Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie
Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.
Zobacz podobne quizy: #cos #historia #magia #obs #obserwatorami #opo #opowiadanie #paranormalne #szkola #wirtualne #z #zabawa #zapisy
Popularne quizy w tym tygodniu:
Avka
Imię: Yerra
Drugie imię*: Rella
Imię w magicznej postaci*: –
Nazwisko: Glayfon
Wiek: 15,5
Rasa: no, czarodziejka. Ta z powietrza
Wygląd: (Postać pełni ludzka) Yerra ma długie, falowane kruczoczarne włosy sięgające do pasa. Jej oczy są szare, ma bladą cerę i kilka nieco szpecących blizn na rękach. Ma 164cm wzrostu, jest szczupła i wysportowana. Nosi zazwyczaj ubrania czarne, albo białe.
Wygląd: (Postać magiczna) Jej włosy zmieniają kolor na srebrzysty, a oczy wydają się bardziej białe. Wydaje się spokojniejsza pomimo iż taka nie jest. Jej dłonie robią się zimniejsze, a ona kurczy się o centymetr i staję się lżejsza, ale nie wygląda na chudą.
Charakter: Yerra jest impulsywną, nieopanowaną, wybuchową i nieufną dziewczyną. Jest raczej introwertyczką, ale to zależy od sytuacji. Jest marzycielką i nie rozumie realistów. Nienawidzi swojego drugiego imienia i używanie go strasznie ją drażni. Stara się nie okazywać smutku, ale złości często nie udaje się jej ukryć przez co kiedy była mała dostawała mnóstwo kar. Nie rozumie ludzi i nie potrafi pomagać. Zdecydowanie nie jest empatyczna czy wyrozumiała, jest cierpliwa i mściwa. Pomimo tego że uważa się za najbrzydszą na świecie lubi w swoim wyglądzie swoje oczy. Ogólnie nie lubi siebie i mam mocno zaniżoną samoocenę, chce się zmienić na taką jaką jest jej młodsza siostra – na miłą dziewczynę. Jednak nie potrafiłaby nikogo zabić, ani nawet mocno zranić chyba, że w ramach samoobrony.
Rodzina:
Jej rodzice się rozstali.
Matka – Leya Glayfon, 43 lata, złe relacje, matka nie posiada magicznych umiejętności.
Ojciec – Garmint Glayfon, 44 lata, skomplikowane relacje, ojcu na niej nie zależy, jest czarodziejem z ognia.
Siostra – Kaya Glayfon, 11 lat, nie ma magicznych umiejętności, złe relacje, mieszka z mamą.
Stryj – Leroy Glayfon, 47 lat, czarodziej z powietrza, dobre relacje.
Orientacja: Biseksualna
Miłość*:nie ma
Historia miłości*: nie ma
Lęki: Szerszenie,krew
Najgorsza śmierć: Bolesna, wypadek samochodowy, zamordowanie nożem, zakopanie żywcem.
Największy koszmar: Mieszkanie z mamą, spacer z siostrą
Ulubione wspomnienie: Rozstanie rodziców ( ciągle się kłócili, więc była to wielka ulga.
Stosunek do ludzi: uważa że są dziwni
Stosunek do innych ras magicznych: są interesujące
Hasło:superkalifradalistodekspialitycznie
Coś ważnego*: Yerra ma uczulenie na mak, mieszka z tatą i stryjem
Coś innego*: Ma wiele bolesnych wspomnień i nie lubi gdy ktoś jej o nich przypomina
shanley.
Formularz
Imię: Yven
Drugie imię*: Ayde
Imię w magicznej postaci*: Toya
Nazwisko: Gervender
(Chciałam zwrócić uwagę, na fakt iż postać którą tworze jest płuci źeńskiej. Kolejną ważną rzeczą jaką chciałabym zauważyć są imiona, wszystkie z nich posiadają w sobie literkę 'y' oraz każde składa się z czterech liter.)
