Moim zdaniem to opowiadanie ma potencjał, tylko trzeba je trochę podszlifować. Zacznijmy od dialogów. O wiele lepiej by było, gdyby były zapisane tak jak w książkach, czyli od myślników, a nie z nawiasami. To bardzo ważne, bo taki zapis dialogów wygląda po prostu nieestetycznie i zbyt amatorsko. Nie ma jakichś dużych błędów ortograficznych, aczkolwiek polecam jeszcze przejrzeć tekst pod kątem literówek. Co do fabuły… Moim zdaniem zbyt bardzo skupiasz się na niepotrzebnych elementach, a za mało na istotnych. Zamiast opisywać „morning routine” bohaterki, albo ciągle pisać w co jest ubrana, co zjadła na śniadanie itp, powinnaś skupić się na akcji. Było z pięć zdań o tym, jak ubrała się Ashley, a ile, dwa zdania (?) o całej akcji z przestępcami. Tak więc więcej skoncentruj się na istotnych elementach, na których ma opierać się opowiadanie.
Ogólnie jednak nie jest tragicznie, trochę pracy i da się z tego opowiadania zrobić całkiem akceptowalny tekst.
Triangle
Moim zdaniem to opowiadanie ma potencjał, tylko trzeba je trochę podszlifować.
Zacznijmy od dialogów. O wiele lepiej by było, gdyby były zapisane tak jak w książkach, czyli od myślników, a nie z nawiasami. To bardzo ważne, bo taki zapis dialogów wygląda po prostu nieestetycznie i zbyt amatorsko.
Nie ma jakichś dużych błędów ortograficznych, aczkolwiek polecam jeszcze przejrzeć tekst pod kątem literówek.
Co do fabuły… Moim zdaniem zbyt bardzo skupiasz się na niepotrzebnych elementach, a za mało na istotnych. Zamiast opisywać „morning routine” bohaterki, albo ciągle pisać w co jest ubrana, co zjadła na śniadanie itp, powinnaś skupić się na akcji. Było z pięć zdań o tym, jak ubrała się Ashley, a ile, dwa zdania (?) o całej akcji z przestępcami. Tak więc więcej skoncentruj się na istotnych elementach, na których ma opierać się opowiadanie.
Ogólnie jednak nie jest tragicznie, trochę pracy i da się z tego opowiadania zrobić całkiem akceptowalny tekst.
Pozdrawiam,
∆