Opowieść Wigilijna w Hogwarcie!


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Zauważyłeś literówkę lub błąd? Napisz do nas.

Komentarze sameQuizy: 107

Ang3l_Qu33n

Ang3l_Qu33n

Draco haha

Odpowiedz
1
misiovo

misiovo

Draco

Odpowiedz
1
wiktoria_water

wiktoria_water

Draco Malfoy (Melanie Thorton – Wonderful Dream)
Od czasu, gdy znajomi dowiedzieli się o Twoim związku z Draco wszyscy się odsunęli. Tłumaczyli Ci, że chłopak chce Cię wyłącznie wykorzystać, a gdy już osiągnie swój cel zostawi Cię, jak niepotrzebną zabawkę. Wiedziałaś jednak, że to nieprawda, bo uczucie, które was łączyło było zbyt silne. Nawet w chwili, gdy postanowiłaś zostać na przerwę świąteczną w Hogwarcie, Draco został razem z Tobą.
Nie chciałaś wyjeżdżać do domu ze względu na Twoich rodziców, którzy nie tolerowali rodziny Malfoy'ów i uważali ich za wrogów.
Kiedyś słyszałaś plotki o romansie Twojej matki z ojcem Draco, ale nie miałaś najmniejszej ochoty wnikać w szczegóły.
Kiedy w wigilijny poranek zeszłaś do Wielkiej Sali na śniadanie, Draco już tam był i dokuczał młodemu chłopaczkowi, podejrzewałaś, że to jakiś pierwszoroczniak.
Malfoy doskonale wiedział, jakie masz zdanie na ten temat i w chwili, gdy wasze spojrzenia się skrzyżowały pokiwałaś przecząco głową z niezadowoleniem.
Uważałaś takie zachowanie za dziecinne i nawet odechciało Ci się jeść śniadania, dlatego opuściłaś Wielką Salę.
Draco od razu deptał Ci po piętach, ale odwróciłaś się tak gwałtownie, że wpadł na Twoje plecy.
– Jak możesz dręczyć innych i to w wigilię? – Skrzyżowałaś ręce na piersi i obserwowałaś emocje na jego twarzy, ale jak zwykle były one obojętne.
– Naprawdę przejmujesz się losem, jakiegoś żałosnego mugola w dodatku szlamy? – Prychnął i próbował Cię objąć, ale z każdym jego krokiem oddalałaś się.
– Naprawdę nie rozumiem cię Draco! – Wyrzuciłaś ręce w powietrze. – Czasami zachowujesz się, jak dorosły, ale zwykle jesteś taki właśnie, jak dzisiaj: nieodpowiedzialny d***k!
Przez chwilę w jego oczach ujrzałaś błysk złości, ale po chwili zmieniła się ona w dobrze Ci znaną obojętność.
– Skoro tak, to dlaczego cię to obchodzi, jak się zachowuję? Po co ze mną jesteś? – Prychnął jeszcze głośniej z pogardą.
– Bo myślałam, że się zmienisz, ale widzę, że rozkapryszonego arystokratę nie da się zmienić. – Uśmiechnęłaś się smutno i ominęłaś go.
Wróciłaś do dormitorium, a łzy popłynęły po policzkach, bo naprawdę zawiodłaś się na nim. Specjalnie dla niego zostałaś tutaj na święta, a teraz żałowałaś tej decyzji z całego serca.
Po południu poszłaś do sowiarni, gdzie znajomy Tobie podesłał Ci od rodziców Twoje ulubione cynamonowe ciasteczka.
Wróciłaś do pokoju i delektowałaś się tymi słodkościami tak długo, że nawet nie wiesz, kiedy zasnęłaś.
Musiało minąć sporo czasu, bo obudziłaś się dopiero, gdy na zewnątrz już się ściemniało, a w dodatku ktoś dobijał się do Twojego dormitorium.
Szybko sięgnęłaś po różdżkę, bo myślałaś, że to Draco, ale za drzwiami stał ten mały chłopaczek, którego widziałaś dziś rano podczas śniadania w Wielkiej Sali.
– To dla ciebie. – Rudowłosy chłopaczek z uroczymi piegami na nosku podał Ci piękną różę. – To od Draco.
Mocno się zdziwiłaś, przejmując kwiat od Twojego gościa z dołączonym listem.
"To Andrew, wybaczył mi moje zachowanie, ale czy ty mi wybaczysz? Jeśli tak, to czekam na ciebie w Wieży Astronomicznej. Draco".
– Malfoy cię przeprosił? – Spytałaś, na co chłopak skinął głową i odszedł z rumieńcem na policzkach.
Od razu poczułaś ciepło na sercu i nie mogłaś zrobić nic innego, jak tylko pójść na umówione spotkanie.
Draco czekał na Ciebie z rękoma opartymi o poręcz i wpatrywał się w zimny krajobraz.
– A jednak dziś zachowałeś się, jak dorosły. – Uniosłaś się z dumą, wyrywając chłopaka z jego marazmu.
Skinął tylko głową i szeroko rozszerzył ramiona, dając Ci tym samym sygnał, abyś do niego podeszła.
Od razu zanurzyłaś się w jego objęciach, wciągając do nosa jego słodki zapach perfum.
– Jestem z ciebie dumna! – Pocałowałaś go w policzek.
– Wesołych Świąt. – Pocałował Cię namiętnie i po krótkiej chwili poszliście świętować jego odmianę.
Podziel się swoją historią w komentarzu!

