Patryk

Escada

Patryk

Escada

imię: Ola

o mnie: przeczytaj

193

O mnie

#stopbullying
#papużka

nadzieję, że zostaniesz na dłużej... ;}
Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś na mój temat, to zapraszam b. serdecznie do czytania nominek, których trochę tu jest oraz do przeczytania Q&A.
A teraz kilka informacji... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Escada

Escada

Wczoraj zrobiłam ciastka dla koni, trochę przerabiając przepis z YT (tzn. nie dodała... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Escada

Escada

AUTOR•  

🦄 Kilka spraw 🦄
1. Dostałam fajną nomi, ale zrobię ją kiedy indziej
2. Dzisiaj był świąteczny live u Gosi S. i wylosowałam: analizę głosu (którą chciałam kupić, więc super! 💙), telefon od Gosi (to będzie dziwne…) i webinar, który (prawdopodobnie) już mam, więc…
3. Ostatnio zaprosiłam do domu masażystkę, która miała mi zrobić 'fancy' masaż hawajski (Lomi Lomi Nui, jakby kogoś zaciekawiło) i było całkiem fajnie. "Rozmiękczyła" mi ręce w łokciach i trochę szyję, tylko strasznie dużo olejku się używa do tego i ciężko to było zmyć.
I – uwaga – jednak dobrze być czasami mniejszym 😂
Miałam zapłacić 150 zł+20 za dojazd, a, zapłaciłam 100+20 za dojazd 😂 tylko dlatego, że jestem mniejsza niż przeciętny dorosły… 😅

Przy okazji: może być w najbliższym czasie mini-spam

Odpowiedz
6
Escada

Escada

•  AUTOR

@.Anja a masaże polecam, choćby te zwykłe, klasyczne, choć relaksacyjne też są super 💙

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@Escada 2. Uu, niezłe fanty wylosowałaś :D
3. Świetna zniżka x'D Najważniejsze, że sam masaż był przyjemny ♥

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)
Escada

Escada

AUTOR•  

Hej! 💙
Dostaliście jakieś prezenty? Ja od mamy 2 rzeczy, które sobie wybrałam, czyli moje ulubione ciastka z TK-MAXX’a z tahini i żel pod prysznic o zapachu pomarańczy w czekoladzie 🧡
(pachnie super! 💙)
Spadł już u Was pierwszy śnieg?
U mnie w piątek, pod koniec listopada.
I akurat w poniedziałek tydzień temu musieliśmy zorganizować 'rodzinną akcję ratunkową'. Chłopak mojej siostry, będąc w pracy, znalazł pieska pod paczkomatem. Okazało się, że pieskowi zmarł właściciel (alkoholik) i piesek już jakiś czas błąka się po dworze, karmiony przez właściciela sklepiku nieopodal… W każdym razie piesek (Max) okazał się starszym 'kawalerem' i został zgarnięty do domu mojej siostry.
Tyle że moja siostra ma 2 suki w mieszkaniu i trzeba je było najpierw jakoś zapoznać, a że Kaśka pracowała do wieczora, ściągnięto mnie i mamę jako 'ekipę ratunkową'. Poszło całkiem dobrze, poza tym, że Lala się nakręciłam i cały czas próbowała jak najdokładniej 'zbadać' Maxa, przed czym on raczej się chował. W domu to samo. Dziunia, jako starsza, okazała się znacznie bardziej taktowna i nie próbowała go zaczepiać. Raz tylko zapraszała małego do zabawy, ale nie skorzystał. Bardzo pilnował się Kasi chłopaka i jeśli nie siedział pod drzwiami, za którymi on zniknął, siedział w przedpokoju. Ja dostałam zdjęcia małego i zamieściłam post w kilku miejscach, że szukamy domu chociaż tymczasowego (oni w mieszkaniu nie mogą mieć więcej niż 2 futrzaki, a chłopak Kasi wstaje bardzo wcześnie do pracy i miał nadzieję, że znajdzie się ktoś tego samego dnia). Zdjęcia z opisem poszły też do ich znajomej zajmującej się adopcją i opieką nad zwierzakami, i jeszcze tego samego dnia zgłosiła się kobieta. Niestety musiała najpierw kupić drugi komplet rzeczy, bo miała już jednego psa, dlatego na zawiezienie Maxa do niej umówili się na wtorek. Ja z mamą wzięłyśmy go więc na noc do domu. Fajny z niego psiak, dużo rozumiał, ale na słowo „idziemy” włączała mu się syrena alarmowa (przynajmniej w kwestii spacerów), a następnego dnia spaceru potrzebował po piątej… Wniosek z późniejszych spacerów taki, że od tego przebywania na mrozie coś mu się stało z pęcherzem, bo często nas wyciągał i widać było, że potrzebował tych wyjść.
I to właściwie tyle – psiak we wtorek wieczorem został zawieziony do dt niedaleko nas i dt zmienił się w dom stały… 💙
A tu fotka Maxa, który bardzo grzecznie czekał, aż rozłożę ten koc na łóżku, a potem upewniał się kilka, razy, że to jego na ten koc wołam… ❤️

