Patryk

Aleksandra_Nienna

Patryk

Aleksandra_Nienna

imię: Nienna

miasto: Piekło Kobiet

www: youtu.be

o mnie: przeczytaj

1486

O mnie

niby nienna, a jednak niebiara

Zdarza mi się pisać dziwne rzeczy, kiedy jestem zaspana, więc nie zwracajcie uwagi.

Ostatni wpis

Aleksandra_Nienna

Aleksandra_Nienna

Hejka. Co by tu powiedzieć- zestarzałam się. Oj tak tak, nie minął nawet rok, ale ... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Ostatni wpis autora: Wyświetl wpisy autora
Aleksandra_Nienna

Aleksandra_Nienna

AUTOR•  

Hejka.
Co by tu powiedzieć- zestarzałam się. Oj tak tak, nie minął nawet rok, ale ja już kompletnie nie czuję jakbym miała należeć do tej społeczności. Przepraszam.
Wiecie co, kiedy zniknęłam, miałam wielkie załamanie i naszła mnie ochota napisać jakiś długi wylewny wpis, jak to muszę wszystko zamknąć i zacząć od nowa. Nie muszę. Po prostu życie toczy się dalej.
Przyznam się, że jeszcze nigdy nie wydoroślałam w ten sposób, nigdy w tym tempie i nigdy tak bardzo. Mimo ze dla 99% ludzi w moim otoczeniu to jest kompletnie niezauważalne, to ja nigdy nie czułam się sama z sobą w ten sposób. Przysięgam, nigdy nie miałam aż takiej wiary w siebie.
Kiedyś uważałam, że pisanie to w sumie jedyny powierzony mi talent i coś, w czym tylko i wyłącznie mogłabym się spełniać. Teraz nie szukam już żadnych swoich talentów. Nie potrzebuję ich, żeby coś dla siebie znaczyć. Nie piszę prawie w ogóle. Przyznam szczerze- nie mam czasu. Ani jakiejś wewnętrznej potrzeby. Czasami wspominam, że to były fajne czasy, kiedy miałam siebie za jakaś sekretną poetkę, ale chyba z tego wyrosłam? Straciłam do tego zajawkę, mimo iż widzę, ze „kurde dobre były te moje prace”. Jakoś zmieniły mi się wartości w życiu. Czy do tego wrócę? Tam gdzieś w środku chciałabym. Bardzo! Ale wiem, że nie jestem na to gotowa.
Moje prace to wielkie skupisko w s z y s t k i c h moich najgorszych żalów, emocji, wyrzutów. Ja staram się je w tym momencie z mojego życia wyeliminować. Zamiast szukać powodów mojego bólu i skrzętnie je rozgrzebywać, wolę znaleźć radość. Bo teraz przestałam siebie dziecinnie usprawiedliwiać, że nigdy jej nie znajdę przez X problem. Biorę za nią i za siebie pełną odpowiedzialność. Tak jak za moje emocje, mój stan, moje działania.
Wiecie, trochę się boję zostawiać tych wszystkich prac tutaj. Zawierają w sobie tyle wyrzutów, goryczy, bólu, złych uczuć. W dużej mierze tę ciągłą „niezgodę”, tak naprawdę temat prawie każdego mojego wierszyka, uznaję za pewną niedojrzałość. Nie umiałam zrozumieć, czemu świat jest zły, więc się żaliłam. Nie umiałam zrozumieć, dlaczego tak ciężko mi pokochać i zaufać, dlatego wypisywałam o tym tak często. Nie potrafiłam zrozumieć powodów mojego smutku, dlatego wyrzucałam wszystko w tekstach. Bałabym się, że ktoś podłapie to myślenie. Że ja wciąż będę obserwować, jak toczyło mną kiedyś mnóstwo złych emocji. (No i ze ktoś to kiedyś zobaczy, tego nie mogę pominąć XDD)
Ale na razie nic nie usuwam. Godzę się z tym co było, bo wiem, że żaden magiczny przycisk nie usunie wszystkich śmieciowych myśli, w które wciąż kiedyś wierzyłam. W sumie to jestem wdzięczna, że jestem tu gdzie jestem, a tamta Ola niech sobie tu zostanie. Tu jej było dobrze, bezpiecznie. Ale proszę Cię, już nie płacz tyle.
Kurde nie spodziewałam się, że będzie to aż tak długie haha. Należy Wam się po takim czasie. Mimo wszystko wciąż będę zachęcać: nie chce zrywać z Wami całkowicie kontaktu. Piszcie jak czegoś potrzebujecie, jak chcecie się wygadać, jak chcecie pogadać. Bo czemu by nie, pewnie jesteście cudownymi ludźmi, a ja wydaje się być miła.
Trzymajcie się tam, bo wiem, spodziewam się, jak może być Wam teraz ciężko. Pamiętajcie jednak, cokolwiek by się nie działo, wiecznie trwać nie będzie. Macie kontrolę.
Całuje wszystkich, tulę, pozdrawiam i wszystko czego byście tam potrzebowali,
Ola 💞.
PS. Wciąż kocham czytać. Wrócę do tego na 100%!