Odpowiedz
1

R...t

Tom Riddle (Wham! – Last Christmas)
Nadszedł ten magiczny czas w roku, który przyprawiał o mdłości Toma. Wszędzie ta sztuczna, cukierkowa miłość i udawana serdeczność. Chłopak doskonale pamiętał, co stało się dawno temu w wigilię i przeklinał ten dzień do dziś.
Riddle postanowił odwiedzić cmentarz, jak miał to w zwyczaju przez kilka ostatnich lat.
Całe otoczenie było przykryte śniegiem, ale On doskonale wiedział, gdzie znajdował się grób dziewczyny, którą odwiedzał tam co roku.
Za pomocą różdżki wyczarował bukiet czerwonych róż i uklęknął, jak do modlitwy, próbując pohamować cisnące się do oczu łzy.
***********
Leżałaś właśnie w swoim łóżku samotnie, ponieważ Twoje przyjaciółki i współlokatorki wyjechały do domu na święta. Ty postanowiłaś zostać ze względu na Toma, który również nie wyjechał odpocząć. Wiadomo, że w sierocińcu nie ma takich przywilejów, jak w domu, ale zawsze jakiś dodatkowy wolny czas się znajdzie. Jednak postanowił zostać i spędzić ten czas wspólnie z Tobą.
Ostatnio wasze relacje zmierzają w dobrym kierunku i już chciałaś wyjść na spotkanie z Tomem, gdy ten pojawił się w progu drzwi.
– Nie nauczono cię pukać? – Uniosłaś się na łokciach, obrzucając ślizgona zabójczym wzrokiem.
– Gdzie moje maniery? – Zaśmiał się i jeszcze raz zapukał do drzwi za co rzuciłaś w niego gniewnie poduszką.
Zaczęliście się przepychać i obydwoje upadliście na podłogę, a Tom okrył Twoje ciało swoim i wpił się swoimi ustami, pogłębiając tym samym wasz pocałunek.
Po upojnej chwili przyszedł czas na prezent, który przygotowałaś dla swojego chłopaka. Podałaś mu małe pudełeczko, a On spojrzał na Ciebie spode łba.
– No co? – Zachichotałaś. – To dla ciebie.
Cmoknęłaś w powietrzu i z ciekawością przyglądałaś się twarzy ślizgona.
– Ja też mam dla ciebie prezent. – Wstał i podał Ci dłoń. – Chodź.
Szybko odziałaś się satynowym szlafroczkiem i wyszłaś za nim.
Nie oczekiwałaś jednak, że wyjdziecie na zewnątrz, a tym bardziej, że będziecie kierować się w stronę Zakazanego Lasu.
Riddle widział niezadowolenie na Twojej twarzy i szybkim ruchem przełożył Cię przez ramię.
Doszliście tak w głąb lasu, a kiedy Twoje stopy dotknęły zimnego podłoża oniemiałaś.
Młody człowiek został przywiązany do drzewa. Jego warga była przecięta i spływała z niej krew, a z oczu płynęły siarczyste łzy.
– Co to ma być?! – Natychmiast ruszyłaś ku uwolnieniu chłopaka, ale Tom szybko Cię powstrzymał.
– To twój prezent. – Wyjaśnił. – Dzięki temu prostemu mugolakowi zyskasz nieśmiertelność.
Tom wyjął z kieszeni kulę śnieżną, którą podarowałaś mu wcześniej i włożył Ci ją do rąk.
– Od dzisiaj będzie twoim horkruksem, po prostu zabij tego człowieczka i podaruję ci życie wieczne.
Od tych słów dreszcz przeszył cały Twój układ nerwowy i pospiesznie zaczęłaś się oddalać.
– Zwariowałeś, Tom?! – Z niedowierzenia zakryłaś swoje usta dłoniom.
W momencie, w którym chciałaś uciec, chłopak wyrósł przed Tobą dosłownie spod ziemi.
– Jesteś taka odważna, ale nie masz dosyć odwagi, aby zabić tego człowieka, prawda? – Trochę mocniej przytrzymał Cię za ramiona.
– Nie jestem morderczynią, a jeśli ty nim jesteś, to nie chcę cię znać! – Wysyczałaś z pogardą i szybko naplułaś mu w twarz, aby się uwolnić.
Gniew Toma od razu ruszył z miejsca i z całej siły popchnął Cię w stronę drzewa, ale nie spodziewał się, że z dołu wystaje ostry korzeń, na który się nabiłaś.
Krew natychmiast napłynęła do Twoich ust i prawie się nią dławiłaś. Ostatnie, co zapamiętałaś, to przerażona mina ślizgona i jego żałosne próby przywrócenia Twoich funkcji życiowych, póżniej nastała już tylko ciemność.
*********
Ostatnia kropla łzy, spłynęła po jego policzku i odszedł z pustką w sercu kolejny raz.
Podziel się swoją historią w komentarzu!
Ja nie mogę, co dzisiaj się ze mną dzieje? Czemu same pechowe wyniki, xd? Cudowny quiz!🙊💗

