
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









Escada
AUTOR•Dam Nobla temu, kto mi wyjaśni w jaki sposób (i jakim cudem) gradowe kulki mogą ranić wietrzyk…
(pls, nie wnikajcie, kto jest autorem tego)
.Anja
Myślę, że jest to uosobienie, ponieważ z oczywistych względów powietrza nie da się zranić, ale kiedy mamy poczucie, że powietrze jest delikatne i spokojne a nagle z nieba leci twardy, brutalny grad, spokój powierza zostaje naruszony i w pewnym sensie wiatr zostaje zraniony kulkami niczym na wojnie :D
Czekam na Nobla 😏
Escada
• AUTOR@.Anja o rany, dziękuję! 😂 (w imieniu autora oczywiście 😇)
Escada
AUTOR•*chwali-wpis 😅 i prośba o radę or something*
Wczoraj byłam u osteopatki i muszę przyznać, że z każdą wizytą zaczynam się coraz bardziej do niej przekonywać. Na każdej wizycie dowiaduję się ciekawych rzeczy, a rozmowy z nią bywają inspirujące…
Dzisiaj byłam u fizjo, poniedziałkowy masaż przełożyłyśmy na wtorek, bo moja fizjo dzień wcześniej organizuje spotkanie związane z treningiem mentalnym (to jest kobieta wielu Talentów, łącznie z umiejętnością gry w szachy…)
Miałam 2 dni przerwy w behawiorystycznym kursie i dopiero dzisiaj usiadłam do modułu nr 3. I tu pragnę się pochwalić (XD), gdyż test podsumowujący zrobiłam tylko raz i na 100%! 😂 (był bardzo łatwy).
A teraz wprowadzenie do prośby o poradę…
Otóż w piątek potrzebowałam sprawdzić cenę książki (którą mam od 2 dni) na kilku różnych stronach, więc na telefonie otworzyłam jedną, a na laptopie próbowałam ogarnąć Empik, ale nie znalazłam tam 'przycisku/zakładki' z możliwością sprawdzenia dostępności w salonie. Umyśliłam sobie, że sprawdzę na moim starym telefonie, który, o dziwo, naładowałam ładowarką od obecnego. I na tym się skończył mój sukces, bo nie byłam w stanie nawet odblokować ekranu mojego "poczciwego", poprzedniego telefonu…
(fakt, że zmieniłam go, bo nie dało się już z niego korzystać powrócił do mnie ze zdwojoną mocą)…
Problem zaczął się od tego, że klawiatura przestała mi reagować w miejscu litery "y", potem wysiadły niektóre znaki interpunkcyjne i inne litery, niekoniecznie w tej kolejności.
Tak oto Lenovo K5 (o ile dobrze pamiętam…) zakończył u mnie swój żywot. No a teraz nie pozwala ni nawet narysować jednej prostej linii, łapie jeden punkt, a jak próbuję ciągnąć dalej, urywa się już kompletnie… :/
Tak więc telefonu nie odblokuję, a tym bardziej nie skorzystam z internetu w nim… Ponadto okazało się, że ma jakieś kropki na ekranie, które nie wiem czym są. (dam zdjęcie, może ktoś wie o co chodzi).
Dlatego są 2 opcje: albo spróbuję dowiedzieć się, czy da się 'uratować' Lenovo i jeśli tak – oddać do naprawy, albo zakupić nowy sprzęt, co z jednej strony jest całkiem kuszące, a z drugiej… trochę ostatnio nadszarpnęłam swój budżet mimo kilku niespodziewanych 'darowizn' od 2. członków mej familii…
Tak czy inaczej, jakbym już miała coś kupować, to waham się między:
-telefonem
-tabletem
-jakąś dotykową i mniejszą wersją laptopa
I nie bardzo wiem co z tego wybrać, a tym bardziej jakie, chociaż oczywiście mam swoje wymagania (m.in. duża pamięć, długo trzymająca bateria, dobra jakość dźwięku i obrazu, brak 5G) i fajna apka do tworzenia kolorowych notatek… iPhone'a nie chcę na pewno, nawet jeśli spełniłby wszystkie moje oczekiwania.
