Patryk

Hej23

Patryk

Hej23

imię: Кристиан

miasto: Hawk Oasis

o mnie: przeczytaj

625

O mnie

- 25 l.
- Coś między Millennialsem a GenZ
- nie mów mi że jestem stary póki nie ukończę 50-tki
- student (ponownie)
- południowa Polska (J-bie Zdrój, Rybnik, Racibórz, Katowice)
- jeśli uważasz że dzisiejsze czasy są lepsze niż lata 2000. czy 2010. to... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Hej23

Hej23

NOWY TOMB RAIDER NADCIĄGA PO OŚMIU LATACH CISZY! A WŁAŚCIWIE...DWA Z NICH! Crysta... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Hej23

Hej23

AUTOR•  

NAJLEPSZE (SUBIEKTYWNIE) HITY ROKU 2020 ORAZ MOJE ULUBIONE PIOSENKI PÓŁROCZA 2023:

Przez ostatnie 2 lata zrobiłem końcoworoczne listy najlepszych (moim zdaniem) piosenek 2021 i 2022 roku. Pomyślałem teraz że jak już tak jest to warto by było zrobić też 2020 rok, żeby mieć kompletne lata 20-ste. Niebawem kończymy pierwsze pół roku 2023 roku. Jakie piosenki mógłbym polecić albo które wryły mi się w pamięć? "Solo" od Blanki Stajkow pomijam, nie lubiałem tej piosenki kiedy wyszła pod koniec 2022 roku, a polubiałem ją przez to że była przehajpowana w związku z Eurowizją, ale na pewno piosenka ma szansę stać się polskim (i nie tylko) hitem lata 2023. Na pewno Shakira wojuje na scenie muzycznej od początku roku ze swoimi singlami rozliczeniowymi z byłym mężem Gerardem Pique, który ją zdradził- Bzrp Music Sessions, Vol. 53 i "TGQ" z KAROL G. Ta druga muszę przyznać jest jedną z moich ulubionych piosenek 2023 dotychczas. Piosenka jest zadziorna, zmysłowa, pasywno-agresywna i teledysk to po prostu ogień! Dobra robota! Przeglądam swoją playlistę z piosenkami 2023 roku i warto wyróżnić "Whistle" od Jax Jonesa i "Back To You" od Lost Frequencies…nie są to pod żadnym względem oryginalne kompozycje, jadą mocno muzyką z okolic 2015, ale już niejednokrotnie mówiłem że w dzisiejszej muzyce nie chodzi o oryginalność czy innowację a o to żeby wpadały w ucho i dla mnie te piosenki to robią. "Part of Your World" od Halle Bailey i polską wersję "Naprawdę chcę" od Sary James z filmu Mała Syrenka na pewno też zapamiętam. Eurowizja tegoroczna zaoferowała szeroki wachlarz świetnych kompozycji, w moim odczuciu "Mama SC" (Chorwacja), "Tattoo" Loreen, czy "Due Vite" od Marco Mengoni…popowym arcydziełem jest natomiast "Unicorn" Noy Kirel. Piosenka to po prostu miazga! Ciara wydała niezauważony singiel "Da Girls" i piosenka jest mega popowa i bardzo ją lubię. Rita Ora na samym początku 2023 wydała "You Only Love Me" i pomimo że piosenka to totalny średniak- lubię ją. Chris Brown wydał niedawno piosenkę "Psychic" samplująca klasyk z 2006 roku "Me & U" od Cassie Ventury, która również zalicza cameo w teledysku. Z bardziej mrocznych elektronicznych piosenek polecam "Excused" od Lowx. Kochani- "Padam Padam" od Kylie Minogue…jak pierwszy raz zobaczyłem teledysk i usłyszałem piosenkę to uznałem to za totalnego średniaka, teraz uważam że piosenka jest zarąbista i wpada w ucho (sam od paru dni przesłuch**ę dyskografię Kylie Minogue :) ). Z polskich utworów- "Zatańczę z Aniołami" od Dody, "Ty i Ja" Sary Chmiel & Gromee i single Saszan "Kwaśny Smak" i "Nieważne Gdzie"- ta druga to na 100% moje top5 ostatniego półrocza, ogień! Z okazji lata wiele piosenkarek zapremierowało ostatnio z nowymi singlami- wszystkie polubiałem. Mowa o: Demi Lovato "SWINE", "True Babe" od Gwen Stefani i "What I Want" Leny- niemieckiej piosenkarki. Tak, jest też "Flowers" od Miley Cyrus..jest to niekwestionowany hit, średnio lubię, ale warto wspomnieć o tym utworze…czym rok 2023 zaskoczy nas w swojej drugiej połowie pod względem muzyki? Przekonamy się do końca 2023, gdzie (jeśli jeszcze będę korzystał z samequizy xd) zamieszczę swoją ostateczną topkę. Chętnie usłyszę wasze ulubione utwory 2023 do tej pory i czy zgadzacie się z propozycjami które podałem, czy je znacie. Zachęcam do komentarzy- hity 2020 zrobię jednak w następnym poście. P.s. Jeszcze "every night" od Jontha Links, indie piosenka o której dowiedziałem się przez Instagram, perełka <3

