Patryk

Somnium

Patryk

Somnium

imię: Mela

www: twitter.com

o mnie: przeczytaj

5244

O mnie

[KONTO ZAWIESZONE DO ODWOŁANIA]

Nawet nie zauważysz, kiedy miniemy się na ulicy.

~~~

𝑲𝑶𝑵𝑻𝑨𝑲𝑻
WIADOMOŚCI PRYWATNE
DISCORD: Melarey#1315
LoL: (EUNE) Nirret
WATTPAD: https://www.wattpad.com/user/Farao_
INSTAGRAM: https://www.instagram.com/melarey_/
SPOTIFY:... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Somnium

Somnium

Hejka! 🍾🥂🎆 ↬ Witam we wpisie podsumowującym rok 2023, który był… huh, ciężki. Satys... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Wpisy autora: Wróć do wszystkich wpisów
Somnium

Somnium

AUTOR•  

Hej,
Dzisiaj krótka informacja.
W przyszły piątek nie pojawi się (!) kolejny rozdział „One more” tak właściwie z dwóch powodów:
1. Muszę napisać trochę na zapas, bo ostatni kończyłam dosłownie dzień przed publikacją i boję się, że zaraz zacznie się gonienie i pisanie na styk, czego chciałabym uniknąć.
2. Między siódmym a ósmym rozdziałem akcja jest przeniesiona o dwa tygodnie do przodu. Wobec tego nie stanie się nic strasznego, jeśli również dwa tygodnie miną w realnym życiu.

To wszystko. Koniecznie napiszcie, jakie macie odczucia co do poprzedniej części — co sądzicie o Jiminie? Mam nadzieję, że podoba wam się sposób, w jaki został wprowadzony. Pozostało też tylko dwóch Bangtanów — Yoongi i Hoseok. Czy tylko ja jestem tym podekscytowana? XD
Miłego wieczoru 💖

EDIT: zapomniałam wspomnieć, że w zamian będzie zapowiadana dawno temu zdrapka xd

Odpowiedz
10
-.nietykalna.-

-.nietykalna.-

@Somnium
Hej
Wiem:’)
Jestem zła na Dory -_- nikt nie zastąpi Nemo
Jiminowej kluski nie da się nie lubić
Ja też, bardzo bardzo bardzooooooo^^ Ale nie będę mogła się zakładać z Yoongim-_- on będzie wszystko wiedział:/
Miłego wieczoru

Odpowiedz
2
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@serendipity Ulżyło mi 💝
@-.nietykalna.- Wiadomo, klusek w ogóle nie da się nie lubić ^^

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (3)
Somnium

Somnium

AUTOR•  

To jest kotuś
🐈
Kotuś chce obejść całe SameQuizy i zebrać różne przedmioty.
Skopiuj Kotusia do siebie i podaruj mu jeden przedmiot!
🐈
Tu dajemy przedmioty—>🍕🎭🧸🍪🏀🐁

Do zobaczenia później w powiadomieniach ;)

Odpowiedz
9
Somnium

Somnium

•  AUTOR
Odpowiedz
2
-.nietykalna.-

-.nietykalna.-

@Somnium no cóż, twoja kotka jest wybitna

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (4)
Somnium

Somnium

AUTOR•  

Heja!

(huh, dawno się tak nie witałam xd)

Mam nadzieję, że wieczór upływa wam spokojnie. Jutro nareszcie piątek, więc weekend tuż za pasem i nareszcie będzie można odpocząć.

Jeśli chodzi o jakieś rzeczy z mojego życia, to przed chwilą potknęłam się o kota (który postanowił rozbić obóz koczowniczy tuż za zasłonką na samym środku łazienki) i przez to prawie dostałam zawału, a jutro mam do wypełnienia misję — WYPIĆ HERBATKĘ ZE SKLEPIKU, bo kto wie, kiedy wrócimy do szkoły. Jeśli skończę rok szkolny bez wypicia herbatki czy kakao, to chyba skoczę z dywanu.
Ewentualnie potnę się mydłem w płynie, jeszcze zobaczę.

Poza tym mam dzisiaj do was pytanie na rozluźnienie przed snem: oglądacie seriale? Lubicie, a może całkiem przeciwnie? Wolicie angielskie czy przepadacie za k-dramami?
Osobiście kiedyś nie umiałam oglądać seriali, ale jakoś na początku kwarantanny w marcu nadarzyła się okazja na zorganizowanie Netflixa — i wpadłam :D
Nigdy nie podejrzewałabym się o zostanie wielką fanką seriali, jednak oglądanie po angielsku z angielskimi napisami ma w sobie jakąś magię, a k-dramy pozwoliły mi poznać bliżej zwyczaje Koreańczyków, co ochoczo wykorzystuję w opowiadaniach :D

Na screenie poniżej „Possessed”, który — niestety — dzisiaj skończyłam, ale za to na osłodę pojawiła się taka scenka:

Odpowiedz
9
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@-.nietykalna.- Dobra, to będę chodzić i śmierdzieć XD

Odpowiedz
1
-.nietykalna.-

-.nietykalna.-

@Somnium o nie XD

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (7)
Somnium

Somnium

AUTOR•  

Wrr, nienawidzę pisać rozprawek na polskim.
Głównie dlatego, że nie potrafię pisać krótko (wow, co za odkrycie xd) i dzisiaj napisałam 500 słów, przy minimum 250. Heh.

Ogólnie to z innych wiadomości, to moje miasto w przeciągu tygodnia pewnie będzie czerwoną strefą, więc niewiele mi czasu zostało na stacjonarne nauczanie. Szkoda trochę, bo dużo więcej uczę się w ten sposób, ale co zrobić.

Poza tym byłam dzisiaj u ortopedy i czeka mnie dwutygodniowa rehabilitacja prądem i ćwiczenia. Może być zabawnie :D

A co u was?

Odpowiedz
10
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@.cecillie. Czyli się rozumiemy :D

Odpowiedz
1
.cecillie.

.cecillie.

@Somnium Oj z pewnością

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (16)
Somnium

Somnium

AUTOR•  

Hej,
Ja… ymm… w sumie nawet nie wiem, jak się zabrać za ten wpis. Z której strony go ugryźć. Ostatnio jedna rzecz chodzi mi po głowie i po prostu chciałam się nią z wami podzielić. Nie jest to nic związanego z fabułą jakiegokolwiek z opowiadań, a raczej z samym procesem tworzenia. Chcę się w pewien sposób wyżalić (?), nie mam pojęcia, jak to nazwać, więc jeśli nie lubisz tego typu rzeczy, to po prostu omiń wpis.
No, cóż, nie ukrywam, że lubię pisać. Pięć lat temu (około) zaczęłam kompletnie od zera, z dialogami od nawiasów kwadratowych z pierwszą literą imienia, przeskoków w narracji, mieszaniem czasów i tak dalej, i tak dalej.
Od tamtego momentu myślę, że poczyniłam duże postępy, a moja pasja do tworzenia nie osłabła, co zresztą widzicie na tym profilu. Rozdziały są długie, pisane z tygodnia na tydzień, więc siedzę przy laptopie dosyć sporo. Zazwyczaj wieczorami, po prostu uwielbiam siadać na łóżku, zrobić sobie herbatę, wsadzić słuchawki do uszu i klepać w klawiaturę. Jakiś miesiąc temu odkryłam, że wtedy jest mi dużo swobodniej niż kiedy siedzę w pokoju przy biurku.
Kocham pisać dialogi. Kocham opowiadać historię bohaterów i kocham przeżywać z nimi ich perypetie, emocjonować się nimi. Naprawdę nie wiem, jakim cudem piszę takie długie części. Tłumaczyłam to sobie rozpisaniem, długoletnią praktyką, tym, że jestem do tego przyzwyczajona i zwyczajnie w większości przypadków nie potrzebuję weny, bo jest to dla mnie jak odrabianie lekcji czy czytanie książki — lub też jakiekolwiek inne hobby. Kiedy robicie coś, co lubicie, też nie patrzycie na mijający czas czy kolejne przewracane strony w zeszycie lub lekturze, prawda?
Tak ja nie patrzę na to, ile już słów mam na liczniku czy ile kartek w Wordzie zapełniłam. Po prostu… piszę.

Nie zrozumcie mnie źle. Cieszę się, że dobrze odbieracie taką długość, że wam to nie przeszkadza i że nie komentujecie, że jest za długo. Daję wam wolną rękę, możecie czytać rozdział na raz, a może wracać do niego przez parę dni (po to też zdjęciami wydzielam kolejne części, aby łatwiej było wam się odnaleźć). Tyle że… ostatnio miałam wrażenie, że robiłam coś nieprawidłowego.

Że nie powinnam pisać, ile rozdział ma już słów czy jakiej mniej więcej będzie długości.

Ale im dłużej nad tym myślałam, tym bardziej wydawało mi się to irracjonalne. Przecież czy malarz ma się czuć źle, że ma talent do machania pędzlem? Albo czy piosenkarz nie ma chwalić się demo piosenki, bo ludzie mówią, że kogoś może to urazić, bo oni nie umieją śpiewać? A co ze sportowcami? To, że nie umiem grać w siatkówkę nie oznacza, że oni muszą się z tym kryć, żeby przypadkiem mnie nie zasmucić.

Dlatego po jakimś czasie dotarło, że to bez sensu. Czemu mam wam nie mówić o długości, bo komuś nie wchodzi pisanie długich rozdziałów? Autorzy, piszcie tak, jak wam pasuje. Owszem, zdarza się, że komuś napiszę, że część mogłaby być trochę dłuższa, ale wynika to z tego, że widzę potencjał autora. Nie piszę też wtedy o dorzuceniu dwóch tysięcy czy nawet tysiąca słów, ale dosłownie kilka zdań opisu więcej, domknięcia rozdziału zamiast pozostawienia go jakby w połowie, a nawet zwyczajnie wzbogacenia ostatniej scenki paroma słowami. I tyle.

Wiem, że część z was pewnie nie pomyślała o tym w ten sposób, dlatego mówiłam trochę wcześniej: nie zrozumcie mnie źle. Po prostu siedziało mi to na sercu. Wypowiedzi nie kieruję do żadnej konkretnej osoby, ja… jestem zmęczona. Tym, że czuję się niedobrze ze sobą, że piszę tak, a nie inaczej, a inni nie.

Trochę się rozpisałam i szczerze to nie mam pomysłu, jak zakończyć ten wpis. Mam nadzieję, że zrozumieliście, o co mi chodzi w tym wszystkim, bo sama miałam problem, jak ubrać myśli w słowa. Streszczając to wszystko, będę pisać dalej o tym, ile udało mi się dzisiaj wyklepać literek na klawiaturze, bo dla mnie to jest ważne i to jest powód do dumy, do podzielenia się tym z ludźmi, tak samo jak dla piosenkarza pokazanie nowego utworu, dla malarza zaprezentowanie kolejnego obrazu czy sportowca — rozegranie dobrego meczu. Nie będę się z tym kryć, bo komuś może być przez to przykro, bo nie potrafi.

Wierzę, że nie odebraliście mnie teraz jako samolubną.

Dobra, to tyle, bo dalej już będę tylko niepotrzebnie przeciągać. Trzymajcie się, gratuluję tym, którzy doczytali do końca i życzę wszystkim miłej reszty dnia 👍

Odpowiedz
13
badbye

badbye

W porządku, totalnie nigdy nie odbierałam tego w ten sposób. Masz talent i prawda, po co go kryć?

Odpowiedz
1
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@badbye ❤️ Dziękuję

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (8)