Stereotypy na temat moli książkowych – zgadzasz się z nimi?

Miłośnik czytania jest jednocześnie kolekcjonerem książek.

Zgadzam się. Każdy mól książkowy jest stałym klientem księgarni.

W dużej mierze to prawda, ale nie czyni to z tego odgórnej reguły.

Nie zgadzam się. Mole książkowe wcale nie mają pokaźnych biblioteczek.

Mole książkowe z wielką niechęcią pożyczają swoje książki.

Zgadzam się. Traktują je jak największy skarb i bardzo się o nie trzęsą.

Myślę, że to zależy od osoby, która prosi o pożyczenie i od książki.

Nie zgadzam się. Z chęcią pożyczają książki, byle zarazić innych pasją.

Mól książkowy przeczyta absolutnie wszystko.

Zgadzam się. Przeczyta każdą książkę, która tylko wpadnie mu w ręce.

Poniekąd się zgadzam. Mole książkowe są bardziej otwarte na nowe książki niż inni.

Nie zgadzam się. Każdy ma swój gust i nawet największy miłośnik książek nie lubi jakiegoś gatunku lub autora.

Mola książkowego można właściwie uznać za synonim kujona.

Zgadzam się. Miłośnicy książek są również miłośnikami nauki.

Poniekąd. Czytanie rozwija umiejętności przydatne przy nauce i zachęca do poznawania świata, ale kujon to za wiele powiedziane.

Nie zgadzam się. Jest wręcz przeciwnie; nie wyściubiając nosa z książek, brakuje czasu na naukę.

Ich atrybutem, zaraz po książce, jest koc lub kubek ciepłej herbaty.

Zgadzam się. Może książkoholik marznie, bo ma mało ruchu, a może lubi gdy jest przytulnie?

Nie uważam, żeby to ich wyróżniało, Nie tylko mole książkowe lubią te rzeczy, ale też, np. miłośnicy filmów.

Nie zgadzam się. Uważam, że to zależy od osoby i absolutnie nie jest charakterystyczną cechą całej grupy.

Mola książkowego można poznać już po samym wyglądzie, a zwłaszcza po okularach.

Zgadzam się. W myślach już pojawiła mi się osoba o konkretnym wyglądzie i stylu ubierania.

Być może niektóre cechy często występują, ale to raczej przypadek.

Nie zgadzam się. To że ktoś lubi czytać nie wpływa w żaden sposób na cechy zewnętrzne.

Miłośnicy książek są chodzącymi z głową w chmurach idealistami.

Zgadzam się. Myślą, że rzeczywistość będzie działała jak świat wykreowany w powieściach.

Pół na pół. Czytanie rozwija marzycielstwo, ale nie znaczy to, że nie można twardo stąpać po ziemi.

Nie zgadzam się. Książki pomagają w racjonalnej ocenie rzeczywistości.

Mól książkowy jest spokojną, nieśmiałą i skrytą osobą.

Zgadzam się. Osoby pasjonujące się czytaniem są ciche i skryte w sobie.

Nie uważam, żeby jakakolwiek pasja determinowała charakter.

Nie zgadzam się. Powiedziałbym nawet, że wręcz przeciwnie mole książkowe są towarzyskimi osobami, przy których nie sposób się nudzić.

Dla miłośników książek czytanie jest praktycznie jedyną pasją.

Zgadzam się. Sądzę, że oddają się jej cały swój czas i pieniądze.

Dla wielu jest największym hobby, ale pewnie mają jeszcze jakieś pomniejsze.

Nie zgadzam się. Czytanie to zainteresowanie jak każde inne i rzadko wybija się ponad pozostałe.

Od pasjonata czytania można spodziewać się jedynie prezentu w postaci książki.

Zgadzam się. Szanujący się mól książkowy nie przegapi takiej okazji do rozpowszechniania swojej ulubionej powieści.

Poniekąd. Z pewnością lubią wręczać książki, ale sięgają też po inne prezenty.

Nie zgadzam się. Dają prezenty odpowiednie dla danej osoby i książki trafiają tylko do osób, które dzielą z nimi to zainteresowanie.

Więcej pytań znajdziesz w naszej nowej aplikacji:

Pobierz za darmo

Następny quiz za: 10

AnulujRozwiąż teraz

GRAMMY – Z którego roku jest ta kreacja?