Czyżby miłość na zawsze? Poczułaś jego ręce w swojej tali. "Wiesz, że nikt nie był dla mnie tak ważny jak ty, [Twoje imię]?" – chłopak przybliżał się do Ciebie coraz bliżej, natomiast Ty coraz bardziej się oddalałaś. W pewnym momencie, poczułaś zimną ścianę na swoich plecach. Nastolatek oparł rękę na ścianie zagradzając Ci drogę. Nachylił się i pocałował Cię delikatnie w usta. Zrobiłaś się cała czerwona. "Zakochałem się w tobie, [Twoje imię]." – chłopak znowu Cię pocałował. Położył dłonie na Twoich biodrach i oparł mocniej o ścianę. Ten pocałunek nie był delikatny jak poprzedni. Był namiętny i długi. "Toby…" – odezwałaś się i spojrzałaś w oczy nastolatka stojącego nad Tobą. "Ja… ja ciebie też kocham." – poczułaś jak jego ręki szybko wdzierają się pod Twój podkoszulek i podnoszą go coraz wyżej, aż w końcu pozbawiają się go. Toby pocałował Twoją szyję zataczając przy tym malutkie kółeczko językiem. Odepchnęłaś się do ściany i popchnęłaś chłopaka na łóżko. Uklękłaś nad nim i zdjęłaś jego bluzę, potem gogle i maskę. Toby położył ręce w Twojej talii i przeturlał się z Tobą, żeby być na górze… Wtuliłaś się w jego rozgrzane ciało i zasnęłaś. Rano obudziłaś się sama w łóżku. Podniosłaś się na łokciach i rozejrzałaś po pokoju. "Może to wszystko tylko mi się śniło?" – powiedziałaś i zrobiłaś się czerwona jak burak na wspomnienie poprzedniej nocy. "Nie śniło ci się, księżniczko!" – powiedział Toby wchodząc do pokoju bez koszuli, co spowodowało u Ciebie jeszcze większy rumieniec. "Śniadanie do łóżka dla mojej pięknej damy." – powiedział całując Cię namiętnie na dzień dobry.
YASSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS
NIE WIEM KTÓRY RAZ TO ROBIĘ ALE YESSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS
Czyżby miłość na zawsze? Poczułaś jego ręce w swojej tali. "Wiesz, że nikt nie był dla mnie tak ważny jak ty, [Twoje imię]?" – chłopak przybliżał się do Ciebie coraz bliżej, natomiast Ty coraz bardziej się oddalałaś. W pewnym momencie, poczułaś zimną ścianę na swoich plecach. Nastolatek oparł rękę na ścianie zagradzając Ci drogę. Nachylił się i pocałował Cię delikatnie w usta. Zrobiłaś się cała czerwona. "Zakochałem się w tobie, [Twoje imię]." – chłopak znowu Cię pocałował. Położył dłonie na Twoich biodrach i oparł mocniej o ścianę. Ten pocałunek nie był delikatny jak poprzedni. Był namiętny i długi. "Toby…" – odezwałaś się i spojrzałaś w oczy nastolatka stojącego nad Tobą. "Ja… ja ciebie też kocham." – poczułaś jak jego ręki szybko wdzierają się pod Twój podkoszulek i podnoszą go coraz wyżej, aż w końcu pozbawiają się go. Toby pocałował Twoją szyję zataczając przy tym malutkie kółeczko językiem. Odepchnęłaś się do ściany i popchnęłaś chłopaka na łóżko. Uklękłaś nad nim i zdjęłaś jego bluzę, potem gogle i maskę. Toby położył ręce w Twojej talii i przeturlał się z Tobą, żeby być na górze… Wtuliłaś się w jego rozgrzane ciało i zasnęłaś. Rano obudziłaś się sama w łóżku. Podniosłaś się na łokciach i rozejrzałaś po pokoju. "Może to wszystko tylko mi się śniło?" – powiedziałaś i zrobiłaś się czerwona jak burak na wspomnienie poprzedniej nocy. "Nie śniło ci się, księżniczko!" – powiedział Toby wchodząc do pokoju bez koszuli, co spowodowało u Ciebie jeszcze większy rumieniec. "Śniadanie do łóżka dla mojej pięknej damy." – powiedział całując Cię namiętnie na dzień dobry.
