało, o swoją przyszłość i nie zamierzam przepraszać. Dorosłam, aby móc decydować, nie chcę milczeć, aby wprowadzili nowe ustawy, które zabiorą mi więcej praw. I do wszystkich kobiet, które strajkują, które przeciwstawiają się tej sytuacji — jestem z Wami.
#strajkkobiet⚡