Odpowiedz
3
Hej23

Hej23

•  AUTOR

@Malaya ojojoj chyba była ostra imprezka, co? ;P

Odpowiedz
1
Malaya

Malaya

@Un8roken_Boi nie no gdzie 😂

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (4)
Hej23

Hej23

AUTOR•  

ZASKAKUJĄCE FAKTY NA TEMAT ORYGINALNEJ WERSJI MAŁEJ SYRENKI NAPISANEJ PRZEZ ANDERSENDA! JAKI LOS NA PRAWDĘ SPOTKAŁ ARIEL?

1) Ariel miała odebrany głos, ale przez…ucięty język.
2) Każdy krok po przemianie człowieka bolał ją jak noże wbijane jej w stopy.
3) W powieści Andersena syreny nie miały duszy, ludzie tak. Dlatego walcząc o miłość księcia Ariel walczyła też o zyskanie nieśmiertelnej duszy.
4) Jeśli książę nie odwzajemniłby miłości Ariel, ta miała się zamienić w…pianę morską.
5) Siostry dowiadując się o układzie Ariel z czarownicą wybłagały czarownicę o jeszcze jedną szansę dla swojej siostry- zyskały za to sztylet, który miały dać swojej siostrze. Miała ona nim ugodzić księcia prosto w serce i zyskać nieśmiertelność. Cena jaką musiały wszystkie siostry ponieść za dodatkową szansę dla Ariel była wysoka…oddały wszystkie wiedźmie swoje włosy, stając się łyse na zawsze.
6) Książę nigdy nie odwzajemniał miłości Ariel, traktował ją tylko jako ładną dziewczynę która wygląda jak ta która uratowała mu życie podczas sztormu i która nie mówi. Zamiast tego, książę zeswatał się z inną dziewczyną, której uwierzył że to ona uratowała mu życie.
7) Ariel zastała dwoje kochanków śpiących w sypialni. Szła z zamiarem zabicia Księcia, na co jednak nie potrafiła się zdobyć ze względu na uczucia które dalej do niego żywiła.
8) Ariel po nieudanej misji miała zamienić się w morską pianę. Siły wyższe jednak doceniły to, że Ariel oszczędziła życie człowiekowi mimo wyroku który na niej ciążył. Zamiast tego, Ariel złączyła się z naturą, powietrzem i stała się wszechobecnym duchem, który miał służyć na Ziemi przez…300 lat. Po 300 latach, które miały być dla Ariel formą czyśćca, miała ona wstąpić do niebios i zyskać nieśmiertelność.
9) W powieści Andersena nie było limitu dni ile miały Ariel zająć w rozkochaniu w sobie/zabiciu księcia. Miała to po prostu zrobić w swoim czasie.
10) Cała powieść jest odzwierciedleniem nieodwzajemnionej homoseksualnej miłości Andersena do innego mężczyzny.

Odpowiedz
3
Hej23

Hej23

•  AUTOR

@Malaya ta oryginalna historia Andersena podchodzi pod horror :O

Odpowiedz
1
Malaya

Malaya

@Un8roken_Boi kiedyś to były horrory nie to co teraz 😆 (żart, nie oglądam, jedyne co zrobiłam to przeczytałam to i Draculę xdd)

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Hej23

Hej23

AUTOR•  

REMAKE MAŁEJ SYRENKI- MAJ 2023. CO O NIM MYŚLĘ?

Niespodziewanie obejrzałem remake Małej Syrenki. Główną rolę odegrała czarnoskóra Halle Bailey. Z moich informacji wynika, że niejako Beyonce maczała nieco palce w tym, że właśnie Bailey dostała angaż do roli…oczywiście. Nie chcę się rozpisywać na temat rasowy, ponieważ jest to temat rzeka, i są różne sprzeczne opinie. Rozumiem jedną część ludzi co jest oburzona, że: a) bajka jest na podstawie duńskiego pisarza Christiana Andersena; b) bajka jest dziełem europejskim i oryginalna postać z filmu animowanego w 1989 r. (bajka dostała polski dubbing dopiero w 1998 r.) była białoskóra. Czarnoskórzy nie mogą oskarżać białych o rasizm względem produkcji tyko dlatego że mają problem z tym, że rasa głównej bohaterki została zmieniona. Tak, to jest BAJKA, bajki o syrence to są legendy, więc nie ma ściśle określonego faktu, jaki tak na prawdę ma koloryt skóry syrenka. Podobno słyszałem plotki że w oryginale mała syrenka nie miała nawet białego koloru skóry ani czarnego a…zielony :O Niemniej, oryginalna animacja w 1989 r. przedstawiała czerwonowłosą białą dziewczynę. Czarnoskóra społeczność wyskakuje z tekstami typu: "to takie żałosne, dorośli biali ludzie mają problem z kolorem skóry fikcyjnej postaci" itd. Ale nic nie mówią na temat tego że ostatnio popularna adaptacja serialowa o życiu Kleopatry (który była postacią AUTENTYCZNĄ), została uczyniona czarnoskórą mimo że nie była i o to też oburzyli się sami Egipcjanie. Kurczę, czasy się zmieniły ok. Ale nawet jeśli mowa by była o dzieło fikcyjne, Afroamerykańczycy też by się oburzyli że oryginalna w dziele czarnoskóra postać została zmieniona na inny kolor skóry, szczególnie na biały. Wtedy by im to jednak przeszkadzało, jestem pewien i zrobili by wielkie halo. Jesteśmy dziećmi? Bo tak się właśnie zachowują dzisiaj ludzie. Kłócimy się o kolor skóry. Białym jest zarzucany NON_STOP rasizm, i że mają problem z różnymi rzeczami…ale czarnoskórzy cały czas mają o te same rzeczy pretensje. Oni mogą, białoskórzy nie? Dla mnie to jest patologia, hipokryzja…Ja bym absolutnie nie miał (i w sumie nie mam) żadnego problemu z zamianą rasy Ariel…ale czarnoskóra społeczność każe nam się zamknąć i siedzieć cicho, równocześnie zwyzywając nas od głupich białych ludzi, którzy wiecznie mają problem z kwestią rasy, ale ONI SAMI to zawsze wszczynają. Okej, jest bardzo przykra przeszłość kolonialna, gdzie Europejczycy podle, okrutnie, przedmiotowo, pretensjonalnie traktowali osoby innych karnacji…ale my już nie żyjemy w XX wieku. Mamy 2023 rok. Dlaczego ciągle wywlekać przeszłość? Biali w większości na prawdę zrozumieli historię i swoje błędy. Dzisiaj, to nie oni są największymi rasistami a śledząc statystyki- właśnie osoby czarnoskóre, ale nie można o tym nic powiedzieć, bo oczywiście rasizm. Dlaczego kolor skóry musimy stawiać jako nasza główna cecha? Jako coś najważniejszego? Czynnik pod względem którym stereotypowo odczuwamy niechęć do osób danego koloru skóry? Bądź dumny ze swojego pochodzenia, tego kim jesteś. Ale nie wykorzystuj tego do ciągłego wyciągania karty ofiary i white blamingu, który w Ameryce i może zach. Europie jest na pełnej rotacji.
Teraz zaskoczenie- mimo kontrowersji, bardzo podobał mi się film. Aktorka Halle Bailey była śliczna. Ludzie narzekali na efekty CGI. Ludzie, serio? Mam 22 lata, nie mam produkcji pod względem graficznym nic do zarzucenia. Podobało mi się. Dla mnie nie miało znaczenia czy Ariel była czarna czy biała- była urocza, piękna, niewinna, i taką też zagrała ją Halle Bailey. Już się nie wypowiadam na temat tego jak Halle prywatnie czuje że stworzyła historię odgrywając czarnoskórą postać w oryginalnie białej historii i to jak dzięki temu czuje się niesamowicie że przyczyniła się do różnorodności rasowej w świecie kinematografii. Tak samo jak JLO w "Wyjdź za Mnie", ona w trakcie wywiadu z Malumą powiedziała coś w stylu źe oni tworzą w tym momencie historię, że dwie latynoskie osoby w głównych rolach…film był spoko, ale osiągnął z 50 milionów dolarów na świecie i nie był największym hitem, więc mam pytanie do JLO- czy faktycznie dalej czuje że stworzyła historię robiąc ten film? Chora amerykańska mentalność- postrzeganie wszystkiego pod względem rasy…my Słowianie jakoś nie jesteśmy uprzywilejowani kiedy jedziemy do Europy Zachodniej, nie ma lekko, i też podlegamy stereotypom i niemiłym sytuacjom, wiele z nas pracując daleko w obcym kraju z dala od swojej rodziny. Ale jakoś ludzie ignorują ten fakt, Słowianie nie są na tyle wokalni, co Latynosi i Czarnoskórzy, przez co to oni są postrzegani jako najbardziej skrzywdzone osoby na świecie…a przypominam że Polska, Bułgaria i większość krajów Europy Wschodniej nie miała nigdy nic wspólnego z kolonizacją. Ale też będziemy oceniani przez Latynosów i Czarnoskórych jako "białych którzy od urodzenia byli uprzywilejowani i nie będą nigdy w stanie sobie wyobrazić jak pod górkę mieli oni przez całe życie tylko ze względu rasy". Ich ignorancja i egocentryzm.
Wracając do fabuły, wszystko mi się podobało. Dla mnie nie grało roli to że Tryton był latynosem a Arielka czarnoskóra. Cast był idealny, może książę Eryk mi się średnio podobał. Podobały mi się sceny pod wodą, wokal Halle Bailey (dopiero jestem przed obejrzeniem filmu w polskiej wersji językowej z głosem naszej 15-letniej Sary James). Halle była śliczna, wszystkie sceny z nią mi się podobały, szczególnie walka z Urszulą pod koniec filmu i szarpanie się o medalik (telenovela vibes) i dramatyzm kiedy Ariel i Eryk spóźnili się dosłownie o parę sekund z pocałunkiem przed zachodem słońca i Ariel z powrotem przemieniła się w syrenę i została porwana do morza przez Urszulę. Sceny między Ariel a jej ojcem były jednym z największych plusów tego filmu. Dosłownie popłakałem się kiedy Tryton zapytał się pod koniec filmu czy zrobił wszystko co w jego mocy żeby Ariel była szczęśliwa i Sebastian krab jego sługa powiedział mu że nie do końca. I Tryton ostatecznie postanowił przemienić Ariel w człowieka, mimo tego jak bardzo go to bolało że musi dać odejść swojej małej córeczce aby wiodła życie inne od niego. Potem znowu się pojawił żeby pożegnać Ariel przed jej wypłynięciem w podróż z ukochanym…i scena była dobra dopóki na miejsce nie zjawiła się cała, kilkudziesięcioosobowa rodzina…oczywiście większość o innym niż biały kolor skóry. Rozumiem, różnorodność, reprezentacyjność i zauważalność POC (people of color). Ale w tej scenie tak bezczelnie wycentrowano kamerę głównie na czarnoskórych i Azjatyckich członków rodziny