Zgadnijcie, kto od wczoraj siedzi w domu. Dokładnie… Planowałam sobie i tak zrobić dzień wolnego, ale nie sądziłam, że to będą takie ‚okoliczności’ , gdzie nawet nie mogę siedzieć i chodzę otumaniona. Wczoraj przed 12 zwolniłam się ze szkoły i rodzice stwierdzili, że będzie lepiej, jak zostanę. Minusem są jedynie zaległości, które na mnie czekają, ale pomińmy to, może coś dzisiaj napiszę… 😶

W ogóle, napadły mnie wczoraj takie refleksje, że potrzebuję chłopaka. W sensie, dawno nie miałam z nikim takiej relacji, ale już widzę miny moich znajomych ‚Co? Ty i związek? Nie no, co Ty brałaś, weź spójrz na siebie’ , so to tak trochę ostudziło mój zapał, but brakuje mi świadomości, że mogę się do kogoś przytulić i wyrzucić swoje smutki, że mogę komuś podkraść ciepłą bluzę, że mogę zarywać noce, by gadać przez telefon, że mogę wyjść w dresach i bez makijażu, a ta osoba i tak powie, że jest świetnie. I know, guys, jestem sentymentalna, ale takie myśli mnie dopadły, że aż mi się smutno zrobiło 🥺👉👈

Okey, guys, ja idę się dalej rozczulać, oglądać serial i coś się pouczyć, a Wy trzymajcie się ciepło, piszcie, co tam u Was i jakie macie plany na weekend 💘

EDIT: O kurczę, bym zapomniała. Słyszeliście, że Zayn i Gigi zostali rodzicami?! Jak się dowiedziałam, to zaczęłam piszczeć, bo nie wierzę, że Malik jest już dorosły. Jeszcze wrzucił dzisiaj 'Better’ , a to jest takie cudowne, po prostu się rozpływam i nie zmienicie mojego zdania, że nie wrzucił tego specjalnie dla córeczki. I jeszcze Ashton ze swoim 'Skinny Skinny’ , to za dużo jak dla mnie, oni chcą chyba sprezentować mi zawał 😍

Co? To już niedziela? To jutro wracamy do szkoły? No nieee 😧

A tak na serio to cześć, witam w ten — mam nadzieję — słoneczny ranek, jak tam samopoczucia? Co robiliście przez cały tydzień? 💖
Ja tak od czwartku chyba trochę gorzej się czuję, wczoraj miałam gorączkę i zastanawiam się, co będzie jutro, a już przez głowę przelatują mi czarne scenariusze i nie wiem, czy nawet nie spadł mi odrobinę smak, ale to sprawdzę, jak wrócą moi rodzice… Poza tym, nie mam ochoty poddawać się jakiemuś wirusowi, więc power musi być 💪

W piątek rano ‚true love’ było oznaczone do sprawdzenia, teraz jest sprawdzone, więc są szanse na SG i jestem z tego dumna. Wczoraj wleciał także podobny shot, ‚love, artists’ — zapraszam. Śmieszy mnie to, że obie te prace pojawiły się tak spontanicznie, ale w szkicach od razu były dla nich miniaturki, które czekały właśnie na przypływ weny i jak się zorientowałam, myślałam, czy to nie jakieś przeznaczenie. Możliwe, że jak jutro zostanę w domu, to będę pisać takie rymowane shoty, bo po prostu sprawia mi to przyjemność i chętnie wróciłabym do jakichś serii

Chciałam już zakończyć ten wpis, ale przypomniało mi się, że pewien utalentowany mężczyzna ma urodziny — Niall Horan ma już 27 lat, dacie wiarę? Przecież on ledwo był w One Direction, kiedy to zleciało? Uwielbiam uśmiech tego słodkiego Irlandczyka, jego zapał, pasję, to jakim jest pozytywnym człowiekiem 🥺💓