~ marudzenie generalne ~

Zacznę tak, jak będzie najprościej, czyli od początku: nie lubię ludzi. Mój problem polega na tym, że nie wiem, kogo obecnie nie lubię bardziej – mojej cudownej klasy, a konkretnie paru wybitnie irytujących jednostek, czy też nauczycieli. Plan był taki, żeby trzasnąć tutaj dokładny, szczegółowy wykład na temat wszystkiego, co miło miejsce, ale kiedy teraz na to patrzę… nie chce mi się. Po prostu myślenie o tym po raz kolejny mnie automatycznie wkurza. Ujmując to dość oględnie: jeżeli nauczyciel zada pytanie, czy może skrócić o trzy dni termin, tak, że deadline wypada pojutrze, bądźcie tak dobrzy, i nie udzielajcie odpowiedzi „oczywiście, proszę pana, nie ma problemu, ja już i tak napisałam, damy radę”. Ponieważ jest wysoce prawdopodobne, że po drugiej stronie ekranu ktoś właśnie podsumowuje swoje Nowe Beznadziejne Położenie soczystym „kur*a”. Po drugie, jeśli mielibyście kiedyś (nie)przyjemność nauczać wosu, sprawdzajcie, czy pieprzone gminy posiadają pieprzone budżety obywatelskie zanim zadacie uczniom pie*rzony projekt, a jeśli nie, to przynajmniej odpisujcie na wiadomości w sensownym terminie, nie po trzech dniach. A kiedy już odpisujecie, nie dopieprzajcie im miasta z 213 raportami na temat omawianego tematu, które będą zmuszeni przeczytać i przeanalizować. Natomiast gdybyście uczyli matematyki, bądźcie tak dobrzy i nie wpisujcie pie*rzonych 3 sprawdzianów (nie piszemy na razie, napiszemy jak wrócimy do szkoły, o nie, kończy się semestr, no trudno, jeb trzy na raz) w formie kartkówek. Na resztę nie mam siły, ale na koniec poproszę Was o jedno:

Potrzebuję wiersza. Niespecjalnie długiego, ale też takiego, żeby dało się z niego zrobić komentarz na jakieś… 3, góra 4 strony. Z gatunku tych, w których jest dużo środków poetyckich, ale sama treść ma mniej więcej sens (proszę, tylko nie Tomasz Pułka, już się z nim męczę, wystarczy mi). Jakiekolwiek nawiązania do Holocaustu i dekadenckich rozkmin o bezsensowności życia mile widziane. A propos Pułki, gdyby ktoś miał pojęcie, co naćpany, molestowany przez księdza psychol myślał sobie, kiedy „chciał wyleźć spod wanny, ale o niej zapomniał” lub też „znalazł pod wanną wodę mineralną i pił łapczywie mamrocząc „Agadir””, opcjonalnie dlaczego dopieprzył się do jakiejś tłumaczki z portugalskiego… pomoc mile widziana, gdyż jestem w d*upie.

Lekko martwa
A.

⬇️ Dobre zamki nie są złe. To również nie Szkocja (tylko Hiszpania), ale przyznacie, fajny jest.

~ ponownie kwitną pierwiosnki ~

Wielokrotnie zarzucano mi, że tego się nie robi. Że w internecie trzeba mieć ładny avatar i doskonały humor – no bo trzeba, czyż nie? Że nie wolno dotykać polityki i religii (szczególnie w Polsce, wszyscy wiemy, jak to jest). Ale sprawa ma się następująco – wojna trwa i po raz pierwszy od bardzo dawna to jest moja wojna. Toczymy ją od prawie 6 lat i, jak ktoś, kiedyś słusznie porównał, to są Racławice – kosy przeciwko armatom. I ciągle można wygrać.

Emily Davison rzeczywiście zginęła pod kopytami konia wyścigowego w Epsom. Niektórzy sądzą, że wypadek został zainscenizowany, a w rzeczywistości ktoś wypchnął ją na tor, żeby pozbyć się politycznej przeciwniczki. Inni mówią, że liczyła na to, że koń uskoczy, a cała ta akcja miała być tylko shoutoutem do króla i rządu. W zasadzie wszystko, co napisałam, jest prawdą. Emily (jak wiele jej podobnych) spędziła długi czas w więzieniu, poddawana torturom, próbowała zagłodzić się na śmierć i faktycznie podsłuchiwała rozmowy polityków ukryta w szafie. Jej dyplom z Oksforu był pusty, choć ukończyła studia z wyróżnieniem – uczelnia nie przyznawała wówczas kobietom tytułów naukowych.