Odpowiedz
6
WeraHatake

WeraHatake

@Escada To kochane z Waszej strony, że pomogliście Maxowi ♥

Odpowiedz
1
Escada

Escada

•  AUTOR

@.Anja myślę, że będzie już miał szczęście i spokój :)
Dobrze, że dzień wcześniej odwołałam fizjo, bo nie wiem jak by to wyglądało… No i zeszłoblackfridayowa kurtka się kolejny raz przydała, bo okoliczności pogodowe były… ❄️❄️❄️

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)
Escada

Escada

AUTOR•  

Kilka informacji mniej lub bardziej istotnych.
*1': Szukam na dzisiaj twórcy miniaturki do quizu!!! Szczegóły na Mess lub na priv (nie chce mi się wchodzić na przeglądarkę, więc najlepiej na Mess)

1. Makaroniki z Lidla są pyszne… 💙 Zjadłyśmy z mamą całą paczkę (po 6 sztuk każda) NARAZ w mniej niż… 10 minut? 😅
2. Jestem po masażu, ale nie czuję jakiejś specjalnej różnicy. Jak skończyłyśmy, usiadłam koło sznaucerka mojej fizjo (nazwanego dzisiaj przeze mnie 'fizjo-pieskiem) i głaskałam… Długo głaskałam… ❤️ Mam fotki 😂
3. Zwróciłam zimowe sztyblety do Bergo, a przy okazji wysłałam też książkę z okazji akcji "Bookołajki" na pewnej książkowej grupie. Okazało się, że w skrzynce czekała na mnie końska książka, którą niedawno kupiłam ("Ktoś to musi powiedzieć" Darka Domagały, u którego byłam na obozie. I po raz kolejny uświadamiam sobie, że koniecznie potrzebuję fotela i stolika. Ostatnio oglądałam w necie na jakiejś stronie i kilka foteli mi się spodobało… Przydałyby mi się 2, różne, ale nie wiem czy man tyle miejsca… 😂
I do tego jeszcze stolik…
4. "Wczoraj" (czyli w nocy) oglądałam 38. finałowy koncert Przeglądu Piosenki Aktorskiej (z 2017 r.). Link do konkursu wstawiłam tu wczoraj.
I mam coraz większą ochotę wziąć w nim udział, tym bardziej, że można wystąpić tak naprawdę z chyba każdą piosenką… Główną
nagrodę zdobył chłopak, który zaśpiewał m.in. nasz hymn… Fakt, że zrobił to bardzo ładnie, ale ja nie wymyśliłabym, że to może być utwór konkursowy. I ogólnie jestem raczej niezbyt hymnowa.
WNIOSEK: można również wystąpić z piosenką musicalową!!! 💜 Ten pomysł zdecydowanie mi się podoba, nawet wymyśliłam z grubsza co mogłabym zaśpiewać, ale nie jestem zbyt przekonana…
Well, to chyba tyle póki co.

Odpowiedz
6
WeraHatake

WeraHatake

@Escada O mamciu, przeurocza psina! ♥

Odpowiedz
1
Escada

Escada

•  AUTOR
Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (6)
Escada

Escada

AUTOR•  

https://www.facebook.com/134340469956151/posts/5051774061546076/?app=fbl

ALE TO JEST SUPER… 💙💙💙
Chciałabym… 💙💙💙

Odpowiedz
3
Escada

Escada

•  AUTOR

@TW zamiar to jedno, a możliwości… Ale, kurczę, to by mogło być świetne doświadczenie…
Zobaczymy jakie będą efekty masażowe, do (chyba) lutego można się zgłaszać…

Odpowiedz
1
Escada

Escada

•  AUTOR

@Lots_of_Leaves nie wiem czy w ogóle będę w stanie. Na tę chwilę śpiewanie mi tak średnio wychodzi, bo nie jestem w formie takiej jak powinnam…
Ale czasu trochę jeszcze mam, więc może coś z tego będzie…

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)
Escada

Escada

AUTOR•  

*długo, ale (może) ciekawie)
Ale miałam fajną środę… 💙
Wprawdzie zaczęła się jakimś dziwnym stanem, w związku z którym przeglądałam internety i poszłam spać po drugiej (o dziwo zasnęłam, choć stan z poprzedniego wieczora trzymał mnie co najmniej do 12), ale dzień sam w sobie spędziłam całkiem miło.

