„Spoglądam na fiołki,/ Rosnące wokół pola,/ Wraz z fiołkami obok,/ A wśród nich,/ – dziewczyna i chłopak,/ Obietnica miłości,/ Niespełniona w przeszłości/ Od której nie mieli ucieczki./ ”

To mój cichy znak,/ Że ja również marzyć, pragnę,/ Przepraszać za istnienie,/ Również już nie chcę,/ Mimo to, dalej to robię,/ I chociaż nie muszę,/ Przepraszam za to, że czuję,/
„Emily spojrzała na chodnik z wysokości. Miała 15 lat i właśnie miała iść do szkoły średniej. Od zawsze pragnęła być psychologiem – pomagać ludziom, którzy potrzebowali pomocy….”
”– Masz szczęście. Spadaj stąd i nie wracaj! – warknął kocur i pobiegł do kotów z jego klanu. Biała Lilia patrzyła na niego długo.”
„Postanowiłam, że tym razem nie będę patrzeć w ciemność tylko w niebo i czekać na dalszy rozwój sytuacji. Bo cóż innego mogłam zrobić w takiej sytuacji? No właśnie. ”
— Czasami, gdy nie znamy całej prawdy… wypełniamy luki własnymi myślami. Twój ojciec uratował mnie. Zawsze będę mu wdzięczny. — Jego głos był cichy, ale pewny. Omszona Duma przełknęła ślinę.
Wysunął pazury i wbił je w ziemię, jakby chciał pokazać, że nie żartuje. –„ Jestem Mroczny Cień, zastępca przywódczyni Klanu Mglistej Nocy. A teraz ty – kim jesteś?”—
—„Nie jestem już Śliczny Kwiat!”— warknęła. —„Teraz jestem Sosną! Gdy wrócę, zakłuję was bardziej niż sosnowe igły!” — Odwróciła się i wybiegła.
Nastąpiła chwila ciszy. Księżycowe Odbicie pomyślała: „Chmurny Pęd, byłbyś z nich bardzo dumny. Na pewno będę tak wspaniale jak ty sam.” -Nazwę je Srebrzystka i Chmurek.
– Zawsze cię kochałem. Przepraszam , że ci tego nie powiedziałem wcześniej…teraz już za późno..-
-Księżycowa Łapo, jesteś wspaniała- miauknął – Ale musisz znaleźć kogoś w swoim klanie. Patrzyłem dzisiaj czy nie będę z tobą walczyć..- dodał
















.Flore.