Patryk

Somnium

Patryk

Somnium

imię: Mela

www: twitter.com

o mnie: przeczytaj

Licznik prezentów
Otrzymane:
1
Rozdane:
0

5111

O mnie

[KONTO ZAWIESZONE DO ODWOŁANIA]

Nawet nie zauważysz, kiedy miniemy się na ulicy.

~~~

𝑲𝑶𝑵𝑻𝑨𝑲𝑻
WIADOMOŚCI PRYWATNE
DISCORD: Melarey#1315
LoL: (EUNE) Nirret
WATTPAD: https://www.wattpad.com/user/Farao_
INSTAGRAM: https://www.instagram.com/melarey_/
SPOTIFY:... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Somnium

Somnium

. <- znak życia Hej. Dzisiejszy wpis będzie trochę inny od tych, jakie wstawiałam... Czytaj dalej
Licznik prezentów
Otrzymane:
1
Rozdane:
0
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Ostatni wpis autora: Wyświetl wpisy autora
Somnium

Somnium

AUTOR•  

. <- znak życia

Hej. Dzisiejszy wpis będzie trochę inny od tych, jakie wstawiałam do tej pory. Głównie z tego względu, że wiele na jego temat myślałam i odwlekałam go w czasie, przekładałam z tygodnia na tydzień, aż nadeszło dzisiaj i… oto jestem.

Chcę być z wami totalnie szczera. Czuję, że przeholowałam.

Tegoroczne wakacje uświadomiły mi parę rzeczy. Zaczynałam je z taką werwą, wiecie? W końcu czas wolny, HS skończone, nic do publikowania, powinno pójść jak z płatka, co nie? Tak się jednak nie stało – zamiast dni wypełnionych planowaniem kolejnej opowieści, spędzałam je, zastanawiając się, czy w ogóle jestem jeszcze do tego zdolna.

Wiecie, kiedy pisze się od ośmiu lat (tak, to wpis rocznicowy), pewne rzeczy przyjmuje się błędnie jako pewne. Gdzieś we mnie utrwaliło się przekonanie, że skoro mam za sobą tyle napisanych słów, to mam to na tyle we krwi, że kolejne powinny przychodzić mi z łatwością. A kiedy tak się nie działo, mijały dni, dni zmieniały się w tygodnie, a ja czułam się bezsilna, zastanawiałam się, czy to przypadkiem nie koniec.

Dziwnym było po raz pierwszy jechać pociągiem i nie pisać w trakcie — w końcu robiłam tak za każdym razem, gdy spędzałam tego typu podróż — ale jeszcze dziwniejszym było mieć tyle pomysłów, a nie mieć siły ich zrealizować. Spędzać dnie, myśląc o tych wszystkich historiach i bać się, że nie zdołam ich przelać na internetowy papier. Jak, skoro potrafiłam spędzić godzinę, patrząc na pusty dokument i zastanawiać się, czy ja w ogóle dalej tego chcę? Po prostu nie przyszło mi do głowy, że niezależnie od tego, czy pisze się rok, dwa czy dziesięć, nadal napotyka się trudności.

Przeholowałam. Gdzieś po drodze złamałam nogę i próbowałam dalej biec. Przegapiłam moment, w którym powinnam była się zatrzymać, wziąć oddech. Teraz to wiem — że to jest ta chwila, kiedy powinnam tak zrobić.

Obecnie uczę się, że to okej czasem odpuścić, obejrzeć film zamiast gapić się na ekran i czuć narastającą frustrację, że nie czuję natchnienia, a każde zdanie powstaje z prędkością ślimaka próbującego wydostać się ze smoły. Że to okej nie pisać przez tydzień, przez dwa, przez miesiąc. Że to okej po prostu pójść spać wcześniej. Że to nic nie zmienia — dalej jestem pisarzem.