Wiek: 17
Rasa: elf
Wygląd (Postać pełni ludzka): Średni wzrost i delikatnie krągłości nie sprawiją iż Yven wyróżnia się na tle swoich rówieśniczek. Jednak fakt ten rekompensują dziewczynie średniej długości rude włosy oraz nieziemskie morskie tęczówki. Lekko pociągła twarz, często denerwuje dziewczynę, przez co jej czoło przykrywa nieznaczna grzywka. Uszy dziewczyny zazwyczaj nie różnią się znacznie od tych ludzkich, jednak kiedy zaczyna się denerwować, bądź sama chce pokazać swoje prawdziwe oblicze, uszy przybierają bardziej spiczasty kształt. Yven lubi ubierać się w ciemnie niedkońca wesołe stroje, jednak nie zmienia to faktu iż kocha przebywać z innymi. Dziewczyna kocha ubrania z motymwm gwiazd i księżyca.
Wygląd (Postać magiczna): Wygląd Yven nie zmienia się jakoś bardzo, gdyż oprócz bardziej spiczastch uszu, na ciele dziewczyny (na kostkach palców) pojawiają się drobne tatuaże run.
Charakter: Życie jest cennym darem, którego trzeba chronić. Niezależnie czy jest to życie istoty magicznej czy zwyczajnego człowieka. Niewinność jaką otacza się Yven jest tylko złudnym wrażeniem, któremu poddała się nie jedna osoba. Jednak nikt nie jest święty i każdy ma swoje tajemnice. Elfka nie raz pokazywała swoje prawdziwe, manipulacyjne i szczere do bólu oblicze. Maska jaką jednak zakłada na codzień, nie raz przemienia ją z napastnika w ofiarę. Yven lubi trzymać ludzi blisko siebie, lubi mieć nad nimi kontrolę. Jednak kiedy coś idzie nie po jej myśli zaczyna panikować, przez co staje się bez silna. Dziewczyna ma paranoje na punkcie kontroli, nie u mnie bez niej żyć. Nie wie jak poruszać po świecie w którym nic nie jest pewne, dlatego ucieka do manipulacji. Yven zna jednak granice i nigdy nie podejmie się zadania, w którym ucierpi więcej osób niż powinno. Wbrew pozorom Gervender potrafi być miła, jednak jej serce zawsze pozostaje nieczułe na krzywdę. Ambicja i cel to właśnie te dwie rzeczy prowadzą dziewczynę przeż życie.
(Po raz kolejny pozwól iż wytłumaczę o co mi chodzi. Yven jest niezwykłą manipulatorką, która zakłada maskę, aby jej strach nie wyszedł na jaw. Swoich przyjaciół trzym blisko, ale wrgów jeszcze bliżej, dla wszystkich jest miła i nie boi się ludzi, jednak robi to tylko po to aby w razie potrzemu móc urzyć środków ostatecznych. Dopuki nikt nie popsuje jej szyków jest zdeterminowana i dąży do celu, jednak jeśli cokolwiek nawet najmniejsza rzecz wymnkie się jej z pod kontroli panikuje i jest bez użyteczna.)
Rodzina:
Ojciec: Oyton Gervender — Oyton jest czterdziestoletnim brunetem o ciemno zielonych oczach. Mężczyzna nie podjoł nigdy żadnej pracy, zawsze zajmował się domem oraz przydomowym ogródkiem, który jest jedynym źródłem pokarmu dla rodziny. Yven od małego zostawała z ojcem w domu, gdzie wszytko było pod jej kontrolą. Noga dziewczyny nigdy nie stanęła w żadnym przeczkolu, dlatego jej jedynym i najlepszym przyjacielem stał się jej ojciec. Oyton nie był i nie jest surowym ojciem jednak czasem przecenia umiejętności córki przez co nie raz dochodzi między nim i córką do kłutni. Mężczyzna wyznaje podobne wartości co córka przez co dobrze się dogadują.
