Patryk

80Ramone

Patryk

80Ramone

imię: X-Kid

miasto: Jingletown💚

www: pin.it

o mnie: przeczytaj

1503

O mnie

Hey ho!

Z tej strony Ramone, dobrze Cię widzieć!
she/he/they też może być

17 (+1) & strung out on confusion

🖤Saviors💖

10/06/24 — Green Day & Donots (Berlin)
"I know it's raining, but it's a beautiful night out tonight!" ~BJA
17/06/25 –... Czytaj dalej

Ostatni wpis

80Ramone

80Ramone

No i po raz kolejny się przekonałam, że imprezy nie są dla mnie xD Wczoraj byłam n... Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

80Ramone

80Ramone

AUTOR•  

Kurcze serio nie wiem, co się dzieje
Od miesięcy planowałam sobie, że na koncert porobię jakieś obrazki i bransoletki, żeby porozdawać losowym fajnym ludziom, których tam spotkam. Zrobiłam listę znajomych z insta, którzy będą, nawet specjalnie jechałam do action po koraliki. Wczoraj miałam nieprzyjemną sytuację z jednym gościem, który był z tych, których najbardziej chciałam spotkać, no i kompletnie mi się odechciało robienia czegokolwiek…

No i najgorsze, że się nakręciłam. Moje marzenia znowu mnie dobijają. Czy marzę o pierwszym rzędzie i wejściu na scenę? Od lat. Czy obiecałam sobie, że nie będę się na to nastawiać? Tak. Ale im bliżej, tym więcej marzę. Nie zawiodę się jak się nie uda, w końcu Green Day to Green Day. Znowu stracę głos przez Basket Case i wyleję morze łez na Good Riddance. Starać się oczywiście będę, no i też pociesza fakt, że robię research i widok i tak będzie świetny. Bardziej przeraża mnie to, że znowu robi się ze mnie jakiś materialista i ktoś, kto chciałby wszystko. Ten rok nie jest łatwy. Nie jest też jakiś zły, bo wydarzyła się masa cudownych rzeczy. Po prostu jestem zmęczona wiecznym staraniem o lepsze oceny, o szacunek, wiecznym pomaganiem ludziom, dla których często jestem nikim oraz tym tłumieniem wszystkiego w sobie, bo odkąd nie ma X naprawdę ciężko mi się otworzyć. We wrześniu zacznie się mój ostatni rok z tą klasą, a ja wciąż czuję, że znam moje kumpele za krótko, żeby serio umieć się otworzyć…

No i te wszystkie sytuacje wmawiają mi, że zasługuję na to, żeby kogoś z nich spotkać, albo żeby być w 1 rzędzie/na scenie. Okropna jestem. Marzenia chyba nie tak działają. Tęsknię za tym, gdy potrafiłam tak niewinnie marzyć…

Anyway, jakoś to będzie, jak oni będą to będzie super <3

Odpowiedz
11
vitrum

vitrum

@80Ramone cóż, jeśli to ma ci sprawić radość to nadal możesz zrobić coś takiego i nawet dać komuś kogo ledwo poznasz (nwm ja bym skakała z radości gdybym tak dostała nawet od randoma bransoletkę z zespołem z koncertu).
To, że sobie marzysz nie jest złe, dopóki takie nierealne marzenia nie psują ci tego co faktycznie możesz dostać i nie zabierają radości. Ale rozumiem.
Trzymaj się <33🫂

Odpowiedz
2
80Ramone

80Ramone

•  AUTOR

@_saga_ taki plan też był, ale chyba już nie wyrobię, więc po prostu zrobię dla ziomka i może jeszcze dla takiej fajnej Niemki którą prawdopodobnie spotkam xD
W sumie ja dostałam naszyjnik i 3 naklejki i wciąż się tym jaram
Niby nie psują, ale boję się, że zaczną..
Dzięki ♡

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
80Ramone

80Ramone

AUTOR•  

Ej, mam takie boomerskie pytanie xD wiecie może, czy teraz wattpad jest najpopularniejszy jeśli chodzi o opowiadania/książki, czy już powstała jakaś "lepsza" stronka stricte do dzieł pisanych?
Robię rozeznanie xd

Odpowiedz
9
Fneill

Fneill

@80Ramone wydaje mi się że wattpad nadal jest najpopularniejszy, chociaż ja tam nie siedzę na takich stronach więc nie mam pewności

Odpowiedz
2
80Ramone

80Ramone

•  AUTOR

@Fneill czyli to tylko na moim wszystko zdechło xD

Odpowiedz
1
80Ramone

80Ramone

AUTOR•  

Jednak ten koniec roku daje w kość :// adrenalina robi swoje i aż tak tego nie czuję, ale wieczorami bywa dziwnie. Prawdopodobnie będę miała pasek (nie zależy mi na samym pasku, tylko na darmowej książce xd) i niby się cieszę, bo przez cały rok robiłam swoje i akurat wyszedł. No, tylko że teraz latam po wszystkich nauczycielach żeby coś podciągnąć i powoli mam dosyć. Prezentacje z biolki i gegry, karta pracy z chemii, z wf też wyżuliłam, z infy nie wpisał mi tej pały za nieprzeczytanie polecenia z tablicy… za to z matmy naprawdę niewiele brakło do 4, ale już nie wyciągnę i jestem na siebie mega zła. 6 razy byłam u babki po pkt dodatkowe, które ostatecznie wpisała mi jako 5/5 (co g*wno daje), no i test schrzaniłam, więc nie ma szans. Ciągle nie odpoczęłam po tamtym tygodniu, w którym miałam 8 testów. No i zawaliłam włoski, tu jestem zła jeszcze bardziej niż o matmę, bo co prawda było za dużo słówek, ale totalnie poległam na gramie, którą umiałam :(