Czyżby miłość na zawsze? Poczułaś jego ręce w swojej tali. "Wiesz, że nikt nie był dla mnie tak ważny jak ty, [Twoje imię]?" – chłopak przybliżał się do Ciebie coraz bliżej, natomiast Ty coraz bardziej się oddalałaś. W pewnym momencie, poczułaś zimną ścianę na swoich plecach. Nastolatek oparł rękę na ścianie zagradzając Ci drogę. Nachylił się i pocałował Cię delikatnie w usta. Zrobiłaś się cała czerwona. "Zakochałem się w tobie, [Twoje imię]." – chłopak znowu Cię pocałował. Położył dłonie na Twoich biodrach i oparł mocniej o ścianę. Ten pocałunek nie był delikatny jak poprzedni. Był namiętny i długi. "Toby…" – odezwałaś się i spojrzałaś w oczy nastolatka stojącego nad Tobą. "Ja… ja ciebie też kocham." – poczułaś jak jego ręki szybko wdzierają się pod Twój podkoszulek i podnoszą go coraz wyżej, aż w końcu pozbawiają się go. Toby pocałował Twoją szyję zataczając przy tym malutkie kółeczko językiem. Odepchnęłaś się do ściany i popchnęłaś chłopaka na łóżko. Uklękłaś nad nim i zdjęłaś jego bluzę, potem gogle i maskę. Toby położył ręce w Twojej talii i przeturlał się z Tobą, żeby być na górze… Wtuliłaś się w jego rozgrzane ciało i zasnęłaś. Rano obudziłaś się sama w łóżku. Podniosłaś się na łokciach i rozejrzałaś po pokoju. "Może to wszystko tylko mi się śniło?" – powiedziałaś i zrobiłaś się czerwona jak burak na wspomnienie poprzedniej nocy. "Nie śniło ci się, księżniczko!" – powiedział Toby wchodząc do pokoju bez koszuli, co spowodowało u Ciebie jeszcze większy rumieniec. "Śniadanie do łóżka dla mojej pięknej damy." – powiedział całując Cię namiętnie na dzień dobry.
GABI_MERY
Czyżby miłość na zawsze?
Poczułaś jego ręce w swojej tali. "Wiesz, że nikt nie był dla mnie tak ważny jak ty, [Twoje imię]?" – chłopak przybliżał się do Ciebie coraz bliżej, natomiast Ty coraz bardziej się oddalałaś. W pewnym momencie, poczułaś zimną ścianę na swoich plecach. Nastolatek oparł rękę na ścianie zagradzając Ci drogę. Nachylił się i pocałował Cię delikatnie w usta. Zrobiłaś się cała czerwona. "Zakochałem się w tobie, [Twoje imię]." – chłopak znowu Cię pocałował. Położył dłonie na Twoich biodrach i oparł mocniej o ścianę. Ten pocałunek nie był delikatny jak poprzedni. Był namiętny i długi. "Toby…" – odezwałaś się i spojrzałaś w oczy nastolatka stojącego nad Tobą. "Ja… ja ciebie też kocham." – poczułaś jak jego ręki szybko wdzierają się pod Twój podkoszulek i podnoszą go coraz wyżej, aż w końcu pozbawiają się go. Toby pocałował Twoją szyję zataczając przy tym malutkie kółeczko językiem. Odepchnęłaś się do ściany i popchnęłaś chłopaka na łóżko. Uklękłaś nad nim i zdjęłaś jego bluzę, potem gogle i maskę. Toby położył ręce w Twojej talii i przeturlał się z Tobą, żeby być na górze… Wtuliłaś się w jego rozgrzane ciało i zasnęłaś. Rano obudziłaś się sama w łóżku. Podniosłaś się na łokciach i rozejrzałaś po pokoju. "Może to wszystko tylko mi się śniło?" – powiedziałaś i zrobiłaś się czerwona jak burak na wspomnienie poprzedniej nocy. "Nie śniło ci się, księżniczko!" – powiedział Toby wchodząc do pokoju bez koszuli, co spowodowało u Ciebie jeszcze większy rumieniec. "Śniadanie do łóżka dla mojej pięknej damy." – powiedział całując Cię namiętnie na dzień dobry.
YASSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS
NIE WIEM KTÓRY RAZ TO ROBIĘ ALE YESSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS
shaklaudy
super to bylo
Guciao
Czyżby miłość na zawsze?