Matka: Metropeya Gervender — Metropeya jest trzydziesto sześcio letnią rudą kobietą o niemal czarnych oczach. Kobieta nigdy nie była blisko z córką, jednak nie oznacza to, że nie kocha Yven. Narodziny jedynej córki były jednak przypadkiem, które pokrzyżowały plany dziewiętnastoletniej Metropey. Aktualnie kobieta pracuje jako nauczycielka w jednej ze szkół.
Orientacja: biseksualna
Miłość*: —
Historia miłości*: —
Lęki: Stracenie kontroli nad światem, boi się również os i pszczół.
Najgorsza śmierć: Spowodowana przez stracenie kontroli nad kimś. Jednak ze wszystkich możliwych śmierci najbardziej boi się zastrzelenia.
Największy koszmar: Południe, rodzinny obiad na niewielkim tarasie obok ogródka. Niewygodne pytania i przerwanie przez rodziców popołudniowego rytułału. W głowie Yven pojawia się myśl o zabiciu ich. Nie wiedząc co robi zaczyna ich dusić i po pewnym czasie zostaje sama.
Ulubione wspomnienie: Ulubione wspomnienie Yven przedstawia ją biegnącą po środku opuszczonej drogi podczas wrześniowego deszczu.
Stosunek do ludzi: Mimio iż stara się być dla nich miła, to unika ich i się ich boi. Są dla niej nie obliczlni i wolni. Co przyswarza elfke o bezsilność.
Stosunek do innych ras magicznych: Lubi je jednak tylko i wyłącznie jeśli jej podlegają. Najlepiej dogaduje się z czarodziejami, natomiast najgorsze stosunki ma z instotami typu wilkołaków.
Hasło: superkalifradalistodekspialitycznie
Coś ważnego*: Yven jest wegetarianką oraz posiada epizody OCD.
Coś innego*:
Jeśli dobrze rozumiem, mam wysłać zdjęcie mojej postaci na priv tak?
Mam nadziej że postać Yven się wam spodoba!
zimno_tu_jest
O, i jeszcze jedno pytanie (ja bardzo przepraszam was, że tyle pytań zadaje, wybaczcie proszę) – czy można zapisać drugą postać?
Bibliothecaire.
@Semi-chan chyba tak z tego co pytałam
Bibliothecaire.
Formularz
Imię: Kanae(nie lubi go skracać bo nie wie jak)
Drugie imię*: Yennt(nie lubi więc go nie używa)
Imię w magicznej postaci*: Tile (bardzo rzadka używa a pełne to Tyieillenm ale jak już to skraca bo uwarza że jest zbyt tajemnicze i wogule mało komu tak się przedstawia no chyba że ktoś go zabaczy z żółtymi oczmi to wtedy tak zawsze (celowo czasem używa dłuszego a potem mówi by mowić do niego krótszym )
Nazwisko: Fenneim(za każdym razem gdy ktoś mowi jego nazwisko to się sobie wszysko przypomina)
Wiek:16,5
Rasa: Czarodziej (z tych ognistych)
Wygląd: (Postać pełni ludzka)brązowe włosy (spięte w kucyk te co są z tył a te z przodu i pobokach nie )i oczy,ma dlugie rzesy i dość rzadie brwi i włosy) dość niski i drobny, nosi długą brązowawą kurtke i białą koszulke, oraz czarne spodnie, ma mnóstwo oparzeń(każdego stopnia oprucz czwartego)na rękach w szczegulności na palcach, i dłoniach, jednak zakrywa je bandarzami i plastrami, nosi dlugie srebne kolczyki ktore można uznać za stereotypowo kobiece, oraz prawie czarny szal i czapke
Wygląd: (Postać magiczna) oprócz zmiany koloru oczu na bardziej pomarńczowobursztynowe nic się nie zmienia i jest to prawie nie zauwarzalne(on jest jedynym chyba co to widzi i uwarza że wygląda z tym słabo i wolał by nosić soczewki, ale nie okazało się że nie umie ich zakładać) mija to po godzine od odpawienia rytuału stopniowo a zmienia się na bursztynowy podczas równiesz stopniowo
