Patryk
45

Atlantic

Patryk
45

Atlantic

imię: maria

miasto: ???

www: wattpad.com

o mnie: przeczytaj

30007

O mnie

zbiera się na burzę i niebo jest tak ciemne, że nie sposób stwierdzić, która tak naprawdę jest godzina
jeszcze nie pada, jeszcze nie, ale mam wrażenie, że cały kosmos wisi mi nad głową i czeka, by się zerwać
na ścianach wiszą zegary, które już od dawna nie... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Atlantic

Atlantic

dzieńdoberek śmiertelnicy long time no see szczerze to to konto powinno już dawn... Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Atlantic

Atlantic

AUTOR•  

~ suchy krzak to mój stan mentalny ~

Ya know, kończę wreszcie tą nieszczęsną Iliadę i muszę powiedzieć, że to jest bardzo podejrzana książka. Like, ilość razy, kiedy Achilles zostaje nazwany "boskim" (szczególnie z perspektywy Patroklesa) zaczyna sugerować, że to słowo ma trochę dwojakie znaczenie. Dobra, jesteś półbogiem, ok, ma to sens, ale scena w stylu – "tbh wolałbym żebyście wszyscy zniknęli, ja i mój Patrokles sami podbijemy Troję"… Albo jeszcze lepsze:

Fojnix: *bardzo długie pi3rdolenie o wojnie*
Achilles: …
Patrokles: …
Achilles: … ok, to my chyba pójdziemy spać *'mruganie brwiami' w kierunku Patroklesa, cokolwiek Homer miał przez to na myśli*
Fojnix: *pi3rdolenie o kobietach, które 'wygrają na wojnie'*
Patrokles: no wiesz, w zasadzie to my już mamy kobiety…
Fojnix: *surprised Pikachu face*

*jakiś czas wcześniej*

Achilles: ogólnie wyszło na to że wygraliśmy pod Skyrą i jakby tu są kobiety, więc muszę 'podarować ci' kobietę
Patrokles: wtf
Achilles: poznaj moją psiapsi, Diomedeę, córkę Forbanta…
Patrokels: yy…dobrze się czujesz?
Achilles: … z wyspy Lesbos *innocent smile*
Diomedea: shipuję was

Nigdy specjalnie nie przepadałam za lekturami, ale odkopywanie pierdyliona starogreckich interpretacji Iliady to chyba moje (i nie tylko moje, najwidoczniej) nowe hobby. Chcecie zainteresować ludzi historią? Dajcie im Iliadę.

Ta książka ma fandom starszy nawet niż Biblia i Koran, a co lepsze – w przeciwieństwie do księży, starożytni Grecy pisali fanfiction.

[Nie ma na to lepszego określenia, i swear]

To tyle wsm, nic się w moim życiu nie dzieje, więc rzucam ciekawostkami o martwych ludziach. Powinniście już być przyzwyczajeni.

also how południe can always make common suche krzaki look so damn pretty?

Odpowiedz
29
Atlantic

Atlantic

•  AUTOR

@Miss_Silver Wyobraziłam to sobie XD Ale "Troja" ma też drugą kwestię – you can't be entirely straight for Diane Kruger w roli Heleny. Ehh, ludzie w filmach… już nawet nie mam siły na zazdrość, teraz po prostu sobie patrzę i liczę, że "może w następnym życiu" XD

Odpowiedz
1
Atlantic

Atlantic

•  AUTOR

@WeraHatake polecam się na przyszłość XD

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (13)
Atlantic

Atlantic

AUTOR•  

~ happy new year ~

zgadnijcie kto (znowu) ryczy w sylwestra

w dodatku robiłam kreski pół godziny i teraz spłynęły, meh
ale
szczęśliwego nowego roku people
and i mean these words
really

a.

Odpowiedz
36
Lilu.

Lilu.

@Atlantic
Bjedne kreski.

Odpowiedz
2
WeraHatake

WeraHatake

@Atlantic Życzę Ci, żebyś nie musiała płakać na kolejnym Sylwestrze, więc byś po prostu w ciągu tego roku mogła być o wiele bardziej szczęśliwym człowiekiem! Trzymaj się! ;-; ♥

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (5)
Atlantic

Atlantic

AUTOR•  

~ jak rozpętałam trzecią wojnę światową ~

Nareszcie. Ich. Nie ma.

Nadprogramowa część rodziny (ciocia, kuzynka, kuzyn, babcia i ich durny pies) POJECHALI. ALLELUJA. A ja wobec tego powracam.

No i co? Święta, święta i po świętach – wreszcie. Chociaż oczywiście bez awantury się nie obeszło, a to jak zawsze moja wina.

A może kuzyna.
Albo Spotify'a.
Albo Hoziera.

Właściwie może lepiej zaczniemy od samego początku:

Moja babcia (kluczowa postać całej historii, gorliwa zwolenniczka partii rządzącej i dumna przedstawicielka tej toksycznej części fandomu gościa o imieniu Jezus – że się tak nieco eufemistycznie wyrażę. Prywatnie urocza osoba, ale niestety powyższe czyni ją zwykle dość… wkurviającą) – a zatem moja babcia włączyła sobie TVPiS.