Tak się przedstawia sytuacja – jutro najprawdopodobniej będzie okazja wstąpienia do jakiegoś salonu telefonicznego, więc może się dowiem co z tym "Lenovem"
Escada
• AUTOR@TW dzięki :)
Escada
• AUTOR@Mr_Darkness no cóż, zobaczymy :) w razie czego mam niby jakieś alternatywy, ale właśnie większość (o ile nie wszystkie) tysiak ponad…
(Pomińmy milczeniem fakt, że nadal mega mi się podoba Samsung Galaxy Note 10, sprzed lat chyba 3, który raczej dalej nie staniał… 😅)
Escada
AUTOR•*sprawy ważne i ważniejsze, ale przede wszystkim zdjęcie 😂*.
Wczoraj rozpoczęłam kurs "Behawiorystyka zwierząt towarzyszących" (na razie 2 pierwsze moduły, i testy do nich, za mną).
Testy robiłam po kilka razy, bo w każdym mi brakowało chociaż jednego punktu (pierwszy wynik pierwszego testu: 80% – było 5 pytań, na jedno odpowiedziałam źle, ale poprawiłam. Za trzecim razem…
Drugi test też robiłam na 3 razy, z tym że wynik początkowy był 90%, potem 95 – pół punktu 😅, i w końcu upragnioną setka… XD).
Zrobiłabym więcej, ale na 17:10 miałam fizjo i musiałam przerwać. Po masażu poszłyśmy z mamą do otwartej jakiś czas temu PizzyHut i zamówiłyśmy "tytułową bohaterkę" (tę, co zawsze, czyli z mozzarellą, rukolą, pomidorami i szynką parmeńską, o ile nie pokręciłam nazwy).
A Wy jakie składniki lubicie na pizzy?
Dzisiaj moja mama z siostrą pojechały na galeriowoubraniowe zakupy, a ja siedzę u dziadka. Dzięki temu miałam okazję szybciej odebrać (bardzo niecierpliwie) wyczekiwaną przeze mnie przez te kilka dni (😂) książkę z Empiku, która od wczoraj tam na mnie czekała…💙
Zamówiłam "Mózg konia, mózg człowieka" i strasznie się tym faktem podekscytowałam, bo zapowiada się świetnie… ❤️
Jutro idę do osteopatki, a w czwartek znowu fizjo… I tak się to wszystko toczy…
Na dole fotka mojego dzisiejszego 'zestawu', której mogłabym nadać idealny tytuł:
"Czy to już uzależnienie?"
Frajda2019
@Escada okej, dziękuję hah
Night_Raven
@Escada ależ piękne tomiszcza c:
ja pizzunię jem ze wszystkim, ale najbardziej lubię miks co sie w mojej pizzeryji zwie "godfather", i zrobiony jest to generalnie pepperoni, tylko z pycha włoską szynką i pepperoni właśnie c:
Escada
AUTOR•Oficjalnie ogłaszam, że kurs „Psychologia pracy z końmi” (prawie) skończyłam – przynajmniej wykłady. Ale nie jestem słuchowcem, więc zdecydowanie potrzebuję się jeszcze 'wgryźć’ w skrypt…
Btw, w piątek zrobiłam „aż” 2 żarty z okazji wiadomo czego. Na pierwszy się mama nie nabrała, a drugi był na fb… I muszę przyznać, że kilka osób się nabrało, ale większość nie uwierzyła w takowy absurd…
(zdjęcie)
Escada
AUTOR•Update: wzięłam jeszcze ten.
Jest kod PSIKUS20 na wszystkie kursy, dzięki któremu nalicza się również 40%… 💙
Wprawdzie nie mam pojęcia czy drugi ten dogoterapeutyczny kurs mi się do czegokolwiek przyda, ale… Moja mama i fizjo miały kiedyś dziwny pomysł, że niby mogłabym prowadzić dogoterapię (wcześniej to był też mój pomysł, ale potem mi przeszło, a teraz mam mieszane uczucia), ale ucięłam temat.