Chryste, odwlekałam ten wpis tyle razy, że to aż zabawne. Bo może coś się zmieni, może jeszcze zdołam z tego wyjść, w końcu obiecałam. Zapowiadałam DCT na zeszły rok, nie wyszło, zapowiedziałam na ten, więc musi wyjść. Powiedziałam jesień/zima 2023 lub początek 2024, więc jeszcze mam czas, prawda? Zawsze dotrzymywałam terminów, ta regularność napawała mnie dumą. Jak miałabym teraz przyjść tu i powiedzieć, że 𝘇𝗮𝘄𝗶𝗲𝘀𝘇𝗮𝗺 𝗸𝗼𝗻𝘁𝗼?

Jak miałabym to zrobić, kiedy moje notatki wciąż i wciąż wypełniają się pomysłami? To szaleństwo. Myślę jednak, że to najlepsze wyjście.

Nie byłoby to pełnoprawne zawieszenie. Raczej… zamrożenie? Nie chcę dawać wam złudnej nadziei i trzymać was w nieskończoność, kiedy sama nie wiem, kiedy cokolwiek się tu pojawi.

(bo wierzę, że tak będzie, nie zamierzam się poddawać)

Chciałabym dać sobie przestrzeń na naukę. Na próbowanie, testowanie, sprawdzanie. To przerażające, jak pewne rzeczy wciąż nie są dla mnie oczywiste, chociaż z pełnym przekonaniem powiedziałabym je komuś innemu. Nie chcę ograniczać tej przestrzeni ramami czasowymi.

Więc… tym osobom, które mnie tu śledziły, każdej bez wyjątku, bardzo za to dziękuję. Za każdy komentarz i serduszko. Jestem wdzięczna, że byliście tu ze mną, kiedy brakowało mi sił. Nie chcę się żegnać z wami na zawsze, dlatego tego nie robię.

Jeśli choć jedną osobę wciąż interesują historie, które mam w głowie, proszę, proszę, odezwij się. Zostaw wiadomość, napisz na skrzynkę prywatną, a zapiszę Cię i dam Ci znać, kiedy wrócę. Wyślę esemeska, odezwę się na Facebooku, napiszę na Quizach, Wattpadzie, WhatsAppie, Discordzie, gdziekolwiek będzie Ci wygodniej, dostosuję się.

A póki co… konto zawieszam do odwołania. Nie wykluczam możliwości, że w trakcie tego zawieszenia pojawi się jakiś one-shot czy krótka seria — jedynym, co może odwołać zamrożenie, jest moja pewność, że rozpaliłam na nowo ten ledwo tlący się płomień.

Do zobaczenia w grudniu, we wpisie podsumowującym rok 2023. To jedyny pewnik, jaki mogę zagwarantować.
Mela

Odpowiedz
8
-jigglypuff-

-jigglypuff-

@Somnium przerwy w życiu pisarza też są potrzebne <3 znam wiele przypadków, gdzie osoby piszące potrafiły nie pracować nad kolejnymi opowiadaniami nawet 2 lata, a i tak wciąż jest to ich pasja. nie poddawaj się, dbaj też o siebie i to, aby pisanie sprawiało ci przyjemność, a nie wzbudzało wyrzuty sumienia ;3

Odpowiedz
1
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@-jigglypuff- to prawda, wreszcie zaczynam to pojmować haha. dobrze, że taki moment nadszedł pomiędzy seriami, a nie w trakcie którejś z nich 😅 dziękuję za miłe słowa <3

Odpowiedz
1
serendipity

serendipity

interesują mnie historie, które masz w głowie i krzycz, gdy wrócisz
poczekam całe życie jeśli będzie trzeba 😉

Odpowiedz
1
badbye

badbye

szczerze? bardzo cieszę się, ze właśnie na którymś etapie to zrozumiałaś. trochę obeszło mnie zdumienie, kiedy z początku zaczęłam czytać ten wpis, ale odczuwam pełne zrozumienie Twojej osoby w obecnej sytuacji. zawsze mnie przerażało, jak za każdym razem i czy to w początku naszego collabu, czy tez prowadzeniu Twoich odrębnych serii, potrafiłaś wylewać setki słów i mieć dalej gdzieś w tym wszystkim swoje życie — a z drugiej strony zawsze bardzo to podziwiałam i patrzyłam