Odpowiedz
2
Halyna27

Halyna27

super wyiz

Odpowiedz
Halyna27

Halyna27

da ktoś jamesa?

Odpowiedz
leonoriss

leonoriss

Czemu James skończył się tak smutno?! ☹

Odpowiedz
1
leonoriss

leonoriss

Syriusz 😏

Odpowiedz
3
Halyna27

Halyna27

Odpowiedz
1
Zugajka.Julki

Zugajka.Julki

Tom Riddle (Wham! – Last Christmas)
Nadszedł ten magiczny czas w roku, który przyprawiał o mdłości Toma. Wszędzie ta sztuczna, cukierkowa miłość i udawana serdeczność. Chłopak doskonale pamiętał, co stało się dawno temu w wigilię i przeklinał ten dzień do dziś.
Riddle postanowił odwiedzić cmentarz, jak miał to w zwyczaju przez kilka ostatnich lat.
Całe otoczenie było przykryte śniegiem, ale On doskonale wiedział, gdzie znajdował się grób dziewczyny, którą odwiedzał tam co roku.
Za pomocą różdżki wyczarował bukiet czerwonych róż i uklęknął, jak do modlitwy, próbując pohamować cisnące się do oczu łzy.
***********
Leżałaś właśnie w swoim łóżku samotnie, ponieważ Twoje przyjaciółki i współlokatorki wyjechały do domu na święta. Ty postanowiłaś zostać ze względu na Toma, który również nie wyjechał odpocząć. Wiadomo, że w sierocińcu nie ma takich przywilejów, jak w domu, ale zawsze jakiś dodatkowy wolny czas się znajdzie. Jednak postanowił zostać i spędzić ten czas wspólnie z Tobą.
Ostatnio wasze relacje zmierzają w dobrym kierunku i już chciałaś wyjść na spotkanie z Tomem, gdy ten pojawił się w progu drzwi.
– Nie nauczono cię pukać? – Uniosłaś się na łokciach, obrzucając ślizgona zabójczym wzrokiem.
– Gdzie moje maniery? – Zaśmiał się i jeszcze raz zapukał do drzwi za co rzuciłaś w niego gniewnie poduszką.
Zaczęliście się przepychać i obydwoje upadliście na podłogę, a Tom okrył Twoje ciało swoim i wpił się swoimi ustami, pogłębiając tym samym wasz pocałunek.
Po upojnej chwili przyszedł czas na prezent, który przygotowałaś dla swojego chłopaka. Podałaś mu małe pudełeczko, a On spojrzał na Ciebie spode łba.
– No co? – Zachichotałaś. – To dla ciebie.
Cmoknęłaś w powietrzu i z ciekawością przyglądałaś się twarzy ślizgona.
– Ja też mam dla ciebie prezent. – Wstał i podał Ci dłoń. – Chodź.