Charakter:opryskliwy, ambitny, perfekcjonista, kłótliwy, nerwowy, woli spęczać nie czasu z innymi osobami, zbyt powarzny, zawsze przestrzega zasad, holeryk, czasem jest troche agresywny ale nawet wtedy nikogo by nie skrzywdził, czasem wydaje się zachowywać jakby tracił kontakt z rzeczywistością szczegulnie podczes magii(on sam jednak nie wie czy udaje czy taki jest bo oszukuje się że on tylko udaje i wcale tak nie jest)(sorry nie umiem w tłumaczenie),gdyby się z kimś polubił to by był miał z tą osobą bardzo dobre relacje
Rodzina:
Matka: Ryen miałaby 58 lat stosunki bardzo dobre
Ojciec: Öen miałby 56 lat stosunki słabe przez dużą różnice charakterów
Rodzeństwo:
Starsza siostra: Seoll miałaby 25 lat stosunki obojętne bo ją irytuje
Młodszy brat: Iem miałby obecnie 7 lat stosunki dobre bo jakie można mieć z młodszym rodzeństwem?
Orientacja: bisekualny, frayseksualny i abroromantyczny(moge ewentualnie wytumaczyć ci jak chcesz o co chodzi)
Miłość*:chce ktoś?
Historia miłości*: nie ma
Lęki: Ciemność, ogień(a raczej to że straci nad nim kontrole i komuś coś zrobi),
Najgorsza śmierć: myli się w jakimś rytuale i nagle wszysko się pali a on umiera przez nawdychanie się dymu mimo prób zatsztmania pożaru(pewnie dzieje się to w lesie blisko szkoły)
Największy koszmar: przerzywa na nowo śmierć swojej rodziny
Ulubione wspomnienie: gdy z całą rodziną piją herbate (on ciepłe mleko z miodem bo herbaty nie lubi)
Stosunek do ludzi: nie do końca rozumie ten cały konflik i go nie nie chce ale udaje że ich nienawidzi i spalił by każdego jakiego zabaczy by nie wyjść na zdrajce(nigdy by tego nie zrobił)(ma pochowane po pokoju nawet jakieś stare ksiąszki ale bardziej na nie patszy niż coś robi)(chiał by kiedyś z nimi pogadać)
Stosunek do innych ras magicznych: wampirów, wilkołaków itp się boi ,do czarodziei próbuje się jakoś dostosować ale się go boją i chyba na razie tylko z elfami umie nawiązywać relacje bo z innymi jest mu trudno
Hasło: flames
Coś ważnego*:
Historia: To przez niego jego rodzina umarła bo wzioł swojej siostrze podręcznik od magii i zaczoł odprawiać rytuał ale gdzieś po drodze się pomylił i wywołał pożar a niestety bylo już za puźno i wszyscy oprycz niego umarli szczerze on czuje się z tym wszystkim okropnie, a do tego duża część czarodzieji plotkuje że jest on piromanem i zrobił to celowo by ich zabić ( on nic o tym nie mówi i udaje że to prawda bo nie wie co z tym wszyskim zrobić chociaż nie wykluczam że może jest piromanem ale nikomu by nic nie zrobił a do tego mu strasznie wstyd przez to)
Coś innego*: ulubione kwiaty: wszyskie zarazy, maki, piwonie, pięciorniki,
Nie lubi: plotek ,herbaty, koloru niebieskiego, zimna
Lubi:pomarańcze i ogulnie cutrusy(ale pomarańcze i cytryny najbardziej), lukrecje(też nie wiem jak),ogrodnictwo,
Ma zawsze ciepłe ręce a gdyby dotknać je bez owinięcia w bandarze to by kogoś poparzył lekko a do tego nie chce pokozywać ran po nie udanych rytyulach i zaklęciach
Nosi zawsze skórzaną tarbe na pasku z bandarzami, plastrami, butelką zimnej wody, lodem, itp. jakby coś się stało(czyli on coś komuś zrobił "przypadkiem" zrobił)
Pewnie mieszka w jakimś akademiku szkolnym
Trzyma w portwelu zdjęcie swojej rodziny i często zastanowia się co by powiedzieli lub zrobili gdyby dowiedzieli się że to on ich zabił
Może potem coś dopisze potem
A i jak czegoś nie kumacie lub coś rozwinąć lub dopisać to piszcie
_Pisarki_
• AUTOR@Shataher przepraszam, że teraz pytam
Mogłabyś rozwinąć jego orientacje? Oprócz biseksualnej, bo to rozumiem
Bibliothecaire.
