Od zawsze uważałam, że jestem wysoka. Dla mnie 165-7 było od zawsze katorgą, bo byłam jedną z wyższych dziewczyn. Ale od czasu, gdy stoję w autobusie (bo nie ma miejsca) i nie mogę sięgnąć tej durnej rurki, aby się złapać, to w takich momentach chciałabym mieć te 10 cm więcej. Ej no serio, one są tak wysoko, że nawet taki jeden facet musi się „położyć”, aby je sięgnąć. Kto logicznie myślący robi to tak wysoko? Jaki z tego wniosek? Chciałabym być niższa, bo to, że mam ok 165 cm nic w życiu nie zmienia, bo i tak nie sięgam rurki i tak, więc jakbym była niższa też by było dobrze i w końcu bym nie była jedną z wyższych dziewczyn 🤷🏻‍♀️
Jestem świadoma tego, że moje wpisy, mimo że dodaje je raz/dwa razy na tydzień/w tygodniu, to i tak są spamem, bo są bezsensu i mało Was to interesuje xD no ale ja lubię się dzielić takimi bzdetami xD
Ps. Chce ktoś jakąś miniaturkę? Bo mi się nudzi, a pisać mi się nie chce 🤷🏻‍♀️ Jak się nie spodoba to zawsze można jej nie przyjąć, a wcale się nie pogniewam. Po prostu jakoś czas bym sobie zajęła.

Oghhh jak można palić papierosy w wieku 15 lat? Wtf? Weźcie mi to wytłumaczcie, bo ja chyba się zatrzymałam w renesansie. W du.pie mam kto co robi ze swoim życiem, bo ja im tego życia nie przeżyję, ale dla mnie palenie papierosów, aby pokazać jakim jest to się „cool” IS VERY STUPID (po angielsku bardziej dobitnie to brzmi 😂). Ostatnio na dworcu spotkałam koleżanki ze starej klasy i trzymały paczkę papierosów. Dobra, rozumiem jak w rodzinie jest patologia i w ogóle, wtedy nastolatkowie uciekają do fajek, aby się odstresować lub po prostu są tego uczeni od małego, ale one pochodzą z normalnej rodziny. Najlepsze jest to, że ja odebrałam to tak mega sztucznie, w sensie, że na siłę chcą się uzależnić i wejść w grono tych „bad girl” i pokazać mi (i przyjaciółce i jeszcze takiej jednej koleżance), jakie to one nie są zajebist.e. Co więcej, osoby, które palą w tym wieku, aby stać się „popularnymi” to muszą się czymś wyróżniać, stylem, charakterem lub czymkolwiek, ale nie! One są normalnymi dziewczynami, tak jak ja czy większość osób z rocznika 04. Zwyczajnie się ubierają itp, no ale mniejsza. Poza tym jedna wyrzuciła peta do kosza, bo ledwo co skończyła, a druga już jej kolejnego dawała, a ta z chęcią po niego sięgnęła. Mój mózg jak to zobaczył to pomyślał tylko jedno „oł łał”. Ja uważam się cały czas za dziecko, bo ja nawet obiadu ugotować nie potrafię, a co dopiero za papierosy się brać, tym bardziej je uważam za dzieci, bo ich charakter i wiedza zatrzymała się w renesansie, tak jak moja „zajebistosc”, bo nigdy nie miałam w ustach papierosa.
Niech se robią, co chcą, ale w psychikę mnie walnęła ta sztuczna scenka. To było tak bardzo żałosne i no właśnie SZTUCZNE, SZTUCZNE! Nauki na pewno dużo nie mają, bo są w zawodówce (albo w technikum, jeśli tak to zwracam honor), a tam jest nauki jak w czwartej klasie, bo ostatnio robiłam kuzynowi zadanie z matematyki i miał sprowadzanie do wspólnego mianownika 💔 och shit. Musiałam się wygadać. A Wy co uważacie na temat papierosów itp?
Ps. Jestem uzależniona od fast foodów i słodyczy, ale zobaczcie co znalazłam. Ze mnie fit człowiek to żaden, ale może jednak zrezygnuję z coli?