Ostatni raz tak bardzo końca roku chciałam w 8 klasie, gdy chciałam uciec od tamtych ludzi. Teraz chyba chcę uciec od szkolnej siebie, w której nie do końca widzę prawdziwą siebie. Nie jest tak źle jak w podstawówce, ale wciąż bez szału

Próbuję samą siebie przekonać, że jestem coś warta i przynajmniej czytam. No, dziś wypożyczyłam 2 książki. 2 inne oddałam i porobiłam zdjęcia niedoczytanych stron. Oprócz tego mam jeszcze 6 zaczętych. Tbr rośnie. Nie wiem, kogo i do czego chcę przekonać, ale wybitnie nie idzie. A planuję zdawać rozszerzony polski, mimo że go nie rozszerzam, więc trochę tych książek będę musiała przeczytać przez wakacje….

Sory za ten vent, po prostu wszystkiego jest trochę za dużo. Ale jest kotek do miziania, to wystarczy <3

Odpowiedz
12
.milady.

.milady.

@80Ramone Rozumiem, to może być bardzo męczące. Ale już zaraz wakacje, jeszcze chwilę dociągniesz i będziesz odpoczywać przez 2 miesiące :D

Odpowiedz
1
80Ramone

80Ramone

•  AUTOR

@.milady. mam nadzieję

Odpowiedz
80Ramone

80Ramone

AUTOR•  

Hey ho!
Rok temu byłam na koncercie mojego ukochanego Green Daya. Nie wierzę, że minął już rok. Gdybym mogła jeszcze raz przeżyć jakikolwiek dzień z mojego życia, bez wahania wybrałabym właśnie ten. Nie wiem, który moment był moim ulubionym – może gdy Tré wbiegł na scenę i byłam w szoku, że on jest prawdziwy, może gdy z Jimmym łamaliśmy sobie żebra i zdzieraliśmy gardła, może gdy pokazałam Mike'owi serduszko z palców i wciąż się łudzę, że zauważył, a może, gdy Billie wskoczył na podwyższenie, zagrał pierwsze dźwięki American Idiot i wiedziałam, że się dokonało. Dobrym kandydatem są też Basket Case (ta piosenka leci w najbardziej randomowych momentach mojego życia i mam wrażenie, że słuchałam jej już w każdej sytuacji…) oraz Bobby Sox, gdy poczułam, jak bardzo ich wszystkich kocham i że sama jestem przez kogoś kochana. Ten jeden dzień był najpiękniejszym, co mnie w życiu spotkało. Wciąż pamiętam, gdy odnalazłam na instagramie gościa, którego wzięli na scenę na Know Your Enemy. Miał on karton z napisem "I stayed alive for this concert". Nigdy z niczym się tak nie utożsamiałam… Na ogół boję się ludzi, ale tam czułam się tak, jakbym tych ludzi znała od zawsze. Może to kwestia tego, że każdy tam wydawał się ich największym fanem (i każdy miał rację!!!), a może tego, jak wielu Polaków tam było i wiedziałam, że chociaż ich nie ma u nas, to my z nimi będziemy zawsze…

Zrobiłam arta z tej okazji, chociaż to tylko ułamek wszystkiego, co tam się działo

Dziękuję wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego, że to się udało <3

Rage & Love

P.S. Życzę wszystkim tak długich i dobrych setlist

Pamiętajcie: "I know it's raining, but it's a beautiful night out tonight!"

Odpowiedz
13
DemolitionLover

DemolitionLover

widzialam hakas ksiazke o green day dzisiaj za 13zl👅

Odpowiedz
1
80Ramone

80Ramone

•  AUTOR
Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
80Ramone

80Ramone

AUTOR•  

Ten koniec roku szkolnego jest jeszcze bardziej pełen wrażeń niż wszystkie inne xD (no dobra, pod koniec 8 klasy też było zabawnie, ale to z innych powodów)

Na przykład dziś wyciągnęłam na 5 z gegry. Ja, która czasy geograficznej świetności zakończyła z odejściem z przedszkola. Zrobiłam dziką prezentację i się udało XD Właśnie wysłałam prezentację biolożce, tu też walczę o 5🔥🔥 w końcu to piekło się kończy. A najlepiej jest na fizyce, kiedy tam siedzę, po "dzień dobry" przestaję rozumieć, o czym babka mówi, ale mogę mieć to gdzieś, bo już nikt mi nic nie zrobi

A jeszcze wczoraj cały dzień manifestowałam o wcześniejszy o tydzień okres (bo za tydzień bym nie chciała dostać) i zgadnijcie, co się dziś wydarzyło XD

Jutro tu wrzucę rysunek na rocznicę koncertu, nie wierzę, że już tyle minęło… Powiem Wam, że nic się nie zmieniło, tylko jestem o wiele szczęśliwsza <3

Odpowiedz
9
Styczniowka

Styczniowka

@80Ramone cud, istny cud 😂

Odpowiedz
1
Klondie

Klondie

@80Ramone a nie, dobra, to jest perkusista. Zaintenstwne myślenie

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (5)