Plan był taki, że przedimieninowej wizycie u siostry jadę z dziadkami do muzycznego po struny do skrzypiec. I tak sobie jeszcze myślałam, że chętnie zahaczyłabym o Decathlon…
Przed wyjściem z domu dostałam SMS-a od dziadka, że żadnego muzycznego nic nie wyjdzie, bo nie wyrobili byśmy się czasowo, więc spytałam czy w takim razie moglibyśmy się wybrać na krótką wizytę w Decathlonie i zgodę uzyskałam. Umówiliśmy się i szykowałyśmy się z mamą do wyjścia.
(w międzyczasie zamówiłam zimowe sztyblety z Pascuello, jako że w nocy znalazłam wreszcie swój rozmiar, który był chyba w liczbie jednej pary…).
U siostry byłyśmy prawie godzinę później niż pierwotnie miałyśmy być.
Posiedziałyśmy z godzinę (dostałam od Kasi wełniany sweter, który tak się skurczył w praniu, że na mnie był dobry (trochę oversize'owy, ale.. 😂) i wróciłyśmy z mamą do domu.
Niecałą godzinę później przyjechali po mnie dziadkowie z moim 4,5-letnim kuzynem, który udawał, że śpi 😅
W Decathlonie odwiedziliśmy dział koński i przymierzyłam bryczesy, które w zależności od światła raz wyglądały na jasnobordowe, a raz na średniociemnoróżowe… Najważniejszy był jednak fakt, że w środku mają jakiś miękki i ogrzewający materiał, więc można je śmiało uznać za zimowe. :)
Były prawie idealne, więc wzięłam (a właściwie okazało się, że będzie do prezent od dziadkowego 'Mikołaja', który po prostu wezmę do domu z rachunkiem w razie czego).

Wieczorem, już w domu, siedziałam sobie z mamą, która przeglądałam H&m i stwierdziłam, że zrobię to samo. Nie planowałam już żadnych zakupów… do czasu, aż zobaczyłam pewną kurtkę w moim absolutnie ukochanym odcieniu fioletu, w dodatku bardzo tanią… Wysłałam siostrze link, jej też się spodobała (tylko mama nie była zachwycona, bo nie przepada za fioletowym).
W każdym razie sprawdziłam dostępność i okazało się, że w pobliżu nie, a bardzo chciałam dotknąć materiału, z którego ją zrobiono, więc wpadłam na pomysł, że po porannym masażu pojedziemy z mamą do Wrocławia. Miałyśmy jechać w zeszły piątek, ale dziewczyny się rozmyśliły), więc mama się zgodziła. Planuję przy okazji wpaść na chwilę do jeździeckiego na Bielanach w poszukiwaniu zimowych rękawiczek, zobaczymy czy coś z tego wyjdzie.
Czyli galeria, Ikea (prezent dla Kaśki i pewnie jeszcze coś) i jeździecki, fajnie się czwartek zapowiada… 💜

Jeszcze wczoraj, późniejszym wieczorem, dostałam maila od pewnej psiej strony, jak można się było domyślić, mail dotyczył blackfriday'owych promocyj i wyglądał dość obiecująco, więc zaczęłam się wczytywać…
I okazało się, że TO NAPRAWDĘ BYŁY KORZYSTNE PRZECENY.
4 webinary, z których każdy normalnie kosztuje prawie 200 zł, przez najbliższe kilka dni można kupić za wartość niecałego jednego webinaru, czyli 119 zł…
Powiedziałam o tym mamie, która stwierdziła coś w stylu: "No to kup". Więc kupiłam.
Szczeniaka mamy brać jakoś na wiosnę, więc się przyda (tak samo jak indyk, którego kupiłam wczoraj w TK'u na dziale zwierzęcym)…
Także deal życia, moi drodzy, polecam – na webinarach zaoszczędziłam jakieś 700 złotych, więc super ❤️

*Wszystko, oprócz indyka i bryczesów, jest z przecen*

Na razie tyle, może będzie jakiś wpis wieczorem albo w piątek – trzymajcie się!
~zadowolona z życia Escada 😂

Odpowiedz
6
Escada

Escada

•  AUTOR

@TW w Krakowie nie :)

Odpowiedz
1
TW

TW

@Escada a już myślałam że może gdzieś w pobliżu

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (3)