na Twoją pracę z uznaniem. jednak to o czym chciałam tutaj wspomnieć, odwołują się i tłumacząc moje pierwsze zdanie — naprawdę cieszę się, że doszłaś do tego momentu. w jakimś stopniu martwiło mnie to, ze zaczynasz działać jak istna maszyna do pisania. jednak gdzieś to niepokojące uczycie chowało się na tyle mojej głowy, gdyż widziałam przy tym twój ogromny zapał, ekscytacje i pasje. jednak z mojej perspektywy widziałam to również w następujący sposób: gdy zawsze trzymasz się ustalonych przez wysoko podniesiona poprzeczkę wiecznie goniących się terminów i nie masz akurat w tym momencie napływu weny, a czujesz, że mimo to musisz napisać rozdział, bo ludzie tego oczekują, nie odbiera w jakiś sposób tego co w pisaniu jest właśnie najlepsze? przede wszystkim nigdy nie powinno się odczuwać presji czy też frustracji, gdyż nie jest to prawdą, że prawdziwi miłośnicy twojego tworu nie zostaną zawsze, mimo długiego upływu czasu? gdzieś każdy pisarz na takich stronach, gdy nie ma napisanej całej powieści (gdyż zazwyczaj wstawia rozdział po rozdziale, nie mając skończonej całej treści), ma właśnie taki moment, gdzie właśnie przekłada oczekiwania innych nad własną zabawę i miłość do możliwości tworzenia swojego wyimaginowanego universum. odpoczywaj dużo, zbieraj siły i siadaj przed ekranem wtedy, kiedy Twoje palce bez klawiatury usiłują pisać słowa. wierzę, że właśnie tak napisane rozdziały będą znacznie bardziej satysfakcjonujące i dla czytelnika bardziej pochłaniające, niż pisane automatycznie. życzę z całego serca powodzenia w dalszych pracach, rozwijaj się dalej. trzymam kciuki, zawsze gdzieś będę w wyobraźni stać za twoimi plecami i klepać Cię dla otuchy po ramieniu, kiedy nastąpi jakieś zawieszenie, bo wiem, ze warto czekać.

Odpowiedz
1
badbye

badbye

boze, ale zaj****am rozprawkę XD

Odpowiedz
1
.Min.Youngmi.

.Min.Youngmi.

@Somnium zawsze będę na ciebie czekać, twoje opowiadania to cudo tak samo jak ty, jesteś mega inspiracją, nie zmieniaj się i bądź szczęśliwa💟

Odpowiedz
1
Somnium

Somnium

•  AUTOR
Odpowiedz
1
Wszystkie wpisy:
.bts.love.

.bts.love.

@Somnium żyjesz?

Odpowiedz
1
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@.bts.love. jeszcze XD

Odpowiedz
1
Somnium

Somnium

AUTOR•  

Mordeczki, zawiadamiam, że bonus HS pojawi się jutro. Miłej niedzieli!

Odpowiedz
8
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@Jake_Lover super!!!! Gratulacje! 😍❤️

Odpowiedz
2
-.Hanbinnie.-

-.Hanbinnie.-

@Somnium dziękuję

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (7)
Somnium

Somnium

AUTOR•  

↬ Czas na emeryturę

No siemano siemano, wyjątkowo nie w niedzielę i wyjątkowo nie z mojego pokoju. Obiecałam wam, że stanę na rzęsach, żeby wstawić epilog "Hello, stranger" nieco wcześniej i oto jestem, drugi dzień wizyty u przyjaciółki mieszkającej ponad 400 kilometrów ode mnie, a ja zaszyłam się z laptopem w jej pokoju i wstawiam pisany wczoraj w pociągu epilog. Hope you like it!