@_Pisarki_ freysekualny -czyli że przestaje mu się ktoś podobać po bliszym poznaniu(ale tylko seksualnie)
abrororomantyczny- czyli ma zmienne preferencje romantyczne
.Roza.
Imię: Rosaline (Rozalia, Roza, Rose)
Drugie imię*:
Imię w magicznej postaci*:
Nazwisko: Holmes
Wiek: idk wiecie jak to jest z elfami ustalmy ze wyglada na 17 lat ale ma dużo więcej jak będziecie potrzebowyaly precyzyjniej to piszcie
Rasa: Elfka
Wygląd: (Postać pełni ludzka) rude długie włosy, (dwa warkocze, opalenizna, piegi, morskie oczy z pomarańczowymi plamkami, wysoka, szczupła,
Wygląd: (Postać magiczna) bardzo długie, kasztanowe włosy, morski-ciemnozielone oczy, szczupła, w miarę wysoka, bledsza skóra,
Charakter: odważna, cyniczna, pomocna, nieufna, gwałtowna, lekko zamknięta w sobie, ambiwertryczka, pomysłowa, sprytna, skromna, złośliwa, sarkastyczne (nwm czy istniej stała cecha ale mam nadzieje ze wiecie o co chodzi xd), żartownisia, zabawna, jak kogoś dobrze pozna to jest bardzo czuła i troskliwa,
Rodzina:
Matka-Lily Holmes, w dniu śmierci WYGLĄDAŁA na 25 lat, uwielbiała ogród i miała dobre relacje z córką
Ojciec-Michael Holmes, w dniu śmierci WYGLĄDAŁ na 26 lat, kochał gwiazdy, tropienie i walkę, miał najlepsze relacje z Rozą z rodziny
Młodsza siostra-Lucy Holmes, w dniu śmierci MIAŁA 12 lat
Orientacja: hetero
Miłość*: nie ma ale mozecie jej kogos dać
Historia miłości*:
Lęki: klaustrofobia, czasami jakieś owady, boi się ✨hałasu✨
Najgorsza śmierć: z głupoty xd np. Nadzienie się na miecz przy upadlaniu czy coś w tym stylu
Największy koszmar: wspomnienie śmierci rodziców i Lucy śni jej się prawie non stop ale tylko jak śpi w nocy
Ulubione wspomnienie: kiedy mama miała ją na kolanach i bujały się na huśtawce i tata biegł goniąc Lucy
Stosunek do ludzi: jest dla niech strasznie nie miła i cyniczna często myśli ze chętnie by ich zabiła, sądzi że są samolubni i okropni, twierdzi że są mordercami.
Stosunek do innych ras magicznych: szanuje je ale i tak jest cyniczna. Myśli, że wszyscy dbają o własną kieszeń i nie obchodzi ich nic innego
Hasło: superkalifradalistoekspialitycznie (dobrz?)
