Kocham Cię Pożegnaliście się. Z racji tego, że była już noc od razu poszłaś się położyć. Kiedy już leżałaś, poczułaś jak piesek kładzie Ci głowę na brzuchu. W roztargnieniu głaskałaś go, a myślami krążyłaś cały czas wokół Kakashiego. Spędziłaś z nim raptem pół dnia, ale czułaś się tak jakbyś znała go bardzo dobrze. Następnego dnia usłyszałaś pukanie do drzwi, a gdy otworzyłaś stał za nimi właśnie Kakashi. "Witaj, może chciałabyś pójść ze mną na spacer?". Zaskoczona zgodziłaś się. Hatake jednak praktycznie się nie odzywał, to ty podtrzymywałaś tematy. "Czemu się do mnie nie odzywasz?" – zapytałaś po dłuższej chwili. "Bo nie wiem jak to powiedzieć. Nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek to powiem, ale zależy mi na Tobie i to bardzo. Zakochałem się w Tobie" – powiedział i popatrzył się na Ciebie. "Chyba się wygłupiłem" – dodał po chwili Twojego milczenia. "Nie, po prostu zaskoczyłeś" – powiedziałaś szybko. "A to co powiedziałeś, cóż ja do ciebie czuję to samo" – dodałaś. W tym właśnie momencie Kakashi ściągnął maskę i byłaś jedną z nielicznych osób, które zobaczyły jego twarz. Nie cieszyłaś się jednak tym widokiem długo, ponieważ przyciągnął Cię do siebie i pocałował.
Kocham Cię Pożegnaliście się. Z racji tego, że była już noc od razu poszłaś się położyć. Kiedy już leżałaś, poczułaś jak piesek kładzie Ci głowę na brzuchu. W roztargnieniu głaskałaś go, a myślami krążyłaś cały czas wokół Kakashiego. Spędziłaś z nim raptem pół dnia, ale czułaś się tak jakbyś znała go bardzo dobrze. Następnego dnia usłyszałaś pukanie do drzwi, a gdy otworzyłaś stał za nimi właśnie Kakashi. „Witaj, może chciałabyś pójść ze mną na spacer?”. Zaskoczona zgodziłaś się. Hatake jednak praktycznie się nie odzywał, to ty podtrzymywałaś tematy. „Czemu się do mnie nie odzywasz?” – zapytałaś po dłuższej chwili. „Bo nie wiem jak to powiedzieć. Nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek to powiem, ale zależy mi na Tobie i to bardzo. Zakochałem się w Tobie” – powiedział i popatrzył się na Ciebie. „Chyba się wygłupiłem” – dodał po chwili Twojego milczenia. „Nie, po prostu zaskoczyłeś” – powiedziałaś szybko. „A to co powiedziałeś, cóż ja do ciebie czuję to samo” – dodałaś. W tym właśnie momencie Kakashi ściągnął maskę i byłaś jedną z nielicznych osób, które zobaczyły jego twarz. Nie cieszyłaś się jednak tym widokiem długo, ponieważ przyciągnął Cię do siebie i pocałował.
Zakładając że w świecie Naruto nie mam 12 lat…to całkiem fajnie bo mega lubię Kakashiego
karo_la
Kocham Cię
Pożegnaliście się. Z racji tego, że była już noc od razu poszłaś się położyć. Kiedy już leżałaś, poczułaś jak piesek kładzie Ci głowę na brzuchu. W roztargnieniu głaskałaś go, a myślami krążyłaś cały czas wokół Kakashiego. Spędziłaś z nim raptem pół dnia, ale czułaś się tak jakbyś znała go bardzo dobrze. Następnego dnia usłyszałaś pukanie do drzwi, a gdy otworzyłaś stał za nimi właśnie Kakashi. "Witaj, może chciałabyś pójść ze mną na spacer?". Zaskoczona zgodziłaś się. Hatake jednak praktycznie się nie odzywał, to ty podtrzymywałaś tematy. "Czemu się do mnie nie odzywasz?" – zapytałaś po dłuższej chwili. "Bo nie wiem jak to powiedzieć. Nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek to powiem, ale zależy mi na Tobie i to bardzo. Zakochałem się w Tobie" – powiedział i popatrzył się na Ciebie. "Chyba się wygłupiłem" – dodał po chwili Twojego milczenia. "Nie, po prostu zaskoczyłeś" – powiedziałaś szybko. "A to co powiedziałeś, cóż ja do ciebie czuję to samo" – dodałaś. W tym właśnie momencie Kakashi ściągnął maskę i byłaś jedną z nielicznych osób, które zobaczyły jego twarz. Nie cieszyłaś się jednak tym widokiem długo, ponieważ przyciągnął Cię do siebie i pocałował.
Bato
Wyszło mi kocham cię …
Herbata..
Kocham cie :> 💚💚💚🖤🖤🖤
f...c
Kocha
LambertLambertty...
Kocham cię
QwQ
Ollie_666
A tak w ogóle fajny quiz
Ollie_666
Mi wyszło kocham cię, i się cieszę bo bardzo lubię kakashiego
wika700
bardzo fajne to „opowiadanie” nie wiem jak to nazwać więc powiedzmy że to jest opowiadanie w którym trzeba uzupełnić brakujące elementy
Y...a
Kocham Cię…
_.Only.Me._
Kocham Cię
Pożegnaliście się. Z racji tego, że była już noc od razu poszłaś się położyć. Kiedy już leżałaś, poczułaś jak piesek kładzie Ci głowę na brzuchu. W roztargnieniu głaskałaś go, a myślami krążyłaś cały czas wokół Kakashiego. Spędziłaś z nim raptem pół dnia, ale czułaś się tak jakbyś znała go bardzo dobrze. Następnego dnia usłyszałaś pukanie do drzwi, a gdy otworzyłaś stał za nimi właśnie Kakashi. „Witaj, może chciałabyś pójść ze mną na spacer?”. Zaskoczona zgodziłaś się. Hatake jednak praktycznie się nie odzywał, to ty podtrzymywałaś tematy. „Czemu się do mnie nie odzywasz?” – zapytałaś po dłuższej chwili. „Bo nie wiem jak to powiedzieć. Nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek to powiem, ale zależy mi na Tobie i to bardzo. Zakochałem się w Tobie” – powiedział i popatrzył się na Ciebie. „Chyba się wygłupiłem” – dodał po chwili Twojego milczenia. „Nie, po prostu zaskoczyłeś” – powiedziałaś szybko. „A to co powiedziałeś, cóż ja do ciebie czuję to samo” – dodałaś. W tym właśnie momencie Kakashi ściągnął maskę i byłaś jedną z nielicznych osób, które zobaczyły jego twarz. Nie cieszyłaś się jednak tym widokiem długo, ponieważ przyciągnął Cię do siebie i pocałował.
Zakładając że w świecie Naruto nie mam 12 lat…to całkiem fajnie bo mega lubię Kakashiego