Odpowiedz
12
WeraHatake

WeraHatake

@Aleksandra_Nienna Cieszę się, że dałaś nam znać o tym, co u Ciebie ^_^ Mimo tego, że nie będziesz na razie pisać z wielu powodów, to jednak przepełnia mnie szczęście, że szukasz radości w życiu, pracujesz nad sobą i rozwiązywaniem problemów ♥ Ja i tak zostanę na Twoim profilu, gdybyś kiedyś cokolwiek wstawiła :) Poza tym poukładanie realnego żyćka jest mega ważne i cieszę się, że na tym się skupiasz ♥

Ogółem nie masz za co nas przepraszać – to, że wydoroślałaś to nic złego, a właśnie coś dobrego :D Co zaś do Twoich prac z tej strony, to może rzeczywiście mają w sobie żale i smutki, ale taki był etap Twojego rozwoju i to żaden wstyd ^_^ Poza tym, jak sama zauważyłaś, są to nadal prace bardzo dobrej jakości, mimo wszystko ♥

Także dziękujemy za ten wpis i również pozdrawiamy! ♥

PS To super :D Może czasem nam coś o przeczytanych książkach napiszesz?

Odpowiedz
1
szynszylka15

szynszylka15

@Aleksandra_Nienna czesc, doskonale Cię rozumiem i mam podobnie :( cóż, szkoda że SQ nie jest dla mnie już tym samym miejscem, bo mimo że wiem, że sie zmienilam, że mam juz zupelnie inne zainteresowania to i tak mam taką nostalgie gdy mysle o starych, dobrych czasach na tej stronie i smutno mi że to wszystko tak szybko minęło..

Odpowiedz
2
Aleksandra_Nienna

Aleksandra_Nienna

•  AUTOR

@szynszylka15 nostalgia nostalgią, ale na pewno bardzo miło mi było tutaj spędzać moje późne dzieciństwo i zawsze będę to dobrze wspominać haha ❤️. Mija, ale zaczyna się mnóstwo dobrego, ja przynajmniej w to wierzę i trzymam za Ciebie kciuki!

Odpowiedz
2
Aleksandra_Nienna

Aleksandra_Nienna

•  AUTOR

@WeraHatake dziękuje bardzo, to wspaniałe słyszeć takie słowa, niby od kogoś „tylko” z internetu, a jednak tyle znaczą! Ściskam mocno.
PS. Ah w roku szkolnym z tym ciężej, ale zachwyciła mnie ostatnio tematyka bardziej historyczna- „Inny świat” Grudzinskiego, ma w sobie tyle mądrości

Odpowiedz
2
WeraHatake

WeraHatake

@Aleksandra_Nienna Nie ma za co ♥ Aww *tuli*
PS Zgadzam się – kiedyś ją czytałam, jeśli dobrze pamiętam. Super, że wpadła w Twoje ręce ♥

Odpowiedz
2
szynszylka15

szynszylka15

@Aleksandra_Nienna
mi teżż, świetne to były czasy
❤❤ja za Ciebie również

Odpowiedz
2
EverlastingPoet

EverlastingPoet

@Aleksandra_Nienna wszystko, co miałam Ci do powiedzenia, przekazałam Ci sama wiesz jak, sama wiesz gdzie. Ale jeszcze raz powiem, że jestem dumna. To odważna decyzja, ten wpis, i z pewnością kosztowała Cię dużo siły. Twoja twórczość ukształtowała mnie i będzie w moim sercu wiecznie, ale to czas, byś poznała na nowo to, co kochasz. Trzymaj się.
Tulę❤

Odpowiedz
2
Wszystkie wpisy:
.nostalgia

.nostalgia

Pierwszy raz widzę ten profil ale jest cudowny! Prowadzisz go przepięknie choć odrobinkę rzadko, twoje dzieła (a przynajmniej miniaturki i opisy) są wspaniałe i myślę, że niedługo uda mi się do czegoś zajrzeć. 😘😘😘

Odpowiedz
1
Aleksandra_Nienna

Aleksandra_Nienna

AUTOR•  

Dzień dobry.