Tak więc… oficjalnie dotrwaliśmy do końca serii. Od was zależy, czy zobaczymy się jeszcze w bonusie, o czym pisałam w wyniku (proszę, zobaczmy się jeszcze w bonusie). W skrócie: nie mam go jeszcze, a po tej wizycie ruszam w kolejną, więc najbliższy możliwy termin na wstawienie go to… drugi tydzień lipca I guess? Początek trzeciego? Coś takiego. Więc… jeśli nie przeszkadza wam jeszcze chwilę poczekać, to bardzo chętnie urządzę pożegnanie z hukiem z tą serią.

A póki co… dziękuję, że byliście. Po prostu. To kolejny zrealizowany projekt, który sprawił mi naprawdę wiele, wiele radości. Cholera no, to były prawie dwa lata, łącznie z planowaniem ponad dwa, więc rozstaję się z moimi dzieciakami z kamienicy z bólem serca.

↬ Ale… hej, spójrzmy na pozytywy. Mianowicie: co dalej?

A dalej: pisarski urlop, który przeznaczę na zaplanowanie (wreszcie!!!) długo zapowiadanego "Daechwita", które części z was być może obiło się o uszy. Te wakacje zamierzam spędzić z notatnikiem w ręku i w końcu wziąć się za ten projekt. Musicie wiedzieć, że dojrzewa on w mojej głowie od… huh, chyba ładnych trzech lat, więc najwyższa pora przelać go na internetowy papier.

Optymistyczny scenariusz zakłada rozpoczęcie publikacji na przełomie jesieni i zimy 2023. Mniej optymistyczny — na początku roku 2024. Oczywiście będziecie totalnie na bieżąco z przygotowaniami, które obejmą zwiastuny, karty postaci, zapowiedzi i drobne wskazówki. Także nie zapomnijcie o mnie i wyczekujcie wpisów!

↬ Also, jako że nie będziemy się tak często widywać, a zaczynają się wakacje, to chciałam wam życzyć przede wszystkim wypoczynku, bo zasłużyliście, mordeczki wy moje kochane. Wyśpijcie się za wsze czasy, podróżujcie, spotykajcie się ze znajomymi lub spędzajcie czas z książką, puzzlami i serialami (jak ja mam w planach). Wszystkie chwyty dozwolone, z jednym warunkiem: mamy się spotkać w tym samym (lub ciut większym) gronie po wakacjach, każdy w całości i w jednym kawałku.

Tak więc bezpiecznych i satysfakcjonujących wakacji! <3

AHA NO I DAJCIE ZNAĆ CO Z TYM BONUSEM!

↬ Poprzedni rozdział HS: https://samequizy.pl/bts-hello-stranger-37-bittersweet-ending/
Najnowszy (i ostatni) rozdział HS: https://samequizy.pl/bts-hello-stranger-life-goes-on/

Odpowiedz
12
Atlantic

Atlantic

@Somnium tak sobie myśle że to zaj3bisty moment żeby nadrobić całe HS…

Odpowiedz
1
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@Atlantic nooo, tylko zorganizuj sobie czas na historię długości czterech rose pompadour 😏

Odpowiedz
1
Somnium

Somnium

AUTOR•  

↬ Wakacje na horyzoncie

Przede mną ostatni egzamin, najtrudniejszy ze wszystkich, ale szczerze? Chciałabym mieć już go za sobą i w środę wyjść z sali ze świadomością, że wreszcie zaczynam wakacje. Także możecie trzymać za mnie kciuki, będzie mi znacznie raźniej!

Chociaż powiem wam, że już tak mi się nieee chceeee… XD Niefortunnie (naprawdę, nie wiem, jak to się stało) znalazłam sposób na czytanie książek na tablecie i zaczęłam już drugą. No, no i kompletnym przypadkiem utknęłam w dziurze zwanej "powracająca obsesja marvelem, konkretniej moon knightem". Jeszcze trochę i zacznę jakiegoś fika pisać. Przysięgam, ja nie wiem, jak to się dzieje.

Anyway, jeśli macie jakieś książkowe polecajki… XD

↬ Natomiast jeśli chodzi o dzisiejszy rozdział – którego ostatnie słowa wklepywałam do worda dzisiaj o drugiej nad ranem ;-; – oficjalnie dotarliśmy do końca HS. Przed nami już tylko epilog, który… no właśnie

Ze względu na nadchodzące wyjazdy, zostaje mi tak naprawdę tydzień na napisanie go. Stanę na rzęsach, żeby wyrobić się na 2 lipca, ale w razie gdyby coś poszło nie tak, będę dawać znać. Also możemy się umówić, że wstawię go, kiedy tylko powstanie. Oki?

Zdaję sobie sprawę, jak kończy się rozdział 37 i uważam, że to bestialstwo kazać wam tak długo czekać. Dlatego mam nadzieję, że doczekacie się go szybciej niż za te dwa tygodnie.

W każdym razie:
↬ Poprzedni: https://samequizy.pl/bts-hello-stranger-36-hide-and-seek/
↬ Najnowszy: https://samequizy.pl/bts-hello-stranger-37-bittersweet-ending/

Rozdziałów pozostało: jeden.

Odpowiedz
9
-jigglypuff-

-jigglypuff-

@Somnium powodzenia na egzaminach! 😞✊ będę trzymać kciuki
z książek do polecenia to osobiście ostatnio wciągnęłam się w 'perfect on paper' 'my beloved monster' oraz 'lepiej niż w filmach' :3

Odpowiedz
2
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@Dainsleif omg, perfect on paper było świetne!! jeden z moich zdecydowanych faworytów, jeśli chodzi o młodzieżówki. Lepiej niż w filmach mam na liście, więc dopiszę sobie do niej my beloved monster <3 dzięki!

Odpowiedz
2
Somnium

Somnium

AUTOR•  

↬ Spóźniona, ale jeszcze przed upływem nocy

Wybaczcie późną porę, kompletnie wypadło mi z głowy, że dzisiaj mamy niedzielę, i to nie byle jaką, bo opowiadaniową, o czym przypomniałam sobie dopiero podczas podróży pociągiem…

Tak więc przybywam, trochę (mocno) spóźniona, ale wciąż przed północą. Na moje usprawiedliwienie powiem, że ten tydzień był… woah, chyba najgorszym tygodniem w całym semestrze, o ile nie roku. Zajęcia od 7:30 do 19, zaliczenia na zaliczeniach zaliczenia poganiają i wykładowcy, którzy oczekują od nas, że posiądziemy zdolność zaginania czasoprzestrzeni i wydłużymy dobę do 48 godzin — tak mogę to tylko opisać. Serio, sesja sama w sobie to już drobny pikuś po poprzedzającym ją maratonie.

Na szczęście semestr chyli się ku końcowi. Przede mną dopracowanie ostatnich sprawozdań i cztery egzaminy, a potem… wakacje :3

Póki co jednak mam dla was rozdział, szczęśliwie uchowany jako ostatni z zapasowych. Uff! Całe szczęście, że udało mi się trochę wyprzedzić z pisaniem i zachowaliśmy ciągłość rozdziałów mimo tego, że ostatnimi czasy jedna część powstaje bity miesiąc…

No nic, zapraszam serdecznie:
↬ Poprzedni: https://samequizy.pl/bts-hello-stranger-35-moments-before-disaster/
↬ Najnowszy: https://samequizy.pl/bts-hello-stranger-36-hide-and-seek/

Rozdziałów pozostało: dwa

PS Zauważyłam jakiś dziwny przycisk na profilu pt. "Kolekcje". Czy ktoś wie, o co chodzi? Przyznam, że sporo minęło, odkąd ostatnio tu zaglądałam i jestem trochę nie na czasie
EDIT: Już wiem!

PS 2 WYBIŁO 600 OBSERWACJI, DZIĘKUJĘĘĘĘĘĘĘ! 😍

Odpowiedz
9
Julis_20

Julis_20

@Somnium cóż moi rodzice myślą inaczej

Odpowiedz
1
Somnium

Somnium

•  AUTOR

@Julis_20 🙄 do bani z taką robotą

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (4)