Poczułaś jego ręce w swojej tali. "Wiesz, że nikt nie był dla mnie tak ważny jak ty, [Twoje imię]?" – chłopak przybliżał się do Ciebie coraz bliżej, natomiast Ty coraz bardziej się oddalałaś. W pewnym momencie, poczułaś zimną ścianę na swoich plecach. Nastolatek oparł rękę na ścianie zagradzając Ci drogę. Nachylił się i pocałował Cię delikatnie w usta. Zrobiłaś się cała czerwona. "Zakochałem się w tobie, [Twoje imię]." – chłopak znowu Cię pocałował. Położył dłonie na Twoich biodrach i oparł mocniej o ścianę. Ten pocałunek nie był delikatny jak poprzedni. Był namiętny i długi. "Toby…" – odezwałaś się i spojrzałaś w oczy nastolatka stojącego nad Tobą. "Ja… ja ciebie też kocham." – poczułaś jak jego ręki szybko wdzierają się pod Twój podkoszulek i podnoszą go coraz wyżej, aż w końcu pozbawiają się go. Toby pocałował Twoją szyję zataczając przy tym malutkie kółeczko językiem. Odepchnęłaś się do ściany i popchnęłaś chłopaka na łóżko. Uklękłaś nad nim i zdjęłaś jego bluzę, potem gogle i maskę. Toby położył ręce w Twojej talii i przeturlał się z Tobą, żeby być na górze… Wtuliłaś się w jego rozgrzane ciało i zasnęłaś. Rano obudziłaś się sama w łóżku. Podniosłaś się na łokciach i rozejrzałaś po pokoju. "Może to wszystko tylko mi się śniło?" – powiedziałaś i zrobiłaś się czerwona jak burak na wspomnienie poprzedniej nocy. "Nie śniło ci się, księżniczko!" – powiedział Toby wchodząc do pokoju bez koszuli, co spowodowało u Ciebie jeszcze większy rumieniec. "Śniadanie do łóżka dla mojej pięknej damy." – powiedział całując Cię namiętnie na dzień dobry.
Wolf-TRUS
Fajny quiz! Toby się we mnie zakochał! 🤩🥰😍
gloop
Przyjaciele i wspólnicy zbrodni
Najs
netherell
AAAAAAAAAAAAAA
TO BYŁO ŚWIETNEEEE
Mwayer
Cudowny chłopak..znaczy..Quiz :)
Mwayer
Czyżby miłość na zawsze?
Poczułaś jego ręce w swojej tali. "Wiesz, że nikt nie był dla mnie tak ważny jak ty, [Twoje imię]?" – chłopak przybliżał się do Ciebie coraz bliżej, natomiast Ty coraz bardziej się oddalałaś. W pewnym momencie, poczułaś zimną ścianę na swoich plecach. Nastolatek oparł rękę na ścianie zagradzając Ci drogę. Nachylił się i pocałował Cię delikatnie w usta. Zrobiłaś się cała czerwona. "Zakochałem się w tobie, [Twoje imię]." – chłopak znowu Cię pocałował. Położył dłonie na Twoich biodrach i oparł mocniej o ścianę. Ten pocałunek nie był delikatny jak poprzedni. Był namiętny i długi. "Toby…" – odezwałaś się i spojrzałaś w oczy nastolatka stojącego nad Tobą. "Ja… ja ciebie też kocham." – poczułaś jak jego ręki szybko wdzierają się pod Twój podkoszulek i podnoszą go coraz wyżej, aż w końcu pozbawiają się go. Toby pocałował Twoją szyję zataczając przy tym malutkie kółeczko językiem. Odepchnęłaś się do ściany i popchnęłaś chłopaka na łóżko. Uklękłaś nad nim i zdjęłaś jego bluzę, potem gogle i maskę. Toby położył ręce w Twojej talii i przeturlał się z Tobą, żeby być na górze… Wtuliłaś się w jego rozgrzane ciało i zasnęłaś. Rano obudziłaś się sama w łóżku. Podniosłaś się na łokciach i rozejrzałaś po pokoju. "Może to wszystko tylko mi się śniło?" – powiedziałaś i zrobiłaś się czerwona jak burak na wspomnienie poprzedniej nocy. "Nie śniło ci się, księżniczko!" – powiedział Toby wchodząc do pokoju bez koszuli, co spowodowało u Ciebie jeszcze większy rumieniec. "Śniadanie do łóżka dla mojej pięknej damy." – powiedział całując Cię namiętnie na dzień dobry.
☺️☺️☺️☺️☺️😉😁😆😅😍
Crocus
Przykro mi, ale chyba coś nie pykło i Cię zabił.
Mi tam nawet pasi xd
Snoow_
Czyżby miłość na zawsze?
wszystkie creepypasty się we mnie kochają ,a z fnafa tylko 3 osoby TwT