Nie mogę dodawać obrazu do wpisu, a chodziło mi o ten rysunek na miniaturce , ale dałam trochę więcej.
Wyobrażała sobie już jak skrada się , do niczego niespodziewającej się myszy. Skoczyła na leżący obok kamyk, w udawanym polowaniu. -Jesteście jeszcze trochę za mali, na polowanie
-Jesteś pewien że nikogo tu nie ma?- Biało-szara kotka zastrzygła uszami. -Tak, Ryjówko. – Miałkną brązowy kocur. -Miło Cię znów widzieć Oszroniony Blasku. – Zamruczała.
.Zimorodek.