Coś ważnego*: Jej rodziców i siostrę zabili ludzie oraz magiczne istoty w spisku, widziała ich śmierć na własne oczy i zdążyła przed nimi uciec. Przez kilkanaście kat chodziła opętana traumie po świecie po czym natrafiła na osobę, która jej strasznie pomogła. Potem odeszła Roza do tej pory nie wie kto to był. Bardzo dużo razy usiłowano ją zabic. Roza umie bardzo celnie strzelać z łuku, dobrze walczy sztyletem i zna karate, judo, taekwondo. Za to nie umie walczyć mieczem, spahtą (mieczem, którym się walczy z konia) i kijem.
Coś innego*: jest wegetarianką, jej ulubione zwierze to wilk, czuje z nim jakieś powiązanie ale nie ma pojęcia jakie
.Roza.
No i pytanko mogłabym potem znaleźć to zdjęcie postaci? Bo nie widze na razie żadnego pasującego
_Pisarki_
• AUTOR@.Roza. jasne
Ederin
nienawidzę formularzy
Ederin
@_Pisarki_ wim
coś wymyśle
mogę hasła nie pisać?
_Pisarki_
• AUTOR@My.Demons wierzę, że dasz radę wymyśleć jakiś wyraz składający się z liter w tytule
Amelaise
Imię: Neslie (Nessa, Nessie, Silie)
Drugie imię*: Dianilia
Imię w magicznej postaci*: Solise
Nazwisko: Yeverethron
Wiek: 16,5
Rasa: kitsune (lisołak, ale kitsune brzmi ładniej)
Wygląd: (Postać pełni ludzka) Ness to szczupła dziewczyna o 168 cm wzrostu. Ma jasną cerę i średniej wielkości usta, które zazwyczaj przeciąga delikatną pomadką. Ma gęste brwi i rzęsy, a także długie, ciemnobrązowe włosy. Jej oczy są żółte, a powieki przeciągnięte bordowym cieniami do powiek. Na głowie dziewczyny zazwyczaj sterczy para lisich uszu (wyjaśnienie w „coś ważnego”). Silie najczęściej ubiera się w sukienki, ponieważ sądzi, ze tak jest jej bardziej wygodnie. Wygląd został dodatkowo wysłany na priv.
Wygląd: (Postać magiczna) dziewczyna zamienia się w lisa nieco większego niż te przeciętne. Ma on brzoskwiniowo-białe ubarwienie i ciemnoszare łapy. Jego oczy są czerwono-żółte i bardzo bystre. Jednak ten lis zamiast jednego ogona, ma ich aż cztery. Wygląd został dodatkowo wysłany na priv.
Charakter: pracowita, nieugięta, uparta, przyjacielska, towarzyska, odważna, pewna siebie, cwana, ciekawska, uważna, przebiegła, sprytna, ambitna, kłótliwa, wszędzie jej pełno, trochę z niej plotkara, zapominalska, sarkastyczna, szybciej mówi niż myśli, gadatliwa, lubi się wygadać komuś ze swoich problemów, inteligentna, nie potrafi trzymać buzi na kłódkę, lepiej nie powierzać jej swoich tajemnic, bo dziewczyna ma tak długi język, ze wypapla. Raczej niczego się nie wstydzi, jest dość popularna. Jest mściwa, wiec lepiej nie zachodzić jej za skore (tudzież futro), bo dziewczyna zawsze znajdzie sposób, aby ta osoba pożałowała swojego uczynku.
