Patryk

Escada

Patryk

Escada

imię: Ola

o mnie: przeczytaj

201

O mnie

#stopbullying
#papużka

nadzieję, że zostaniesz na dłużej... ;}
Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś na mój temat, to zapraszam b. serdecznie do czytania nominek, których trochę tu jest oraz do przeczytania Q&A.
A teraz kilka informacji... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Escada

Escada

23.11. byłam z mamą u dziadka, gdzie była też Magda z synami i przyjaciółka dziadka.... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Escada

Escada

AUTOR•  

Czy ktoś wie, gdzie można obejrzeć "Wicked" z 2003 r. po polsku?

Odpowiedz
1
FlamesAndGold

FlamesAndGold

Dzięki za obserwację! To przez te akity? Haha

Odpowiedz
1
FlamesAndGold

FlamesAndGold

@Escada Mam trochę wierszy różnej jakości i starych opowiadań, ale tak poza tym nic ciekawego, a profil rzadko kiedy aktywny. Planuję, by dodać coś w przyszłości, ale to najpewniej druga połowa tego roku/rok 2026.

Odpowiedz
1
Escada

Escada

•  AUTOR

@FlamesAndGold na pewno coś się dla mnie tam znajdzie 🩵

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)
Escada

Escada

AUTOR•  

Chciałabym ponarzekać na znikomą aktywność pod moimi wpisami, bo mam wrażenie, że ostatnio piszę sama do/dla siebie – odpisuje mi może jedna osoba (obserwuje mnie ponad 340 😅)

A poza tym… Witajcie w Nowym Roku! 😂 Życzeń nie składam, bo na pewno było sporo wpisów im poświęconych.

W ogóle, jak Wam minął Sylwester?

W poniedziałek byłam u dziadka, pogadaliśmy, wypiłam herbatę, przegrałam wszystkie mecze, w które grałam z 7-letnim kuzynem… 😅 (W tym jeden, w którym Kuba zdobył 80/90 punktów, ja chyba 3 😂😂😂
Ale fajnie było)
Od dziadka poszłam na sernik pistacjowy (tzn.sernika nie planowałam, ale skoro był…) i pizzę miesiąca (która swoją drogą starczyła mi na 2 dni) i wróciłam do domu.

We wtorek rano (tzn.miało być na 10, a byłam jakieś 6 min.po) pojechałam do Emili.
Chwilę posiedziałyśmy, rozmawiając, a potem pojechałyśmy z mopsem do parku (mniejszy maluch marznie przy takich temperaturach i nie chce chodzić), nam ten spacer zajął 2 godziny. Gdyby nie temperatura i rękawiczki niezbyt spełniające swoją funkcję, byłoby super… 😅
W domu zjadłyśmy chrupki, pooglądałyśmy ogłoszenia na OLX, co już jest naszą tradycją, przejrzałyśmy prezentowe książki (mnie w szczególności zaciekawiła książka z przepisami, chociaż nie umiem gotować), a potem zostałyśmy przez tatę Emili podwiezione do galerii. Weszłyśmy do kilku sklepów (udało mi się w jednym znaleźć rzecz, którą chciałam, ale była tak wysoki, że nie mogłam sprawdzić czy jest jeszcze w trzecim kolorze (2 pierwsze były widoczne od razu). Jakiś czas później zadzwoniła do mnie Kaśka w celu odebrania mnie (były z mamą w Ikei). Za jakiś czas (za szybko) przyjechały po mnie i skorzystałyśmy z Kaśkowego zaproszenia na kawę (w moim przypadku czekoladę, bo kawy nie lubię). Było całkiem fajnie, pieski nawet spokojne (fajerwerkowe hałasy też przetrwały całkiem dzielnie, ale to wiem z relacji mojej siostry).
W domu dokończyłam pizzę w poprzedniego dnia i poszłam się na chwilę położyć. Jakoś po 21 przyszła do mnie mama z propozycją zagrania w Scrabble, na którą oczywiście przystałam. A grę tradycyjnie przegrałam. 😅 Ale przy okazji było całkiem zabawnie.

Nowy Rok zaczęłam od pistacjowego croissanta i chipsów truflowych – oczywiście nie naraz…

W środę wyciągnęłam mamę do kina na "Wicked". Trochę się spóźniłyśmy, więc nie byłyśmy od samego początku (ale i tak załapałyśmy się na jedną z pierwszych scen).
Oglądał ktoś?
Byłam na początku dość sceptyczna, chociaż wszystkie recenzje, które obejrzałam były bardzo pozytywne.
Ostatecznie film MEGA mi się spodobał i jestem ciekawa czy trafi na Disney+ lub czy będzie można kupić go na płycie. Na drugą część też pójdę. 🩵 Mama nie była zachwycona długością, ale ogólnie obie jesteśmy zadowolone.

