Ta Ellie to chyba ma pecha do trupów. Najpierw Sevana, teraz jacyś bandyci. Boję się, że w tym szale zabije kogoś jej bliskiego. I na to czekam. A co do Edwarda to powiem jedno: dziwny gość. Pojawia się w ważnych momentach, po czym znika w cieniu. Jak postacie z horrorów S. Kinga, czyli że prawie na pewno będzie miał swoje "5 minut na ekranie". Co do opowieści znasz już pewnie moje zdanie – kocham jak piszesz i rób to zawsze. I mam jeden problem – w pewnym momencie podczas 'walki' Ellie z bandytami pojawia się imię Jason, a nie było o nim w ogóle mowy. Chyba, że coś ominęłam.
Lily_Grey
Ta Ellie to chyba ma pecha do trupów. Najpierw Sevana, teraz jacyś bandyci. Boję się, że w tym szale zabije kogoś jej bliskiego. I na to czekam.
A co do Edwarda to powiem jedno: dziwny gość. Pojawia się w ważnych momentach, po czym znika w cieniu. Jak postacie z horrorów S. Kinga, czyli że prawie na pewno będzie miał swoje "5 minut na ekranie".
Co do opowieści znasz już pewnie moje zdanie – kocham jak piszesz i rób to zawsze.
I mam jeden problem – w pewnym momencie podczas 'walki' Ellie z bandytami pojawia się imię Jason, a nie było o nim w ogóle mowy. Chyba, że coś ominęłam.
.Elviria.
• AUTOR@Lily_Grey A miałam napisać James, ale widocznie przypadkowo napisałam Jaosn bo myślałam o postaci z Titans. Już poprawiam
.Elviria.
• AUTOR@Lily_Grey A co do Edwarda to miło mi słyszeć taką opinię na jego temat ponieważ właśnie takiego chciałam go stowrzyć