[…]Omeny docgodzą do Wojowników Ziemi dopiero w nocy, więc to dlatego zawsze tak wcześnie rano je wysyłamy. Taki jeden liść musi przebyć długą drogę!

[…]Rzuciłam się na nią z wysuniętymi pazurami. Czułam się niezwykle pewna, mimo że dosłownie przed chwilą zapadałam się pod ziemię.
[…]Kiedy zorientowałam się, że nikt nie patrzy, pobiegłam na ślepo do obozu Klanu Wiatru i jednocześnie w pamięci przypominając sobie o treningach walki uczniów z mojego klanu.
No ogólnie jak jesteś ciekawy do wejdź i się zapisz jak chcesz. Sory za mini ale robić mi się nie chciało XD
[…]– Może byś nam pomogła Chmurko! – Powiedziała do mnie moja okropna nieprzyjaciółka z legowiska. Ma na imię Kwiecista Łapa i jest naprawdę niemiłym kotem…
[…]Była to głęboka noc. Na niebie nie było gwiazd. Wlekłam się po lesie. Zobaczyłam nagle cień…
Była to dwunasta w nocy. Światła latarni świeciły niczym wielkie gwiazdozbiory. Emily sama w domu obudziła się przez kukułkę, która tym razem bezlitośnie kukała dwanaście razy…
































--Sloneczna--