Aż ironicznie głupio mi się tu zjawiać po takim czasie, gdy miałam wyjść tylko do sklepu po mleko. Jeszcze nie tak dawno myślałam, że ten wpis będzie mówił o kompletnie czymś innym, trochę pewnie dla Was ważniejszym, ale takie rzeczy odwleczmy w czasie, może będzie dla nas lepiej. Przechodząc do mojej gadaniny, bo spodziewam się, że (nikt) się nie stęsknił.

Będzie trochę o moim zniknięciu, o tym że spektakularny powrót się nie szykuje i generalnie o życiu, nie tylko moim.

Jak zwykle ciężko zacząć, ale pojawiła się kolejna *woah* część "Poważnych tematów alert" (kocham siebie za tę nazwę, nawet po tylu latach hahaha). Bardzo osobista dla mnie, trochę banalna, ale potrzebowałam takiego restartu. Wszędzie.

Nie pisałam, bo nie miałam czasu, nie miałam weny, nie miałam na to siły. Moje myśli były zabrane przez milion innych rzeczy, czasami spraw, które próbowały mi wmówić, że czynią mnie wartościową. Tą sprawą stało się odchudzanie. Nie jest mi komfortowo wchodzić w szczegóły, mówić o tym więcej niż potrzeba. Nie dlatego że wstyd mi albo cokolwiek, ale historii takich jak moja jest tysiące, a morał z tego jeden- nie wchodźcie w to. Dziękuję, kurtyna.

Oczywiście to nie była jedyna rzecz, która odebrała mi moje pasje, to co kochałam robić, to co wcześniej zaprzątało mi myśli. Kolejnym tym powodem jest standardowo szkoła. Takie narzekanie, również ode mnie pewnie słyszeliście milion razy, więc może w tym przypadku również szczegóły pominiemy, oprócz tego że nie przestanę j**** trochę polskie szkolnictwo. Chyba przyczyny tego są dosyć znane.

Przez to że tak wiele, przepraszam za określenie, ale dosyć prostackich i "przyziemnych" spraw zaprzątało mi głowę, zauważyłam jak na wiele spraw jestem ślepa. Tak często, mimo że niewiarygodnie silnie próbuję, mam klapki na oczach, przysłaniające nawet moje własne zachowanie. Życie w ciągłym "biegu", brak chwili zatrzymania się, takiej dla siebie, albo te chwile zdecydowanie za krótkie, jeszcze pogarszają te sprawy. Podczas tamtej kwarantanny odkryłam w sobie i w świecie tyle rzeczy, które kocham, podziwiam, uwielbiam. Teraz nie miałam nawet serca do tego, aby na nie wszystkie zwrócić uwagę, a tym bardziej chłonąć z nich inspirację. Bo bardzo nie lubię pisać czegoś tak po prostu, z niczego, z czegoś innego, od kogoś innego. Wszystko co napisałam, starałam się, żeby było najlepsze, jakie byłabym w tamtym momencie osiągnąć. Nie chciałam tworzyć czegoś "średniego, może być, byle żeby to z siebie wyrzucić". Zwykle traktowałam to zbyt osobiście, zbyt poważnie, ale może to i dobrze.

Choć teraz, gdy staram się trochę siebie pozbierać z podłogi, bardziej zwracam uwagę na to, co się w moim życiu działo, widzę jedno- ignorancję. I wiecie co, nawet nie jest mi wstyd się do tego przyznać, bo to chyba jeden z najbardziej ludzkich błędów, jakie mogłam popełnić, cieszę się, że tak się stało. Wiem, że pewnie nawet jutro gdy otworzę oczy, znowu popełnię właśnie taki sam błąd, ale czuję się z tego powodu jakoś bardzo ludzko, niewinnie i mimo że boli, to jednak widzę sama po sobie, iż to do czegoś mnie zaprowadzi.