Rodzina:
Matka: Usalia – ma z nią dobre relacje, a kobieta ma 38 lat
Ojciec: Ryeford – kiedyś niezbyt dobrze wyglądały ich relacje, a jej ojciec zginął z rąk człowieka w wieku 34 lat. Teraz miałby lat 42
Orientacja: hetero raczej
Miłość*: kto chce ^^
Historia miłości*: –
Lęki: śmierć, lęk wysokości, pchły
Najgorsza śmierć: z rąk człowieka (nie chodzi o stopień okrucieństwa śmierci. Tu raczej chodzi o ujmę na jej honorze. Nie chce, aby tak plugawa rasa, jak człowiek ją zabiła. Nie chce skończyć jak jej ojciec)
Największy koszmar: że znajdowała się na wieżowcu na balkonie ze szklaną podłogą i miała wybrać czy chce zostać zabita przez człowieka, czy skoczyć z dachu.
Ulubione wspomnienie: Kiedy mama wrzuciła ją do ogromnego stosu kolorowych, jesiennych liści. Dziewczyna nie mogła przestać się śmiać beztrosko i tarzać w liściach. Potem była cała brudna i z lisicami we włosach, ale mimo wszystko szczęśliwa jak jeszcze nigdy.
Stosunek do ludzi: Bardzo wrogi. Ma im za złe, że zabili jej ojca mimo, że ich relacje nie były najlepsze
Stosunek do innych ras magicznych: świetny. Dziewczyna raczej stara się mieć dobre stosunki ze wszystkimi.
Hasło: superkalifradalistodekspialityczne
Coś ważnego*:
Zwykle nie chowa swoich lisich uszu ze względu na to, ze nie chce się upodabniać do ludzi. Tylko, kiedy to koniecznie jest skłonna schować uszy na określony czas.
Bardzo lubi rozwiązywać problemy innych.
Jest świetna w rozwiązywaniu zagadek.
Uwielbia rysować.
Jej ulubiona pora roku to jesień.
Lubi czytać książki i pić gorąca czekoladę lub herbatkę z cynamonem.
Coś innego*: –
zimno_tu_jest
Imię: Ive
Drugie imię*: –
Imię w magicznej postaci*: Nivellir (pełne imie – Nivellirius)
Nazwisko: Somffis
Wiek: 16.3
Rasa: elf
Wygląd: (Postać pełni ludzka) mogę przesłać na priv w kreatorze?
Wygląd: (Postać magiczna) tu też mogę przesłać?
Charakter: spokojny, cichy, właściwie to dość strachliwy, ciekawski, miły, niezdarny, wstydliwy, mądry
Rodzina:
matka – Elliese, 38 lat, stosunki – takie sobie
ojciec – Ferronill, 39 lat, stosunki – słabe
siostra – Ijumi, 18 lat, stosunki – całkiem ok
Orientacja: homo
Miłość*: nikt (aczkolwiek możecie mu kogoś dać, fajnie by było)
Historia miłości*: –
Lęki: krew, samotność, woda
Najgorsza śmierć: utopienie się albo zamrożenie
Największy koszmar: jest śnieżyca, wokół niego tylko śnieg, spotyka przyjaciółkę, która nagle zaczyna krwawić (krew wylewa jej się z ust i ma potworną ranę w brzuchu) i upada, chwilę po tym znikając. Biała postać podchodzi do niego, dotyka jego policzka i przytula go, odchodzi trochę, uśmiecha się i również znika. On zostaje tam sam, póki nie zamrozi się na śmierć.
Ulubione wspomnienie: pieczenie babeczek czekoladowych z siostrą
Stosunek do ludzi: boi się ich
Stosunek do innych ras magicznych: zależy do kogo, trochę boi się wilkołaków i wampirów
Hasło: superkalifradalistodekspialitycznie
Coś ważnego*: jest uczulony na banany, jabłka, gruszki i arbuzy
Coś innego*: uwielbia babeczki czekoladowe
Mam nadzieję, że wszystko dobrze, jeśli nie, to proszę napiszcie.
Miłego dzionka <3
zimno_tu_jest
@Semi-chan o, i pytanko do was i do @Roza. czy (oczywiście za zgodą Rozy) Nivellir i Roza mogą się przyjaźnić?
