W gimnazjum, do szkoły jeździł ze mną autobusem pewien chłopak, który zawsze biegł do domu jak najszybciej, gdy tylko autobus docierał na odpowiedni przystanek przy jego domu. Codziennie się z niego śmialiśmy. Nie wiedzieliśmy, że śpieszył się tak, bo chciał mieć pewność, że jego siostra nie popełniła samobójstwa, kiedy on był w szkole. Pewnego dnia nie przyszedł do szkoły. Po tygodniu wrócił. Przestał biegać. :<
Pamiętam, że chciałam odejść. I garścią ziemi się stać. Pamiętam: – Nie było dobrze! Po prostu chciałam iść spać. Pamiętam każdy poranek. I łzy. Moje gorzkie łzy. Tak trudno było o uśmiech i o wiarę w lepsze dni. O oddech też wtedy trudno; powietrze zbyt ciężkie jest, By jeden malutki człowiek udźwignął ciężar ten…
Mam ten wiersz „Pamiętam, że chciałam odejść…”. Miałam nadzieję na INSPIRACJĘ, a nie coś depresyjnego ;( Z komentarzy widzę, że są gorsze rzeczy, np. to o rysowaniu. Powiem wprost, to obraża artystów :/ 😨
Pamiętam, że chciałam odejść. I garścią ziemi się stać. Pamiętam: – Nie było dobrze! Po prostu chciałam iść spać. Pamiętam każdy poranek. I łzy. Moje gorzkie łzy. Tak trudno było o uśmiech i o wiarę w lepsze dni. O oddech też wtedy trudno; powietrze zbyt ciężkie jest, By jeden malutki człowiek udźwignął ciężar ten… Piękne słowa… Wzruszyłam się tym do łez… Naprawdę prześliczne.
W gimnazjum, do szkoły jeździł ze mną autobusem pewien chłopak, który zawsze biegł do domu jak najszybciej, gdy tylko autobus docierał na odpowiedni przystanek przy jego domu. Codziennie się z niego śmialiśmy. Nie wiedzieliśmy, że śpieszył się tak, bo chciał mieć pewność, że jego siostra nie popełniła samobójstwa, kiedy on był w szkole. Pewnego dnia nie przyszedł do szkoły. Po tygodniu wrócił. Przestał biegać. Smutne :(
Był sobie chłopiec, który lubił rysować, rysował obrazki, których nikt nie widział. Był najbardziej kreatywny w nocy, w łazience, poza zasięgiem wzroku. Dotrzymał sekretu, którego nikt nie znał. Nie powiedział duszy, a jego galeria rosła. Jego rysowanie było inne, bez papieru czy długopisu. Ale potrzebował bandażu od czasu do czasu. Stanęliśmy nad rzeką pod gwiazdami. Podciąganą rękawy i pokazał mi swoje blizny. Był speszony i spuścił wzrok na swój but. Wtedy ja podciągnęłam swoje rękawy i wyszeptałam „Ja też rysuję”. Nigdy w życiu się nie tnełam więc to nie pasuję ;/
LorciaBaMbinos
nie potrafię odpowiedzieć na 1 pytanie bo jest tam Leondre i Charlie a oni są obaj dla mnie najpiękniejsi w świecie <3
Rishima
Samo to pisałaś?!
Elviraa
W gimnazjum, do szkoły jeździł ze mną autobusem pewien chłopak, który zawsze biegł do domu jak najszybciej, gdy tylko autobus docierał na odpowiedni przystanek przy jego domu.
Codziennie się z niego śmialiśmy. Nie wiedzieliśmy, że śpieszył się tak, bo chciał mieć pewność, że jego siostra nie popełniła samobójstwa, kiedy on był w szkole. Pewnego dnia nie przyszedł do szkoły. Po tygodniu wrócił. Przestał biegać. :<
KarolkaBaM
Charliee <3
Martyskaa123
Pamiętam, że chciałam odejść.
I garścią ziemi się stać.
Pamiętam: – Nie było dobrze!
Po prostu chciałam iść spać.
Pamiętam każdy poranek.
I łzy. Moje gorzkie łzy.
Tak trudno było o uśmiech
i o wiarę w lepsze dni.
O oddech też wtedy trudno;
powietrze zbyt ciężkie jest,
By jeden malutki człowiek
udźwignął ciężar ten…
;)
Ta-Nieznana
Mam ten wiersz „Pamiętam, że chciałam odejść…”.
Miałam nadzieję na INSPIRACJĘ, a nie coś depresyjnego ;(
Z komentarzy widzę, że są gorsze rzeczy, np. to o rysowaniu. Powiem wprost, to obraża artystów :/ 😨
PaniParanoiczka
• AUTOR@XJudithX To zależy od gustu. Są osoby, które takie rzeczy mogą inspirować 😉
Red_Wizzard
Pamiętam, że chciałam odejść.
I garścią ziemi się stać.
Pamiętam: – Nie było dobrze!
Po prostu chciałam iść spać.
Pamiętam każdy poranek.
I łzy. Moje gorzkie łzy.
Tak trudno było o uśmiech
i o wiarę w lepsze dni.
O oddech też wtedy trudno;
powietrze zbyt ciężkie jest,
By jeden malutki człowiek
udźwignął ciężar ten…
Piękne słowa… Wzruszyłam się tym do łez… Naprawdę prześliczne.
Tumbler_Julciaa
W gimnazjum, do szkoły jeździł ze mną autobusem pewien chłopak, który zawsze biegł do domu jak najszybciej, gdy tylko autobus docierał na odpowiedni przystanek przy jego domu.
Codziennie się z niego śmialiśmy. Nie wiedzieliśmy, że śpieszył się tak, bo chciał mieć pewność, że jego siostra nie popełniła samobójstwa, kiedy on był w szkole. Pewnego dnia nie przyszedł do szkoły. Po tygodniu wrócił. Przestał biegać.
Smutne :(
Twoj_Aniolek
@Tumbler_Julciaa prawie się popłakałam 😭😢
Nelix69
Lol, Jak przeczytałam, że on rysował w łazience, to wyobraziłam sobie chłopaka, który rysuje kibel. Kocham moją wyobraźnie.
Ruvik
Był sobie chłopiec, który lubił rysować, rysował obrazki, których nikt nie widział. Był najbardziej kreatywny w nocy, w łazience, poza zasięgiem wzroku. Dotrzymał sekretu, którego nikt nie znał. Nie powiedział duszy, a jego galeria rosła. Jego rysowanie było inne, bez papieru czy długopisu. Ale potrzebował bandażu od czasu do czasu. Stanęliśmy nad rzeką pod gwiazdami. Podciąganą rękawy i pokazał mi swoje blizny. Był speszony i spuścił wzrok na swój but. Wtedy ja podciągnęłam swoje rękawy i wyszeptałam „Ja też rysuję”.
Nigdy w życiu się nie tnełam więc to nie pasuję ;/