I co? Nie przepadam, ale to przecież żadna zbrodnia. Zwłaszcza, że akurat sobie tam kolędowali (jakość miejscami średnia, ale jak na Kurskiego i spółkę to nawet całkiem przyzwoity kontent – niech śpiewają). Niestety, ciotkę trafił szlag, bo ciotka jest bardzo bardzo za panem "eternal status quo" Hołownią i bardzo bardzo przeciwko naszym drogim, ekhem, rządzącym.

Nie chcę tu wywoływać dyskusji politycznych, ale dajcie mi proszę wtrącić te trzy grosze od siebie – obiecuję, że ponarzekam na wszystkich po równo. Dość powiedzieć, wywiązała się bardzo gorąca dyskusja między babcią (ze śpiewającym wsparciem mentalnym płynącym z telewizora) a ciocią (z upi3rdolonym makiem wsparciem płynącym z łyżki, którą mieszała makiełki mające za chwilę rozwalić się dramatycznie się po całej kuchni).

Napięcie rosło. I rosło. I rosło.

A mnie magicznym trafem przechodziło to wszystko koło nosa, gdyż siedziałam sobie zamknięta w pokoju i rysowałam cholerną deoksyrybozę – do czasu. Problem pojawił się wtedy, kiedy makiełki z głośnym hukiem wylądowały na podłodze (wciąż nie wiem dokładnie *tududududu* jak do tego doszło). A dyskusja polityczna, która wcześniej skupiała się raczej na kwestiach ekonomicznych (co jest mimo wszystko bezpieczniejszym gruntem), zeszła w jakiś dziwny sposób na temat, który z polityką normalnie nie powinien mieć nic wspólnego, a który został przez nasz wesoły cyrk z gówna i dykty ukochany, szczególnie w roli zasłony dymnej.

Tak. LGBT. Zapnijcie pasy.

Partie partiami, ale w tej kwestii babcia z ciotką stoją totalnie po dwóch stronach barykady – jak możecie się domyślić, babcia najchętniej spaliłaby na stosie wszystko co tęczowe, a ciotka (mimo że zdarza jej się rzucić głupim komentarzem albo żartem) jest… no, może nie totalnym "ally", ale na pewno dość wspierająca w stosunku do ogólnie pojętych mniejszości.

I tu wchodzę ja, cała na biało…

… a raczej oni wszyscy wchodzą do mnie. Znacie ten irytujący moment, kiedy siedzicie sobie zamknięci w pokoju *just chilling* i nagle WSZYSCY i WSZYSTKO wparowuje tam i zaczyna dziać się tuż przed waszym nosem? A wy siedzicie, gapicie się na wszystkich po kolei z "wtf" wymalowanym na twarzy i zastanawiacie się, czy bardzo byście się połamali, gdybyście wyskoczyli przez okno? No, tak mniej więcej było. No ale bez dygresji, Marysia, do brzegu.

A zatem znalazłam się, pozwólcie na moment dramatyzmu, w epicentrum burzy, razem z moją niewinną playlistą, w której jest może tylko oCiuPinKę za dużo… pisenek wpisujących się w vibe "Finlandia na Eurowizji"… Kto wie, ten wie.

i'm in my emo phase of "fuck everything" and i lowkey love it

I wyobraźcie sobie, że burza powoli… ucichła (zanim zdążyłam wyskoczyć przez okno), pół rodziny poszło zbierać z podłogi makiełki, a drugie pół… eh, drugie pół JUŻ PRAWIE TEŻ, tylko że włączył się cholerny Hozier.

jeśli jeszcze się nie domyślacie, co się wydarzyło, to moje gratulacje, musicie być cholernie szczęśliwymi ludźmi

babcia zajęła się głaskaniem kota i totalnie zignorowała właśnie wchodzące w refren "Take me to church", gdyż nie zna słowa po angielsku.

Ale wiecie co mam? Mam kurva kuzyna, który (ominąwszy podobnie jak ja całą wcześniejszą dramę) wpadł do mnie do pokoju z pytaniem, gdzie postawiłam miskę z farszem na pierogi (na środku blatu stała, cwelu). A potem, jakby nigdy nic, zauważył:

"ooo, to jest lepsze niż kolędy na tvpisie"

Babcia na to, że to jakieś, cytuję "mocne brzmienie" (XD) i mało świąteczne, na co kuzyn, ta skończona ameba społeczna:

"Ale babcia, to jest taka chrześcijańska piosenka! (*smiles, cause he fucking knew what he was doing*) O miłości do Boga i w ogóle. Take me to church znaczy zabierz mnie do kościoła i…"

Babcia: *z telefonem w ręce* JAk tO siĘ piSzE????

Mój kuzyn jest pełnosprawnym człowiekiem. Ma osiemnaście lat, zna angielski, umie korzystać z youtube i posiada (przynajmniej w teorii) umiejętność przewidywania konsekwencji swoich czynów.