Szybko odziałaś się satynowym szlafroczkiem i wyszłaś za nim.
Nie oczekiwałaś jednak, że wyjdziecie na zewnątrz, a tym bardziej, że będziecie kierować się w stronę Zakazanego Lasu.
Riddle widział niezadowolenie na Twojej twarzy i szybkim ruchem przełożył Cię przez ramię.
Doszliście tak w głąb lasu, a kiedy Twoje stopy dotknęły zimnego podłoża oniemiałaś.
Młody człowiek został przywiązany do drzewa. Jego warga była przecięta i spływała z niej krew, a z oczu płynęły siarczyste łzy.
– Co to ma być?! – Natychmiast ruszyłaś ku uwolnieniu chłopaka, ale Tom szybko Cię powstrzymał.
– To twój prezent. – Wyjaśnił. – Dzięki temu prostemu mugolakowi zyskasz nieśmiertelność.
Tom wyjął z kieszeni kulę śnieżną, którą podarowałaś mu wcześniej i włożył Ci ją do rąk.
– Od dzisiaj będzie twoim horkruksem, po prostu zabij tego człowieczka i podaruję ci życie wieczne.
Od tych słów dreszcz przeszył cały Twój układ nerwowy i pospiesznie zaczęłaś się oddalać.
– Zwariowałeś, Tom?! – Z niedowierzenia zakryłaś swoje usta dłoniom.
W momencie, w którym chciałaś uciec, chłopak wyrósł przed Tobą dosłownie spod ziemi.
– Jesteś taka odważna, ale nie masz dosyć odwagi, aby zabić tego człowieka, prawda? – Trochę mocniej przytrzymał Cię za ramiona.
– Nie jestem morderczynią, a jeśli ty nim jesteś, to nie chcę cię znać! – Wysyczałaś z pogardą i szybko naplułaś mu w twarz, aby się uwolnić.
Gniew Toma od razu ruszył z miejsca i z całej siły popchnął Cię w stronę drzewa, ale nie spodziewał się, że z dołu wystaje ostry korzeń, na który się nabiłaś.
Krew natychmiast napłynęła do Twoich ust i prawie się nią dławiłaś. Ostatnie, co zapamiętałaś, to przerażona mina ślizgona i jego żałosne próby przywrócenia Twoich funkcji życiowych, póżniej nastała już tylko ciemność.
*********
Ostatnia kropla łzy, spłynęła po jego policzku i odszedł z pustką w sercu kolejny raz.
Podziel się swoją historią w komentarzu!

kto sie wymieni?

Odpowiedz
Simp2.0

Simp2.0

Draco Malfoy (Melanie Thorton – Wonderful Dream)
nic chcę go, ktoś się wymieni?

Odpowiedz

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej