100 ślimaków.

Zmienialiście kiedyś kolczyki w łazience na orliku, mając za lustro aparat telefonu o niezwykle zniszczonym ekranie?

H3j
Jak egzamin z Anglika? Mam wrażenie, że osoby, które w tym roku nie piszą, już tu nawet nie zaglądają, więc po prostu rzucę pytaniem.
Co u Was?

To nie jest przekaz przyjemny i zrozumiem, jeśli niewiele osób zechce go przeczytać.
Staram się, naprawdę, aczkolwiek moje, jak się okazuje, marne próby zauważenia wartości w gatunku homo sapiens kończą się jedynie większą niechęcią do tego właśnie.
Wszyscy moi idole, ideały, figury w moim życiu porównywalne do boskich w systemie wartości osób religijnych, mają w sobie tyle wiary, nadziei i miłości do sobie podobnych. Ludzi. Inspirowali mnie do tego. Próbowałem. Stworzyłem sobie nowy system ideologii. Kto by przecież szanował młodą osobę tak pełną nienawiści? Czuję się, jakbym nieco zawodził. Jaki jest sens takiego uwielbienia, niemal czci, jeśli nic się z tego nie wyciąga?
Codziennie widzę te schematy.
Osoby należące do większości społecznych są przekonane, że mogą zrównywać ze zabrudzonym odchodami błotem wszystkich, którzy od ustalonej, jakże chwiejnej, społecznej "normy" odstają.
Za to ci będący częścią mniejszości są pewni swojej wyższości nad innymi. Są nietypowi, są wyjątkowi, są lepsi. Ile razy spotkałem się z chłodem i niechęcią z ich strony do wszystkich, którzy nie marnują dni na próby bycia dokładnie jak oni. Ale, oni przecież nie chcą, by ktoś był taki jak oni. Bo nie byli by idealnie jedyni w swoim rodzaju. Jesteś inny, niż ja? Jesteś niepoprawny. Gorszy. Jesteś podobny do mnie? Jesteś marną kopią, niewystarczającą, żałośnie próbujesz być mną. Gorszy.
Ile razy spotkałem się z "inteligentnymi", doświadczonymi osobnikami, wyśmiewającymi młodszych, początkujących, zwłaszcza w świecie sztuki słowa. Oczywiście, że ktoś dużo młodszy, początkujący, dziecko, będzie zachowywał się jak dziecko i pisał jak dziecko. Ta strona, na przykład, nie ma ograniczeń wiekowych. Dzieci mogą tu również się pojawiać. Potrzeba dużo motywacji, by kończyć prace, odwagi, by je publikować. A jednak – są ci doświadczeni "geniusze", którzy zamiast poprawiać, zrobią wszystko, by młodszych zmienić w internetowe pośmiewisko.
Osoby, które tak robią, nie są inteligentne w żaden sposób. Mądre tym bardziej.
Klip z wypowiedzi trzynastolatki, która była świadkiem, jak koleżanka z klasy pobiła brutalnie, może zabiła, inną dziewczynę kubkiem na napój. Niesprowokowana. W szkole. Nikt nic z tym nie zrobił. Osoby, które musiały na to patrzeć, mogą mieć traumę do końca życia. Rodzina poszkodowanej pewnie jest w rozpaczy. Kto wie, może rodzina napastniczki jest w lęku i szoku, nie wie, co zrobić, rozerwana pomiędzy miłością do córki, a niebezpieczeństwem, jakie ta stanowi. Pierwsze, według ludzi najtrafniejsze komentarze? "Wprowadźcie zakaz metalowych kubków w szkołach. Za naszych czasów nie było i przeżyliśmy." Szklane i te z twardego plastiku mogą okazać się jeszcze groźniejsze, nawet przypadkiem, bo się rozbijają i pękają. Niewiele szkół ma jakiekolwiek alternatywy pomagające uczniom w uzupełnianiu płynów w organiźmie, a jak już, przeważnie są bardzo drogie. Do szkół publicznych uczęszcza wiele biedniejszych osób. Sporo rodzin nie stać na codzienny zakup miękkich butelek plastikowych z wodą. Metalowe kubki starczają na długo. Chociaż, to nie kubek jest problemem. Krzywdę można zrobić tak naprawdę prawie wszystkim, czy to kubek, czy ołówek, podobnie łatwo. Nikt na to nie zareagował. Żaden nauczyciel, pracownik. To jakoś nie wydaje się problemem, co?
I wiele podobnych sytuacji.
Pozostawiając już bez komentarza fakt, jak ludzie traktują inne zwierzęta oraz jak znormalizowana jest podłość na tą skalę. Osoby, które czują się z tym źle, zostają żartem.
Nie mówię, że tak jest zawsze, bez wyjątku. Są osoby pasywne. Są naprawdę pomocne, miłe i życzliwe.
Jednak odnoszę ponure wrażenie, że większość, to przypadki podobne do powyższych.
Jeśli ktokolwiek poczuje się osobiście zaatakowany tym wpisem i odniesie wrażenie, że zrzucam na niego oskarżenia i plotki w internecie, zamiast w twarz, ja mówię o wzorcach zachowania. To nie była jedna osoba, post czy komentarz. Może zastanów się, co właściwie robisz. Wątpię, że do Ciebie przemówi. A pod tym wpisem pisz, co tam chcesz. Chętnie poczytam wszelkie odpowiedzi, pozytywne czy negatywne.
Może niedługo usunę ten wpis. Kto wie.