Piotra! Z Piotrem znałaś się odkąd zaczął chodzić z Tobą do klasy. Od razu się zaprzyjaźniliście. Zbliżał się dzień Twoich urodzin, blondyn obiecał, że spędzi z Tobą ten dzień na spacerowaniu. Umówiliście się na 16 w ustalonym wcześniej miejscu, wasze ulubionej kawiarni. Zamówiłaś sobie napój i czekałaś na przyjaciela. Mijały minuty, potem godziny, a jego nigdzie nie było. Zdenerwowana wróciłaś do domu, zamykając się w pokoju na resztę dnia wspominając wszystkie spóźnienia chłopaka. Dwa dni później, w poniedziałek na peronie Piotr zaczepił Cię. – Hej [Twoje imię] – Nara. – wycedziłaś wrednie oddalając się. – Co ci jest? – zapytał wyprzedzając Cię. – Jeszcze się pytasz?! – krzyknęłaś, aż wszyscy zamilkli. – Przepraszam, coś mi wypadło… – Super, mogłeś mi chociaż powiedzieć wiesz. – warknęłaś idąc dalej. – Nie mogłem. – Gdybyś chciał wszystko byś mógł. A ty kolejny raz mnie wystawiłeś! Dosyć tego. Nie odzywaj się już do mnie! Nigdy! Nawet nie patrz w moją stronę! – [Twoje imię], poczekaj! – Nie! Za długo już czekałam. To była wasza ostatnia rozmowa. Po kilku miesiącach najstarszy Pevensie wyprowadził się i już nigdy więcej go nie widziałaś. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Tumnusa! Tumnusa poznałaś, gdy błądziłaś pewnego dnia po lesie oddalając się od swojej wioski. Początkowo niechętnie obdarzałaś go szacunkiem, ale z czasem Twoja sympatia do niego zaczęła się pogłębiać, aż w końcu zostaliście przyjaciółmi. Jednego zimowego dnia, pół człowiek przybył do Ciebie oznajmiając Ci pewną nowinę. Otóż faun poznał dziewczynkę z innego świata co było niedozwolone. Jeden kruk podsłuch**ąc waszą rozmowę doniósł ją do Białej Czarownicy, która zjawiła się u Ciebie pare minut później. – Co tu panią sprowadza? – zapytałaś zakłopotana chyląc czoło – Jeszcze pytasz! – wtrącił się mały karzeł. – Wskaż mi tego fauna, który zdradził, a ja oszczędzę twoją rodzinę. Inaczej, będziesz patrzeć jak cierpią. – rzekła dumnym głosem. Rodzina, którą tak kochałaś była zagrożona i wszystko zależało od Ciebie. Wskazałaś, więc chatę Tumnusa, prowadząc obecną królową za sobą. – Jesteś pewna? Inaczej wiesz co spotka twoją rodzinę. – syknęła, a Ty tylko skinęłaś ponuro głową. Wywleczono go przed jej oblicze, czułaś jak napływają Ci do oczu gorzkie łzy. – Jak mogłaś! Nie wybaczę ci tego! Nigdy! – krzyczał przez echo. – Przepraszam… Nie miałam wyboru. – krzyknęłaś. – Zawsze jest jakiś wybór! – usłyszałaś z oddali. Ostatni raz widziałaś wtedy swojego byłego przyjaciela, serce pokruszyło Ci się na małe kawałeczki, ale wiedziałaś, że nie mogłaś postąpić inaczej. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Piotra! Z Piotrem znałaś się odkąd zaczął chodzić z Tobą do klasy. Od razu się zaprzyjaźniliście. Zbliżał się dzień Twoich urodzin, blondyn obiecał, że spędzi z Tobą ten dzień na spacerowaniu. Umówiliście się na 16 w ustalonym wcześniej miejscu, wasze ulubionej kawiarni. Zamówiłaś sobie napój i czekałaś na przyjaciela. Mijały minuty, potem godziny, a jego nigdzie nie było. Zdenerwowana wróciłaś do domu, zamykając się w pokoju na resztę dnia wspominając wszystkie spóźnienia chłopaka. Dwa dni później, w poniedziałek na peronie Piotr zaczepił Cię. – Hej [Twoje imię] – Nara. – wycedziłaś wrednie oddalając się. – Co ci jest? – zapytał wyprzedzając Cię. – Jeszcze się pytasz?! – krzyknęłaś, aż wszyscy zamilkli. – Przepraszam, coś mi wypadło… – Super, mogłeś mi chociaż powiedzieć wiesz. – warknęłaś idąc dalej. – Nie mogłem. – Gdybyś chciał wszystko byś mógł. A ty kolejny raz mnie wystawiłeś! Dosyć tego. Nie odzywaj się już do mnie! Nigdy! Nawet nie patrz w moją stronę! – [Twoje imię], poczekaj! – Nie! Za długo już czekałam. To była wasza ostatnia rozmowa. Po kilku miesiącach najstarszy Pevensie wyprowadził się i już nigdy więcej go nie widziałaś. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Tumnusa poznałaś, gdy błądziłaś pewnego dnia po lesie oddalając się od swojej wioski. Początkowo niechętnie obdarzałaś go szacunkiem, ale z czasem Twoja sympatia do niego zaczęła się pogłębiać, aż w końcu zostaliście przyjaciółmi. Jednego zimowego dnia, pół człowiek przybył do Ciebie oznajmiając Ci pewną nowinę. Otóż faun poznał dziewczynkę z innego świata co było niedozwolone. Jeden kruk podsłuch**ąc waszą rozmowę doniósł ją do Białej Czarownicy, która zjawiła się u Ciebie pare minut później. – Co tu panią sprowadza? – zapytałaś zakłopotana chyląc czoło. – Jeszcze pytasz! – wtrącił się mały karzeł. – Wskaż mi tego fauna, który zdradził, a ja oszczędzę twoją rodzinę. Inaczej, będziesz patrzeć jak cierpią. – rzekła dumnym głosem. Rodzina, którą tak kochałaś była zagrożona i wszystko zależało od Ciebie. Wskazałaś, więc chatę Tumnusa, prowadząc obecną królową za sobą. – Jesteś pewna? Inaczej wiesz co spotka twoją rodzinę. – syknęła, a Ty tylko skinęłaś ponuro głową. Wywleczono go przed jej oblicze, czułaś jak napływają Ci do oczu gorzkie łzy. – Jak mogłaś! Nie wybaczę ci tego! Nigdy! – krzyczał przez echo. – Przepraszam… Nie miałam wyboru. – krzyknęłaś. – Zawsze jest jakiś wybór! – usłyszałaś z oddali. Ostatni raz widziałaś wtedy swojego byłego przyjaciela, serce pokruszyło Ci się na małe kawałeczki, ale wiedziałaś, że nie mogłaś postąpić inaczej. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Solas
Edmunda, eyy lubię go :<
ale tak to spoczko quiz i props za pisanie tych historii :)
amelciaopo
Fajny quiz ale czemu Kaspian i Piotr tacy smutni?
Moonity
Piotra!
Z Piotrem znałaś się odkąd zaczął chodzić z Tobą do klasy. Od razu się zaprzyjaźniliście. Zbliżał się dzień Twoich urodzin, blondyn obiecał, że spędzi z Tobą ten dzień na spacerowaniu. Umówiliście się na 16 w ustalonym wcześniej miejscu, wasze ulubionej kawiarni. Zamówiłaś sobie napój i czekałaś na przyjaciela. Mijały minuty, potem godziny, a jego nigdzie nie było. Zdenerwowana wróciłaś do domu, zamykając się w pokoju na resztę dnia wspominając wszystkie spóźnienia chłopaka. Dwa dni później, w poniedziałek na peronie Piotr zaczepił Cię.
– Hej [Twoje imię]
– Nara. – wycedziłaś wrednie oddalając się.
– Co ci jest? – zapytał wyprzedzając Cię.
– Jeszcze się pytasz?! – krzyknęłaś, aż wszyscy zamilkli.
– Przepraszam, coś mi wypadło…
– Super, mogłeś mi chociaż powiedzieć wiesz. – warknęłaś idąc dalej.
– Nie mogłem.
– Gdybyś chciał wszystko byś mógł. A ty kolejny raz mnie wystawiłeś! Dosyć tego. Nie odzywaj się już do mnie! Nigdy! Nawet nie patrz w moją stronę!
– [Twoje imię], poczekaj!
– Nie! Za długo już czekałam.
To była wasza ostatnia rozmowa. Po kilku miesiącach najstarszy Pevensie wyprowadził się i już nigdy więcej go nie widziałaś.
Podziel się wynikiem w komentarzu!
L...e
Edmunda
z...7
Edmunda
_.sunny._
Tumnusa!
Tumnusa poznałaś, gdy błądziłaś pewnego dnia po lesie oddalając się od swojej wioski. Początkowo niechętnie obdarzałaś go szacunkiem, ale z czasem Twoja sympatia do niego zaczęła się pogłębiać, aż w końcu zostaliście przyjaciółmi. Jednego zimowego dnia, pół człowiek przybył do Ciebie oznajmiając Ci pewną nowinę. Otóż faun poznał dziewczynkę z innego świata co było niedozwolone. Jeden kruk podsłuch**ąc waszą rozmowę doniósł ją do Białej Czarownicy, która zjawiła się u Ciebie pare minut później. – Co tu panią sprowadza? – zapytałaś zakłopotana chyląc czoło
– Jeszcze pytasz! – wtrącił się mały karzeł.
– Wskaż mi tego fauna, który zdradził, a ja oszczędzę twoją rodzinę. Inaczej, będziesz patrzeć jak cierpią. – rzekła dumnym głosem.