morskiej, a w tle porozstawiano tylko parę białych osób na brzegu ekranu, żeby nie było że rasizm względem białych xd Poczułem taki cringe i taką wymuszoną poprawność polityczną…tak jak przez cały film nie miałem do nic zarzutu, tak miałem problem z tym w tej ostatniej scenie, ponieważ wiem że obsada jak i to ukazanie całej reprezentacyjności rasowej wśród rodziny królewskiej było wymuszone…Ale nic z tym już nie zrobimy. Biali Amerykanie pozwolili sobie na takie zagrywki, ciągle przepraszając i "liżąc dupę" mniejszościom za przeszłość kolonialną, my w Polsce nie stworzymy swoich odpowiedników amerykańskich filmów w których kierowalibyśmy się tak właściwie grą aktorską, dobrą historią a nie tym że w określonym filmie musi być tyle i tyle osób danego koloru skóry. Czy czarnoskórym, latynoskim dziewczynkom na prawdę tak bardzo przeszkadzał fakt że Barbie w filmach animowanych była biała? Czuły przez to że nie mogły się z nią utożsamiać? Bo ja myślę, że to co było najważniejsze w tych bajkach typu "Barbie jako Roszpunka", "Barbie w Dziadkach do Orzechów", to cechy które uosabiała sobą Barbie- szlachetność, dobre serce, odwaga, miłość, uprzejmość…a cechy nie znają rasy, należą one do wszystkich ludzi. Ale wychowałem się w kraju w którym 99% ludzi jest białych, co ja tam wiem. Wiem tylko że nie mógłbym ciągle jako osoba o innym kolorze skóry ciągle wyciągać kwestię rasy na wierzch, tam gdzie nie trzeba i czuć się przez to jako ktoś wyższy moralnie, bo rzekomo więcej ucierpiałem w trakcie życia i miałem bardziej pod górkę. Matka Eryka (biała postać) w filmie była czarnoskora ale już pomijam totalnie ten fakt, bo aktorka była spoko. Gdyby nie scena końcowa, gdzie źle się poczułem ze sobą jako białoskóry, dałbym filmowi spokojnie 9 może nawet 10/10, ale ogółem daję takie +8/10, więc też bardzo wysoko. Zanim mnie ktoś oskarży o hipokryzję i że to ja skupiam się na rasie a oskarżam innych o przykuwanie zbyt dużej wagi do tego- to nie ja zacząłem. Zarzuca się rasizm białej publiczności, ale to czarnoskóra część społeczności ma bardzo selektywną uwagę względem tego co jest rasizmem (oburzenie publiczności że oryginalna biała postać animacji została zamieniona na czarnoskórą), a co nie jest (tak właściwie zastąpienie większości białych postaci innym kolorem skóry oraz w wielu innych produkcjach jak The Last of Us, Kleopatra, Piotruś Pan itd.). Na koniec, natknąłem się też na dużo komentarzy gdzie czarnoskórzy mają problem również z częścią mieszkańców Ameryki Południowej i Chin, naywając ich rasistami, i że są oburzeni i zaskoczeni bo myśleli że tylko biali są rasistami xd No ale kto tutaj jest tak na prawdę największym rasistą? ;) Proszę sobie zadać też pytanie czy oby na pewno "iście" z duchem czasu, rozwój technologiczny który nastąpił na przełomie ostatnich dekad i selektywna progresywność- czy oby na pewno idzie w parze ze sprawiedliwym osądem i moralnością? Bo ja uważam że nie jest z tym dobrze.
Na miłe zakończenie, wziąłem udział w tzw. "urodzinym konkursie" samequizy i stworzyłem swoją kolekcję 10 quizów. Wybrałem tematykę "Muzyka pop XXI wieku". Wybrałem spośród swoich 63 quizów 10 wpasowujących się w tą tematykę. Jeśli ktoś chce sobie odświeżyć moje quizy to zapraszam serdecznie.