A mimo to, bardzo zadowoloby z siebie, wpisał babci ten tytuł. Na youtubie. Gdzie jest teledysk. Który moja babcia włączyła, prawdopodobnie oczekując stada tańczących zakonnic.

Chyba nie muszę kończyć, prawda?

no. to widzimy się w piekle.
also rip makiełki

A., która nie może mieć JEDNYCH NORMALNYCH ŚWIĄT (ale po namyśle ta historia musiała pójść świat – mina babci… *chef's kiss*)

Odpowiedz
29
Lilu.

Lilu.

Na twoim miejscu po prostu ryknełabym śniechem.

Odpowiedz
WeraHatake

WeraHatake

@Atlantic No to nieźle kuzyn dołożył swoje trzy grosze :') Pewnie nawet się nie domyślam, jak zareagowała babcia…

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (4)
Atlantic

Atlantic

AUTOR•  

~ grinching continues ~

Miałam coś ważnego do zrobienia (musiałam przeczytać opowiadanie, które odkładałam przez chorą ilość czasu, czego teraz żałuję bardzo bardzo bardzo – to wie, ten wie).

Ale wróciłam – przesiąknięta nienawiścią do bigosu, psa mojej ciotki i wzorów chemicznych węglowodanów, bo właśnie z tą wesołą mieszanką spędzam święta. Udało mi się też, przy okazji, zj3bać makowca. Bardzo pozytywnie się zapowiada, nie ma co.

I w zasadzie wygląda na to, że pozostaje mi tylko złożyć Wam jak najlepsze życzenia, w czym, jak wszyscy wiemy, jestem raczej słaba. No cóż.

Życzę Wam w pierwszej kolejności tego, żebyście nigdy nie byli zmuszeni wiedzieć, jak wygląda rozrysowana na pierścieniach sacharoza i czym alfa-gluskoza różni się od beta-glukozy.

No dobra, poważnie:
Życzę Wam długich nocy. Długie noce zaczęły u mnie ostatnio funkcjonować jako synonim czegoś względnie dobrego. Kiedy noc jest długa, czas zwalnia. Można robić wszystko – wchłonąć cały sezon Downtown Abbey, spać smacznie to wymagane, choć abstrakcyjne osiem godzin, albo po prostu zrobić sobie kubek (dzbanek) herbaty i gapić się w gwiazdy. Długich nocy, mon cheries, bo długie noce to ten czas, kiedy wszystkie decyzje należą do Was.

Życzę Wam porcelanowych filiżanek. Porcelanowe filiżanki bowiem mają to do siebie, że nikt ich specjalnie nie używa, a już na pewno nie publicznie. Mamy termosy albo papierowe czy styropianowe kubki, które są albo dramatycznie zimne, albo cholernie gorące, a wszystko sprowadza się do tego, że gdyby ktoś zobaczył Was z porcelanową filiżanką na mieście, pomyślałby sobie, że postradaliście zmysły.
Może właśnie w tym tkwi cała zabawa – w postradaniu zmysłów i porcelanowej filiżance – bo porcelanowa filiżanka znaczy, że masz w dvpie to, co pomyślą i po prostu robisz swoje.

Życzę Wam podróży do Rzymu. W głównej mierze z powodu Schodów Hiszpańskich, bo to idiotyczne, że coś, co nazywa się Schody Hiszpańskie, znajduje się w Rzymie, który ma z Hiszpanią tyle wspólnego, co ja ze spokojem ducha. I teraz uwaga – życzę Wam tego, żebyście przylecieli do Rzymu, podreptali do rione Campo Marzio i usiedli sobie na tych schodach albo na innym przypadkowym murku, a potem spędzili d o w o l n ą ilość czasu, po prostu gapiąc się na rzymskie Schody Hiszpańskie. Nigdzie się nie spiesząc. O niczym innym nie myśląc. Tylko wy, schody i odwieczna filozoficzna dyskusja wewnętrzna, dlaczego właściwie zjedzenie czegokolwiek na którymś ze stopni przynosi nieszczęście i kto to do diabła wymyślił. Życzę Wam Schodów Hiszpańskich, bo Schody Hiszpańskie to spokój i moment na to, by się zatrzymać.

I kiedy już – czysto hipotetycznie – wypijecie herbatę z porcelanowej filiżanki, siedząc w środku długiej, jasnej, południowej nocy na Schodach Hiszpańskich w Campo Marzio (mowa była tylko o jedzeniu, nie o piciu), może wreszcie wszyscy pojmiemy, że te przydługie i nudnawe, a może nawet nieco nawiedzone "życzenia" dałoby się streścić w dwóch słowach:

bądźcie szczęśliwi

A.

Odpowiedz
28
Artemis978

Artemis978

@Atlantic Kurde, piękne te życzenia
Strasznie trafne i po prostu cudowne
dziękuję 🤍

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@Atlantic To chyba najlepsze życzenia, jakie w tym roku przeczytałam :o ♥ Oczywiście wzajemnie, haha :D ♥

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (5)
Gronostaj

Gronostaj

Odpowiedz
2