W czwartek oglądałyśmy z mamą świąteczny film "Noelle", bardzo fajny.

W piątek i dzisiaj nie działo się nic ciekawego, a u Was? ♥️

Odpowiedz
2
Escada

Escada

•  AUTOR

@WeraHatake serniki pistacjowe są super, chociaż niestety nie wszystkie. Mi póki co smakuje chyba tylko ten, o którym ciągle piszę 😅 a w Białej Lokomotywie robią przegenialną tartę pistacjową (gdybym miała tam bliżej…)

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@Escada Ano, pewnie nie zawsze dobrze czuć pistacje i w ogóle dużo też zależy od gustu. Dobrze, że chociaż masz dostęp do dobrego sernika pistacjowego :D

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (3)
Escada

Escada

AUTOR•  

Wczoraj zjadłam śniadanie po 13 😅 (ostatnie pieczone pierożki z grzybami i ozdabiane przeze mnie pierniczki)+gorąca woda, a w międzyczasie grałyśmy z mamą w Scrabble (oczywiście przegrałam) :)

Po 15 poszliśmy do dziadka na obiad i spotkać się z resztą rodziny, która pojechała na 1 dzień do rodziców wujka. Po obiedzie (w moim przypadku zupa grzybowa i kilka różnych pierogów) przysłuchiwałam się rozmowom, a potem zostałam przez młodszego kuzyna Kubę wciągnięta w 'mecz' piłki nożnej w przedpokoju (ma miękką piłkę). Mimo mojego braku zdolności do tego typu aktywności było super, jak zawsze zresztą. Pośmialiśmy się, ja przegrałam tylko jednym punktem, co jest BARDZO dziwne jak na mnie… 😂 I to w sumie tyle, bo potem poszliśmy na wieczorną mszę i do domu.

Dzisiaj byłam z mamą u lekarza (w sumie głównie czekałam aż zbada mamę i trochę rozmawiałam o moich 'problemach' i wróciłyśmy do domu.
Przed 16 poszłam do dziadka czekać na Magdę (ciocię), z którą (i z jej synem Maćkiem) mieliśmy iść do kawiarni (jak co tydzień, chociaż ostatnio nie byliśmy nigdzie). Plan od wczoraj trochę uległ zmianie, więc poszliśmy najpierw do bistro (w celu zapoznawczym; ja wzięłam pistacjowe cannoli, Magda gorącą czekoladę, a Maciek nie chciał nic). Gdybyśmy mieli więcej czasu, wzięłabym napar malinowo-marakujowy, bo wiem, że jest przepyszny, ale dają go BARDZO dużo, a trzeba było odebrać Kubę z treningu piłki nożnej, po którym… poszliśmy do kawiarni XD tej, do której chodzimy co tydzień.

I to by było na tyle, bo potem wróciłam do domu i już nic szczególnego się nie działo.

A jak u Was?

Odpowiedz
2
Escada

Escada

AUTOR•  

Jak Wam minęła wigilia?
Co dostaliście i czy jesteście zadowoleni?

Ja jestem usatysfakcjonowana tylko częściowo, bo dostałam prawie wszystko, co sugerowałam, czyli książkę "Czego naprawdę chcą konie" (nie wiedziałam czy mi się spodoba, więc nie kupowałam), książkę "Terapia Mastersona dla psów", (to były ⅔ sugerowanych rzeczy), 2 czekolady, 100 zł, mydełko i coś chyba do kąpieli, notes i telefon. Z tego telefonu powinnam się ucieszyć najbardziej, ale nie cieszę się w ogóle. W lampach 'salonu' wyglądał nawet ładnie, ale tu zalety się kończą, bo jest odczuwalnie cięższy (i trochę większy) od mojego obecnego, więc nie ma szans, żebym go używała, kiedy nawet przy obecnym potrafią mnie boleć nadgarstki… Pominę fakt, że wysyłałam tacie linki do konkretnego telefonu, żeby do takiej sytuacji NIE DOSZŁO…

Mam nadzieję, że u Was lepiej – piszcie, chętnie poczytam! ♥️

Odpowiedz
3
Escada

Escada

•  AUTOR

@.Safe_Place. to w sumie dobrze, że się nie maluję, bo już bym się zastanawiała, gdzie takiego szukać 😅 ale na razie mam fazę na coś w rodzaju gofrownicy, co na moje szczęście, kosztuje mniej niż 100 zł, więc mogę to sobie sprezentować z tego, co dostałam wczoraj od dziadka (chociaż miało być na wydatki styczniowo-masażowe…

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@Escada Ja dostałam dwa komiksy (na których mi zależało), słodycze i hajs (z czym akurat dziwnie się czuję, bo zarabiam, hah) xd

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (5)