Odpowiedz
2
Hej23

Hej23

•  AUTOR

@Malaya Kebsonek mi pomógł..jak jesteś na moim profilu i masz u mnie liczbę obserwujących: 72 to zaraz pod tym masz kolekcje quizów, wchodzisz na to i powinno być! Zapraszam. A co do drak dotyczących koloru skóry w filmach już tym się nie przejmuję bo to i tak będzie trwać dalej, w Małej Syrence poza końcową sceną która dla mnie była wymuszona, w ogóle mi to nie przeszkadzało, tak długo jak historia i cały film jest dobrze zrealizowany i obsada jest spoko. Nie mogę się doczekać żeby obejrzeć to z polskim dubbingiem bo Sara James tam podkłada głos.

Odpowiedz
1
Malaya

Malaya

@Un8roken_Boi dziękuję bardzo ❤️
W sumie to dla mnie też to nie robi jakiejś wielkiej różnicy, chociaż może być troszkę dziwnie początkowo 😅 a o tym słyszałam, dubbing może być świetny ❤️

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Hej23

Hej23

AUTOR•  

Ponad miesiąc temu wspominałem o tzw. "AI covers", gdzie faktyczne głosy w hitowych piosenkach zostały zastąpione komputerowo przez głosy innych sławnych artystów. Niektóre z takich eksperymentów brzmią na prawdę prawdziwie, co jest nieco przerażające. Inne, z nieco gorszym skutkiem. Zdaje się że przez ostatnie 2 miesiące najpopularniejszymi piosenkarkami do tych głosowych eksperymentów były Britney Spears, Ariana Grande, Selena Gomez, Lady Gaga, Rihanna, Katy Perry, a wśród piosenkarzy widziałem też wersje AI od Justina Biebera, a nawet…Drake'a i Kanye'go Westa ;D Do grona AI'owych eksperymentów parę dni temu dołączyła również Jennifer Lopez. 54-letnia piosenkarka ma bardzo oddaną grupę fanów, którzy nie mogli przegapić okazji aby nie wprowadzić głosu swojej latynoskiej idolki do piosenek Beyonce, Madonny, Seleny Gomez czy Rihanny. Na linku poniżej zostaniecie przekierowani do strony na YouTube, gdzie istnieją już takie piosenki jak "Come & Get It", "Borderline", "No Scrubs", "Love Profusion" oraz "Te Amo" zaśpiewane przez AI JLo. W shortach na tym samym kanale będziecie mogli usłyszeć też niepełne wersje "Alone" od Kim Petras oraz "Grown Woman" od Beyonce "zaśpiewane" przez JLo. Co o tym myślicie? Zawsze chciałem usłyszeć Jennifer Lopez śpiewającą "Come & Get It", bo uważałem że ta piosenka jest w jej stylu. Niestety, komputer w tym przypadku tylko częściowo oddał głos Lopez, jest on bardzo zautotunizowany i spłycony, choć muszę przynać że build-up przed ostatnim refrenem w piosence brzmiał IDEALNIE jak JLo. Polecam szczególnie wysłuchać "Te Amo" (oryginalnie piosenka Rihanny z Rated R), bo w tej piosence głos na prawdę brzmi jakby to śpiewała JLo, i po prostu takie woow! Miałem też również okazję usłyszeć "Frozen" od Madonny w wykonaniu AI Jennifer Lopez i ta przeróbka też się bardzo udała. Słuchajcie póki można, ponieważ prawa autorskie upomną się o te wszystkie AI covery i to pewnie tylko kwestia czasu kiedy znikną na zawsze…
https://www.youtube.com/@JLoVideos/featured

Odpowiedz
2
Hej23

Hej23

•  AUTOR

@xxKEBSONxx Nie. Fani próbowali, ale głos JLo nigdy nie osiągał takich rejestrów co Mariah, dlatego większość takich eksperymentów kończyła się tym, że AI zacinało się albo wydawał nienaturalne dźwięki w miejscach gdzie Mariah uderzała w wysokie dźwięki. Pisali jednak że chyba im się nawet udało JLo wpasować w piosenkę "Hero", więc może kiedyś to opublikują.

Odpowiedz
1
xxKEBSONxx

xxKEBSONxx

@Un8roken_Boi No szkoda. To naprawdę było by coś mega w takich klasykach ją usłyszeć. Ale chociaż "Hero" się udało hah

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Hej23

Hej23

AUTOR•  

GO BLANKA!!🇵🇱 Słyszeliście te owacje tłumu? Chyba Blanka dostała ich najwięcej ze wszystkich dzisiejszych reprezentujących. Blanka to na prawdę królowa dzisiwjszego półfinału. Pokaż wszystkim zawistym Polaczkom Blanka kto tu rządzi! 💅🏾🤙🏾🇵🇱🌸🇧🇬

Odpowiedz
3
Hej23

Hej23

•  AUTOR

@Malaya zostało mi półtorej miesiąca studiów, mam nóż na gardle bo albo się zaprę i napiszę cały rozdział w najbliższy tydzień albo mogę zapomnieć o obronie pod koniec czerwca i mnie zapiszą na wrzesień…i niby ok, ale jak nie bede miał dyplomu w lato to nie będę się mógł zapisać na magistra od października i generalnie cały rok w plecy. Teraz mamy takie intensywne biznesowe szkolenie przez 3 dni jestem padnięty i zaraz spać idę. Pogodziłem się z kumplem, nie jest źle, ale czuję że mam coraz mniej czasu, że mam te 22 lata i że muszę na serio się usamodzielnić od lata, znaleźć pracę itd. Dobrze że masz już maturę za sobą, ja chyba dokładnie 4 lata temu tego dnia zdawałem ustny polski mój ostatni egzamin maturalny i popełniłem chyba 2 kardynały ale dali mi 60% 🤣 Malaju, teraz masz najdłuższe wakacje w życiu przed sobą, cala reszta maja i od czerwca do września, jak je spędzisz? ;)

Odpowiedz
1
Malaya

Malaya

@Un8roken_Boi o kurczę, na pewno dasz sobie radę ❤️❤️❤️ ale też wiem co czujesz 😅😅
O kurczę ale AŻ dwa? 😂
Hmmm myślę o tym żeby zapisać się na prawo jazdy, może zrobić jakiś kurs na paznokcie lub jakiś żeby parzyć kawusię ( jako humanistka nie wiem jak nazwać kurs żeby zdobyć uprawnienia czy coś baristy ahhs) a tak to coś mi może jeszcze wpadnie do głowy 🤭 ale dziękuję, że pytasz 🤗

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (3)