AnnieOaklay
Formularz
Imię: Eshar
Drugie imię*: Cyrrer
Imię w magicznej postaci*: Raorr
Nazwisko: Haynes
Wiek: 17
Rasa: Berserk, czyli jakby niedźwiedziołak ale nie znosi tak tego nazywać.
Wygląd: (Postać pełni ludzka) wysoki, barczysty i bardzo umięśniony typ. Ma krótkie, kędzierzawe, jasne włosy. Ma też dość jasne włosy na ciele i często bardzo jasny zarost na twarzy (mówię tu o takich normalnych ludzkich włosach). Ma głęboko osadzone piwne oczy, duży, prosty nos, wąskie usta i wyraźną szczękę. Jakby chciał mógłby bardzo łatwo kogoś swoim wyglądem zastraszyć.
Wygląd: (Postać magiczna) zmienia się w ogromnego, z dwa razy większego niż zwykłego niedźwiedzia. Ma wtedy kasztanową sierść.
Charakter: przemiły, pogodny i wesoły koleś, który do wszytkich podchodzi z sercem na dłoni. Nie mówi za dużo i stara się aby w grupie każdy miał okazję do wypowiedzenia własnej opinii. Jest dobrym słuchaczem i jest uber łagodny, nie sposób wyprowadzić go z równowagi.
Rodzina: matka też jest Berserkiem, a ojciec człowiekiem. Mieszkają razem w lesie. Mają trochę inny podział ról bo ojciec jest dość słabym i chorowitym facetem więc zajmuje się domem, a matka to potężna babka i ona poluje, rąbie drewno, łowi ryby itd.
Orientacja: biseksualny
Miłość*: jeszcze się nigdy tak szczególnie w nikim nie zakochał
Historia miłości*:
Lęki: boi się czarodziejów, ale tego nie okazuję, żeby nie czuli się źle, ale jak widzi jak czarują to miękną mu nogi. Boi się też ognia w zbyt dużych ilościach.
Najgorsza śmierć: utonięcie pod taflą lodu, który nie pozwala się wydostać na powierzchnię
Największy koszmar: jest pod wodą, uderza w lód który nie pęka, widzi niewyraźne czarne kształty na nim, ktoś tam jest ale mu nie pomaga, słyszy tłumione przez wodę głosy. W końcu nie ma siły, jego ciało przestaje walczyć ale nie traci świadomości, tylko opada powoli na dół wciąż widząc światło powierzchni. Jego plecy nie uderzają o dno, wciąż spada aż wreszcie nie dochodzi do niego żadne światło i zostaje ciemność.
Ulubione wspomnienie: łowienie ryb na kamienistych strumykach razem z matką w postaci niedźwiedzi, a potem wspólne pieczenie i nad ogniskiem z ojcem.
Stosunek do ludzi: uwielbia kulturę ludzi, gry i filmy, jeżeli nie chcesz żeby takie rzeczy były to powiedzmy książki. Ma wielu dobrych znajomych którzy są ludźmi. Sądzi, że magiczne rasy i ludzie powinny się dogadać i żyć razem, albo przynajmniej nie skakać sobie do gardeł
Stosunek do innych ras magicznych: no boi się czarodziei, ale generalnie to wszytkich szanuje i lubi, chociaż uważa, że mają tendencję do arogancji
Hasło: detoks
Coś ważnego*:
Lubi się sparringować, zarówno w wersji ludzkiej jak i niedźwiedziej. Chociaż boi się utonięcia to umie i lubi pływać. Też całkiem nieźle jeździ na łyżwach.
Chociaż jest naprawdę wielkim typem to nie jest sztywny i ociężały, potrawie szybko biegać, podczas walki jest bardzo zręczny i też nieźle się wspina, chociaż jego głównym atutem wciąż jest siła.
Coś innego*:
zimno_tu_jest
Mogę się jutro zapisać?
Miraclea
@Semi-chan tak