1956 to rok, w którym przyznano nam pierwsze prawa w kwestii decydowania o własnym ciele. Był to efekt działalności wielu ludzi, przede wszystkim „Pierwiosnka” właśnie, prekursora wolnych mediów.

Reszta też się zgadza. Powojenna Francja była piekłem dla kobiet, które wchodziły w jakiekolwiek stosunki, niekoniecznie od razu seksualne, z żołnierzami niemieckimi. Nieistotne, że często w ten sposób chroniły życie swoje, swoich przyjaciół i dzieci. Publicznie golono ich głowy na łyso, jako znak hańby i, jak się domyślacie, ich życie nie należało potem do najprzyjemniejszych.

I w kontraście do tego, co niektórzy próbują nazywać „zabójstwem” – wojny rządziły się swoimi prawami. I jeżeli ludzie ukrywali się w prowizorycznie zorganizowanym obozie/piwnicy/stodole, krzyk dziecka mógł zabić ich wszystkich. Kiedy dziecko rodziło się w obozie koncentracyjnym, lepiej było, by udusiła je matka niż żeby SS-man roztrzaskał mu czaszkę na kamieniu. I to były morderstwa. Uzasadnione morderstwa, ale wciąż morderstwa, pozbawianie życia ludzkiej istoty. Tak dla kontrastu.

Nie wiem, czy muszę coś jeszcze mówić, ale tak tylko delikatnie przypominam, że wojna trwa.

~ jak być mną, poradnik dla początkujących ~

1. Weź opakowanie ciastek, bo masz ochotę na ciastko.
2. Otwórz opakowanie ciastek.
3. Wyjmij ciastko.
4. Przypomnij sobie, że miał*ś do &%#@$ nie jeść tyle ciastek.
5. Odłóż ciastko.
6. Dojdź do wniosku, że skoro już otworzył*ś paczkę ciastek to równie dobrze możesz zjeść ciastko, bo wyschnie i będzie hatfu.
7. Zjedz ciastko.
8. Bądź na siebie zła/y, że zajdł*ś ciastko.
9. Zjedz jeszcze jedno ciastko.
10. Doznaj olśnienia pt. „OMG DIS IS RIJAL ORDŻINAL CIASTKO Z MARMODŻEMEM”
11. Przypomnij sobie, że masz opowiadanie na SQ, które wypadałoby kontynuować.
12. Oraz na Wattpadzie.
13. Zacznij pisać kontynuację tego na SQ.
14. I tego na Watt.
15. „Przez przypadek” znajdź w necie słownik hebrajski i zakochaj się w kolejnym języku, którego nie dasz rady się nauczyć.
16. Przypomnij sobie o swoich próbach z rosyjskim.
17. Feel like a shit, bo rosyjski jest piękny, a ty nie umiesz się nim posługiwać.
18. Spędź godzinę na przeglądaniu fanartów Wasii i Morozka.
19. Sprawdź pogodę na Syberii.
20. Sze’arim to po hebrajsku brama, no i jak tu nie kochać Izraela.
21. Zacznij pisać zupełnie randomową scenę z czegoś w rodzaju fantasy.
22. Zdaj sobie sprawę z tego, że sceny erotyczne to nie jest family friendly content.
23. Ale to są bogowie, oni muszą być pier.dolnięci, więc zostaw to.
24. Zastanów się, na kiego grzyba to napisał*ś.
25. Rzuć wszystko w cholerę i idź słuchać rosyjskich podcastów, co z tego, że nie panimajesz, o czym mówią.
26. Sprawdź z nudów trzy słowa i ogarnij, że słuchał*ś o konflikcie prawosławia z rodzimowierstwem słowiańskim.
27. Wasia i Morozko vol 2.
28. No i wpier*ol resztę ciastek z marmodżemem.

WARNING: nie próbujcie tego w domu.