Rodzina, którą tak kochałaś była zagrożona i wszystko zależało od Ciebie. Wskazałaś, więc chatę Tumnusa, prowadząc obecną królową za sobą.
– Jesteś pewna? Inaczej wiesz co spotka twoją rodzinę. – syknęła, a Ty tylko skinęłaś ponuro głową.
Wywleczono go przed jej oblicze, czułaś jak napływają Ci do oczu gorzkie łzy.
– Jak mogłaś! Nie wybaczę ci tego! Nigdy! – krzyczał przez echo.
– Przepraszam… Nie miałam wyboru. – krzyknęłaś.
– Zawsze jest jakiś wybór! – usłyszałaś z oddali.
Ostatni raz widziałaś wtedy swojego byłego przyjaciela, serce pokruszyło Ci się na małe kawałeczki, ale wiedziałaś, że nie mogłaś postąpić inaczej. Podziel się wynikiem w komentarzu!
Super quiz, gratuluję dobrego pomysłu
OlgaSzy
Piotra!
hu hu hu!!
Dark.Girl420
Piotra!
Z Piotrem znałaś się odkąd zaczął chodzić z Tobą do klasy. Od razu się zaprzyjaźniliście. Zbliżał się dzień Twoich urodzin, blondyn obiecał, że spędzi z Tobą ten dzień na spacerowaniu. Umówiliście się na 16 w ustalonym wcześniej miejscu, wasze ulubionej kawiarni. Zamówiłaś sobie napój i czekałaś na przyjaciela. Mijały minuty, potem godziny, a jego nigdzie nie było. Zdenerwowana wróciłaś do domu, zamykając się w pokoju na resztę dnia wspominając wszystkie spóźnienia chłopaka. Dwa dni później, w poniedziałek na peronie Piotr zaczepił Cię.
– Hej [Twoje imię]
– Nara. – wycedziłaś wrednie oddalając się.
– Co ci jest? – zapytał wyprzedzając Cię.
– Jeszcze się pytasz?! – krzyknęłaś, aż wszyscy zamilkli.
– Przepraszam, coś mi wypadło…
– Super, mogłeś mi chociaż powiedzieć wiesz. – warknęłaś idąc dalej.
– Nie mogłem.
– Gdybyś chciał wszystko byś mógł. A ty kolejny raz mnie wystawiłeś! Dosyć tego. Nie odzywaj się już do mnie! Nigdy! Nawet nie patrz w moją stronę!
– [Twoje imię], poczekaj!
– Nie! Za długo już czekałam.
To była wasza ostatnia rozmowa. Po kilku miesiącach najstarszy Pevensie wyprowadził się i już nigdy więcej go nie widziałaś.
Podziel się wynikiem w komentarzu!
nieeeeee ja nigdy bym tak nie zrobiłaaa!!!😫☹😭😱😰
Blinkaa
Tumnusa poznałaś, gdy błądziłaś pewnego dnia po lesie oddalając się od swojej wioski. Początkowo niechętnie obdarzałaś go szacunkiem, ale z czasem Twoja sympatia do niego zaczęła się pogłębiać, aż w końcu zostaliście przyjaciółmi. Jednego zimowego dnia, pół człowiek przybył do Ciebie oznajmiając Ci pewną nowinę. Otóż faun poznał dziewczynkę z innego świata co było niedozwolone. Jeden kruk podsłuch**ąc waszą rozmowę doniósł ją do Białej Czarownicy, która zjawiła się u Ciebie pare minut później.
– Co tu panią sprowadza? – zapytałaś zakłopotana chyląc czoło.
– Jeszcze pytasz! – wtrącił się mały karzeł.
– Wskaż mi tego fauna, który zdradził, a ja oszczędzę twoją rodzinę. Inaczej, będziesz patrzeć jak cierpią. – rzekła dumnym głosem.
Rodzina, którą tak kochałaś była zagrożona i wszystko zależało od Ciebie. Wskazałaś, więc chatę Tumnusa, prowadząc obecną królową za sobą.
– Jesteś pewna? Inaczej wiesz co spotka twoją rodzinę. – syknęła, a Ty tylko skinęłaś ponuro głową.
Wywleczono go przed jej oblicze, czułaś jak napływają Ci do oczu gorzkie łzy.
– Jak mogłaś! Nie wybaczę ci tego! Nigdy! – krzyczał przez echo.
– Przepraszam… Nie miałam wyboru. – krzyknęłaś.
– Zawsze jest jakiś wybór! – usłyszałaś z oddali.
Ostatni raz widziałaś wtedy swojego byłego przyjaciela, serce pokruszyło Ci się na małe kawałeczki, ale wiedziałaś, że nie mogłaś postąpić inaczej.
Podziel się wynikiem w komentarzu!
Jakie to smutne… tak naprawdę to nie
woo
o nie ! złamałam serce Piotrowi ! wolałabym złamać je Edmundowi albo Kaspianowi
bo Piotra najbardziej z tych króli lubię 😊