Również wiele skojarzeń związanych z ignorancją przychodziło mi na myśl, gdy zaczęłam na bieżąco śledzić wydarzenia ze świata i z polityki (spokojnie, nie TVP, i nie, nie myślę, że moje źródło jest nieomylne, ale to już inny temat). Niezwykle bawiło mnie, jak gładko prezenterzy i dziennikarze potrafią z jednego tragicznego tematu, przejść na kompletnie inny, kolejny, tamten pozostawiając za sobą. Helloł, właśnie opowiadaliście o jakimś ludzkim dramacie, zaserwowaliście to widzowi, wleciało jednym uchem, drugim wyleciało i podajecie kolejną informację. Osobiście wyjątkowo poruszyły mnie sprawy wokół Rosji i Nawalnego, ale zawsze pozostawał ogromny niesmak, jak na tak ważne i smutne informacje poświęcano mniej niż minutę, przypomniano ludziom o cudownym heroizmie i cóż, tyle. Koniec końców tamci ludzie zostawali sami ze swoimi dramatami, a opinia publiczna zajmowała się czymś innym. Ich cierpienie miało trochę uwagi, więc lecimy do kolejnych pokładów tego uczucia.

Nie mówię, że da się na to zaradzić albo nawet że to powinno się zmienić- może powinno, ale fizycznie nie da się tego zrobić. Wszystko toczy się dalej, wszystko ma za wiele ciężarów na własnych barkach, żeby jeszcze interesować się tymi innymi więcej niż potrzeba.

Tak na koniec: ostatecznie do napisania czegoś tutaj zmotywowała mnie @EverlastingPoet, kiedy w swojej nominacji o ptakach, krzyczała na mnie, że mam wracać. Wykonywać całej nominacji to trochę nie mam jak, bo aż tak dużo do gadania na ten temat nie mam, ale chciałabym do tego dodać, żebyśmy kochali ptaki. I zawsze zwracali uwagę na ich śpiew. Ja to muszę zacząć robić znacznie częściej, ponieważ tak już tęsknie za tymi spacerami, gdzie było tak głośno od ich świergotu. Tęsknie za tamtą wiosną, za spokojem, za uwagą, za światem, za ptakami też tęsknie. Będę je bardziej doceniać (szczególnie kosy, omg, jak ja kochałam kosy).

Dziękuję za Wasz czas i cierpliwość do mnie.

Na koniec jeszcze się Was zapytam: czego Wy nie możecie ignorować? Na co specyficznego zwracacie uwagę? Czy macie jakieś pasje trochę różniące Was od rówieśników? Dawajcie wszystko, co Wam tylko do głowy przyjdzie!

Buziaki, Nienna.

PS ważne! nigdy nie sądziłam i nie powiedziałam, że osoby z zaburzeniami odżywiania, zapracowane lub generalnie mające inne sprawy na głowie są ignorantami. Wszyscy jesteśmy ludźmi i staramy się jak tylko możemy.

Odpowiedz
11
Lakula

Lakula

@Aleksandra_Nienna To przekochane, co piszesz. Bardzo mi się cieplusio na sercu zrobiło, hah. Również miłej nocy i też się trzymaj! <3

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@Aleksandra_Nienna Niech Ci nie będzie głupio – cisza nie jest niczym złym, a czas nie gra roli ^_^
Witaj w klubie! ;-;
Aww, miło mi! ♥
Zgadzam się :)
W sumie masz rację ;) E tam – nie ma co podziwiać XD

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (12)
EverlastingPoet

EverlastingPoet

Przepięknie tu!

Odpowiedz
1
Aleksandra_Nienna

Aleksandra_Nienna

•  AUTOR

@EverlastingPoet ajj dziękuje, ale rozłąka z poprzednim nie była łatwa 😩❤️.

Odpowiedz
1
moonlight.

moonlight.

jestes moją idolka

Odpowiedz
1
moonlight.

moonlight.

@Aleksandra_Nienna nie, to ja chcialabym tyle ile ty

Odpowiedz
1
Aleksandra_Nienna

Aleksandra_Nienna

•  AUTOR

Weź się postaraj z tym rankingiem, lecisz odebrać miejsce!! @moonlight.

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)
moonlight.

moonlight.

kocham twoje opowiadania!

Odpowiedz
1
Aleksandra_Nienna

Aleksandra_Nienna

•  AUTOR

@moonlight. Dziękuje, ze je czytasz i zwracasz na mnie uwagę queen 😌❤️❤️

Odpowiedz
1