Straszna historia


STRASZNA HISTORIA Autor: nieznany Mieszkam w niewielkim miasteczku w województwie świętokrzyskim, na ulicy na której znajdują się domy jednorodzinne. Niemal na przeciwko mojego stoi stary opuszczony dom. Czasami z kolegami robiliśmy sobie żarty i rzucaliśmy kamieniami w okna tamtego domu. Żarty żartami, ale z tego domu 🥚często dobiegały jekieś dziwne odgłosy. Były one podobne do jakiegoś zwierzęcia, ale nie znałem żadnego który wydaje taki dźwięk. Brzmiał on tak jakby połączyć pisk, z krzykiem i wyciem podobnym do krowy, a czasami było słychać też warczenie. A do tego wszystkiego najdziwniejsze jest to, że codziennie idealnie o godz 23:22 słychać z tamtąd  głośny skrzyp. Pewnego dnia z kolegami grałem w piłkę w moim ogrodzie. Było nas 6, i graliśmy sobie takie mecze 3 na 3. Raz Bartek kopnął tak mocno że piłka przeleciała przez ulicę no i chyba już sami wiecie gdzie poleciała... Chciałem odzyskać tą piłkę bo kosztowała ona 120 zł. Chciałem tam iść, ale się bałem, powiedziałem Bartkowi że ma teraz iść po tą piłkę, ale stchórzył i uciekł do siebie do domu. Zostało nas 5. Postanowiliśmy że wszyscy razem pójdziemy po piłkę. Baliśmy się strasznie... Gdy weszliśmy już na teren tego domu zaczęliśmy czuć bardzo dziwną atmosferę. Próbowaliśmy dostać się pod drzwi, ale słyszeliśmy dziwne dźwięki, różne szepty i szelesty. Warunki nie do opisania... Czułem się strasznie. Zobaczyłem że piłka leży obok domu pod samym oknem, za takim jakby płotem. Zaczęliśmy kierować się w tamtą stronę. Nagle usłyszeliśmy tym razem cichy skrzyp, a do tego jak jeszcze zobaczyłem czarną plamę przelatującą w oknie, to stwierdziłem że to już koniec i trzeba uciekać. Nie wiem czy to już wyobraźnia, czy ja to na serio widziałem. Wyszliśmy z tamtąd i wszyscy rozeszliśmy się do swoich domów, bo zbliżała się już godz. 20:00. Mniej więcej pół godziny po tym namówiłem tatę żeby poszedł ze mną po piłkę. Powiedział żebym czekał na chodniku przed tym domem, a on sam po nią pójdzie. Był już nawet pod samym płotem, musiał tylko przejść przez niego, nawet nie musiał przechodzić górą albo bokiem, bo był dziurawy. Jednak szybko z tamtąd uciekł i powiedział mi że nie mógł już wytrzymać psychicznie i nie wytrzymał by tam sekundy dłużej. Do tego wydawało mu się że w oknie widział czyjąś dłoń. Od tego czasu minęło już ok. 7 miesięcy, a ja dalej nie odzyskałem piłki... Ale nigdy w życiu nie chciałbym już próbować tego robić.
Fajna historia
Nie podobała mi się ta historia

9 Super!
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie
qqgoscxxqq2
qqgoscxxqq2
Zobacz profil

Komentarze sameQuizy: 3

cat_skull

cat_skull

Fajnie :>
Będzie next czy cuś?

Odpowiedz
qqgoscxxqq2

qqgoscxxqq2

•  AUTOR

@cat_skull no to jest coś takiego że ludzie zgłaszają się do mnie w moim wcześniejszym quizie, i jak na razie jeszcze jedna osoba się zgłosiła ale jeszcze nie wysłała historii. Dlatego nawet jak ty masz jakąś historię to też możesz się zgłosić

Odpowiedz
2
cat_skull

cat_skull

Odpowiedz

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej